Przeciwni blokowi w centrum
Właściciel terenu, firma Budomatex, planuje postawić w tym miejscu sześciokondygnacyjny budynek z dwukondygnacyjnym garażem podziemnym. Projekt nie przewiduje miejsc postojowych naziemnych ani funkcji handlowej i usługowej. Inwestycja ma być realizowana na podstawie tzw. specustawy mieszkaniowej, która pozwala działać inwestorowi z pominięciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Podczas dwugodzinnej dyskusji na czerwcowej sesji radni zwracali uwagę, że kształt projektowanego budynku zlokalizowanego w kwartale ulic: Kilińskiego, Pułaskiego, Floriańska i Sienkiewicza nie wpisuje się w historyczną formę centrum miasta, gdyż mocno odbiega od stanowiących jego otoczenie kamienic. Wytykano również brak usług, zieleni i naziemnych miejsc parkingowych. - Ten projekt nie wpisuje się w moją wizję zagospodarowania tego terenu. Zabudowa kwartału powinna być pierwszym krokiem do starówki. Dlaczego nie możemy realizować marzeń siedlczan?
To ostatnia szansa na atrakcyjne zagospodarowanie tego obszaru – zauważył Robert Chojecki. – Protestują także okoliczni mieszkańcy, którym planowany blok utrudni dostęp do światła dziennego. Projekt w formie przedstawionej przez dewelopera jest nieakceptowalny – zaznaczył wiceprzewodniczący rady miasta.
Maciej Nowak zwrócił uwagę, że w sprawie inwestycji należałoby znaleźć złoty środek, który zadowoliłby wszystkich. – Nie jestem przeciwnikiem budowania w tym miejscu. Inwestor wydał niemałe pieniądze. Nie widzę jednak w tym projekcie zabudowy zachowania historyczności nawiązującej kształtem, gabarytem czy stylem do kamienic otaczających kwartał. To dla mnie największa bolączka tego projektu – podkreślił wiceprzewodniczący rady miasta, dodając, że także mieszkańcy zgłaszali mnóstwo uwag. – Po opublikowaniu wizualizacji na stronie miasta moja skrzynka mailowa była gorąca.
Projekt nie do przyjęcia
Zdaniem Macieja Drabio budowanie kolejnego mieszkalnego obiektu w centrum miasta to zły pomysł. – Został nam niewielki niezabudowany skrawek miasta i powinniśmy z wielką ostrożnością podejść do jakichkolwiek inwestycji, które tam będą miały miejsce – zaznaczył radny. – Podróżując po Polsce, odwiedziłem wiele miast, w których mieszkańcy i turyści z chęcią spędzają czas na placach w centrum, gdzie zlokalizowanych jest mnóstwo lokali gastronomicznych i świadczących rozrywkę. To przyciąga ludzi – zauważył M. Drabio, dodając, że jeśli Siedlce mają być stolicą regionu, to nie można zabudowywać centrum blokami mieszkalnymi. – Jako rada jesteśmy po to, żeby kreować pewne rozwiązania na przyszłość. Studium zagospodarowania przestrzennego wskazywało, że ma tam być zabudowa mieszkaniowa z usługami, coś atrakcyjnego dla mieszkańców. Pomyślmy, co zrobić, żeby Siedlce były magnesem dla ludzi. Na pewno nie będą nim kolejne bloki, bo to nic nie wnosi do atrakcyjności miasta – zaznaczył radny.
W podobnym tonie wypowiedział się także Mariusz Dobijański. – Jestem wzrokowcem i ten projekt jest dla mnie nie do przyjęcia. To tylko kwadratowy blok, który w żaden sposób nie wpisuje się w charakter tego miejsca. Tymczasem planowany budynek powinien nawiązywać do kamieniczek wzdłuż ul. Pułaskiego czy Kilińskiego. Powinniśmy zadbać o to, by to miejsce kojarzyło się z historyczną starówką. Uchwalając studium, myśleliśmy o tym, żeby były tam miejsca handlowe, mogły powstać kawiarenki, miejsca, które zachęcałyby do tego, jak ma to miejsce w innych miastach, by móc wypoczywać w tej części Siedlec – podkreślił radny.
Ani jednego głosu „za”
W odpowiedzi na zarzuty prezydent poinformował, iż deweloper zapewnił o nadzorze konserwatora zabytków nad inwestycją. Przypomniał, że kilka lat temu rada podjęła decyzję o sprzedaży tego terenu pod budownictwo i teraz jest to realizowane. – Nie trzeba było wcześniej podejmować decyzji dotyczącej tego, aby porządkować kwartał, a dodatkowo zapisać, że jest to teren przeznaczony na skwer czy cokolwiek innego – zauważył Andrzej Sitnik.
Ostatecznie żaden z radnych nie zagłosował za przyjęciem uchwały pozwalającej na budowę bloku przy ul. Pułaskiego, 18 było przeciw, czworo wstrzymało się od głosu.
HAH