Rozmowy
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Przebudzenie będzie bardzo miłe

Jak radzić sobie z obecną sytuacją spowodowana pandemią koronawirusa i czy wyciągniemy z niej wnioski, mówi socjolog dr hab. Robert Szwed z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. św. Jana Pawła II.

Scenariusze są dwa. Pierwszy, że przyjmiemy i utrzymamy ten rygor, a z czasem skala zakażeń wirusem się zmniejszy. Ten scenariusz wydaje się bardzo mało prawdopodobny. O ile niektóre przestrzenie łatwo mogą się zaadaptować w nowej sytuacji, np. pewne rodzaje pracy, którą możemy wykonać zdalnie, na odległość, to jednak w wielu zawodach i przestrzeniach naszego funkcjonowania osobisty kontakt, działanie zbiorowe jest niezbędne. Dlatego jeżeli nie chcemy doprowadzić do kompletnej ruiny gospodarki, a rząd ma przecież ograniczone środki, nie da się utrzymać wsparcia dla np. rodziców muszących sprawować opiekę nad dziećmi niechodzącymi do szkół i przedszkoli, przedsiębiorców itp. Decyzje, które zostały w tej chwili podjęte, obejmują perspektywę miesiąca. Co jednak w maju i czerwcu? Czy do tego czasu wirus zniknie? Co z rachunkami, wynajętymi dla biznesu pomieszczeniami, płacami? Drugi możliwy scenariusz to złagodzenie obostrzeń, przynajmniej w niektórych obszarach, np. dla biznesu, handlu. Pewne przestrzenie, jak szkoły czy uniwersytety, zostaną prawdopodobnie przez dłuższy czas zamknięte, bo nauczanie online jest stosunkowo łatwe do prowadzenia.

Niepewność to słowo klucz najbliższych tygodni…

 

Tak, bo nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja. Choć na razie kreślone są scenariusze krótkoterminowe, nie wiemy, co się może wydarzyć w przyszłości, jak ułoży się praca, relacje między ludźmi. To są dziesiątki pytań, jakie sobie stawiamy, a które są związane z naszym codziennym byciem i życiem. A im więcej pytań, tym większy lęk się pojawia, bo nie znajdujemy na nie odpowiedzi. To taka sytuacja graniczna.

 

Jak ona wpływa na człowieka?

 

Jeżeli przez długi czas nie możemy ułożyć swojej sytuacji, zorganizować jej, staje się to przyczyną wielu problemów psychologicznych. Przede wszystkim człowiek zaczyna pytać o sens tego wszystkiego, bo rozpadają mu się dotychczasowe scenariusze. Przychodzi coraz więcej pytań, codzienne życie może przybrać nową formę, zmienić się, bo pojawiają się inne zwyczaje, aktywności, scenariusze zachowań. To pierwsza tego typu sytuacja, stąd nie wiemy też, jak się rozwinie i jak wpłynie na każdego z nas z osobna, a jak na ogół społeczeństwa. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł