Przebite Serce
Często słyszymy je w kościele, w bardzo dostojnych kontekstach - kontynuował Czytelnik. I znów myśli uciekają na pole ekonomii, wymiany handlowej, konieczności rekompensaty za wyrządzone szkody. Wyobraźnia podpowiada nierówność w wymianie dóbr itd. A przecież to błędne skojarzenia. Jak się w nich nie pogubić?”. Rzeczywiście, zanurzonym w materię stosunkowo łatwo przychodzi nam „wikłać” w jej prawa Pana Boga. Nie jest to obrazoburstwo, ponieważ On jest doskonale świadom faktu, iż tu, na ziemi, możemy Go poznawać co najwyżej przez paralele - na tyle, na ile nam pozwala na to ułomna, ludzka myśl.
Konteksty, o których wspomina pan Władysław, to zapewne kult Serca Pana Jezusa, cześć oddawana Niepokalanemu Sercu Maryi, może również życie świętych: Franciszka z Asyżu, Małgorzaty Marii Alacoque, siostry Faustyny Kowalskiej, Józefa Sebastiana Pelczara. W każdy pierwszy piątek miesiąca w naszych kościołach sprawowana jest Eucharystia „wynagradzająca” za wszelkie zniewagi popełnione wobec Najświętszego Serca Jezusowego. Towarzyszy jej spowiedź wiernych i Komunia św. Liczba „dziewięć”, jaka wpisana jest w to nabożeństwo (wedle obietnicy danej św. Małgorzacie), ma być gwarantem szczególnej bliskości Jezusa w chwili śmierci. Nieprzypadkowy jest też okres dziewięciu miesięcy, podczas których – jak mówimy potocznie – „obchodzimy pierwsze piątki”. ...
Ks. Paweł Siedlanowski