Region
Źródło: CELNICY
Źródło: CELNICY

Protest trwa!

Bialscy celnicy dołączyli do ogólnopolskiego protestu. Pikietowali 3 czerwca przed Izbą Celną w Białej Podlaskiej. W ten sposób wyrazili sprzeciw wobec utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej.

Funkcjonariusze nie zgadzają się na reformy, do których przygotowuje się rząd. W specjalnym oświadczeniu napisali, że sprzeciwiają się likwidacji Służby Celnej poprzez wprowadzenie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Nie godzą się także na rażącą redukcję etatów o 10-15 %, bo nakładane na SC zadania wskazują na konieczność zatrudnienia dodatkowych funkcjonariuszy celnych. Funkcjonariusze nie zgadzają się na reformy, do których przygotowuje się rząd. W specjalnym oświadczeniu napisali, że sprzeciwiają się likwidacji Służby Celnej poprzez wprowadzenie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Nie godzą się także na rażącą redukcję etatów o 10-15 %, bo nakładane na SC zadania wskazują na konieczność zatrudnienia dodatkowych funkcjonariuszy celnych.

„Jesteśmy stanowczo przeciwni wprowadzaniu społeczeństwa w błąd i obarczaniu nas winą za lukę w podatku VAT, podczas gdy nie jest ona wynikiem działań organów celnych. Stanowczo sprzeciwiamy się wprowadzaniu w błąd społeczeństwa, że Służba Celna przynosi straty dla budżetu państwa, podczas gdy oficjalnie szacuje się, że należności publiczno-prawne pobierane przez Służbę Celną stanowią ok. 30 % budżetu państwa” – czytamy w oświadczeniu.

Boją się o pracę

– Chcemy zwrócić uwagę na to, że projekt reformy, który przygotował rząd, nie jest wcale reformą i prowadzi do likwidacji Służby Celnej. Nie godzimy się na to! Wciąż jesteśmy obarczani winą za zbyt małe wpływy do budżetu. (…) Najlepszym przykładem naszej skuteczności jest to, że od czasu, kiedy w 2003 r. przejęliśmy podatek akcyzowy, wpływy z tego tytułu zdecydowanie wzrosły. Nie godzimy się również na różnicowanie funkcjonariuszy na tych, którzy pracują na granicy i w biurze. Jesteśmy jedną służbą, o tym mówi ustawa; nie pozwolimy się podzielić. Ponadto żądamy wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego i zaprzestania dyskryminacji funkcjonariuszy. TK przyznał nam prawa do emerytur mundurowych i żądamy od rządu, aby ten wyrok został wykonany – mówiła Liliana Białach – wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Służby Celnej Województwa Lubelskiego.

W podobnym tonie wypowiada się Mariusz Pajnowski, przewodniczący Zakładowej·Organizacji Związkowej Celnicy PL: – Głównym powodem naszego dzisiejszego wystąpienia jest strach o miejsca pracy. Nie jesteśmy pewni zatrudnienia w Krajowej Administracji Skarbowej. W naszej opinii te zmiany nie będą korzystne dla państwa polskiego. Może nastąpić demontaż administracji celno-skarbowej i tego najbardziej się obawiamy. Jesteśmy zaniepokojeni tym, co dzieje się w ostatnich dniach. Krajowa Administracja Skarbowa nie gwarantuje nam miejsc pracy w przyszłości.

Paraliż na drogach i przejściach

Kilka dni później bialscy celnicy solidarnie protestowali ze swoimi kolegami w Warszawie przed sejmem, pałacem prezydenckim i kancelarią premier. Do porozumienia nie doszło. Rząd chce połączyć Służbę Celną, Administrację Podatkową oraz Urzędy Kontroli Skarbowej i utworzyć nową instytucję – KrajowąAdministrację Skarbową. Przedstawiciele ministerstwa finansów uważają, że między wymienionymi wyżej trzema instytucjami nie ma należytej wymiany informacji, że taki model jest nieefektywny. Dementują też informacje o redukcji etatów. KAS miałaby rozpocząć swoje działanie od 1 stycznia 2017 r.

Celnicy kontynuują swój protest. Jak czytamy na stronie celnicy.pl: „w całej Polsce, w wielu jednostkach organizacyjnych Służby Celnej jest wysoka absencja i w kolejnych dniach będzie ona narastać”. Funkcjonariusze stosują metodę tzw. strajku włoskiego. Wykonują swoje zadania, ale robią to bardzo powoli i drobiazgowo. Przejścia na wschodniej granicy są sparaliżowane. Kierowcy ciężarówek czekają na odprawę po kilkanaście godzin. W niedzielę (12 czerwca) kolejka do przejścia w Koroszczynie miała długość 17 km i sięgała aż do Kolonii Horbów.

Przedstawiciele resortu finansów twierdzą, że utrudnień nie należy łączyć z protestami i że na przejściach utrzymuje się pełna obsada kadrowa. Informują, że „od początku czerwca na wszystkich przejściach granicznych podniesiono poziom kontroli w związku ze zbliżającymi się szczytem NATO oraz Światowymi Dniami Młodzieży. W ramach wzmożonych działań kontrolnych zwiększane są zasoby kadrowe zaangażowane w bezpośrednią kontrolę towarów, środków transportu i osób”.

SC zatrudnia całym kraju ok. 15 tys. celników. Rocznie przekazuje do Skarbu Państwa ok. 100 mld zł, co stanowi jedną trzecią budżetu naszego kraju.

AWAW