Region
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Przegrana walka o szkoły

25 lutego bialscy radni zdecydowali się na połączenie kilku szkół. Efektem tych działań będą trzy nowe zespoły oświatowe. Nie pomogły prośby, argumenty ani protesty.

Na mocy uchwał SP nr 1 zostanie włączona do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 (tworzonego przez PG nr 3 i II LO im. Emilii Plater). W Zespół Szkół z Oddziałami Integracyjnymi połączono SP nr 5 i PG nr 4 (obie na ul. Sidorskiej 30). Natomiast w  Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 połączono PG nr 4 i IV LO im. S. Staszica (obie na ul. Akademickiej 8).

Same plusy…

Reorganizacja w bialskiej oświacie ma przynieść samorządowi ponad 1 mln zł oszczędności i przyczynić się do lepszego zarządzania kadrą oraz racjonalnego wykorzystania bazy dydaktycznej.

– Łączenie zniweluje skutki niżu demograficznego. Środowisko nauczycieli nie powinno się czuć zagrożone. Jesteśmy jednym z niewielu samorządów, które nie decydują się na likwidację szkół. Zapewniam, że odrębność placówek nie zostanie naruszona – przekonywał prezydent Andrzej Czapski.

W podobnym tonie wypowiadał się zastępca prezydenta Waldemar Godlewski. Według niego łączenie szkół pomoże w tworzeniu międzyszkolnych zespołów przedmiotowych, zaś reorganizacja polepszy organizację doradztwa i pomoże w indywidualnym podejściu do ucznia, który poprzez dłuższe przebywanie w jednej strukturze organizacyjnej będzie bardziej rozpoznawalny.

Tak i nie

Projekt reorganizacji poddano opinii związków zawodowych. Na temat zamierzeń magistratu pozytywnie wypowiedział się ZNP.

– Mamy wątpliwości co do tego projektu, ale nie będziemy przeszkadzali w podjęciu decyzji o łączeniu i dołączaniu szkół – powiedziała przewodnicząca bialskiego oddziału Teresa Sidoruk. – Staramy się zrozumieć sytuację finansową miasta – dodała.

Związkowcy z ZNP wyrazili swój niepokój o nauczycieli i pracowników szkoły, którym może grozić utrata pracy. Upominali się także o sprawiedliwe wynagrodzenia dla dyrektorów, którzy po utworzeniu zespołów będą mieli jeszcze więcej obowiązków.

Zdecydowanie „nie”

Przeciwny łączeniu szkół był m.in. radny Michał Litwiniuk.

– Obecny stan finansów publicznych to efekt wieloletnich zaniedbań i braku przemyślanych rozwiązań. Czy jednym z katalizatorów obecnej sytuacji nie było okrojenie szkół z części subwencji przypadających na ucznia? Za załamanie finansowe w bialskiej oświacie odpowiada administracja i kuchnia. Ich likwidacja ma być remedium na uzdrowienie tej sytuacji – mówił z ironią radny.

Jak zapowiedzieli włodarze Białej Podlaskiej, utworzenie zespołów szkół spowoduje redukcję dublujących się stanowisk, tj. dyrektora szkoły, głównego księgowego, kierownika gospodarczego i dozorców. Każdy zespół będzie miał tylko jedną stołówkę.

Radny tłumaczył, że połączenie  spowoduje anonimowość uczniów, wpłynie też niekorzystnie na kształtowanie się relacji między nauczycielami i dziećmi. W mniejszej szkole łatwiej także zwalczać patologie czy dostrzegać problemy.

Zdecydowanie „tak”

Projekt poparła natomiast Ewa Majewska. Przekonywała, że połączenie szkół nie przyczyni się do stworzenia molochów, ponieważ każda szkoła będzie funkcjonowała w oddzielnym budynku.

– Łączenie szkół za kilka lat będzie czymś normalnym, my jesteśmy prekursorami – mówiła i zapewniała, że takie rozwiązanie jest korzystne także dla nauczycieli, którzy mogą uzupełniać godziny pracy, ucząc zarówno w gimnazjum, jak i liceum. Takiej możliwości nie mieliby, gdyby pracowali w pojedynczej szkole. E. Majewska obalała także mit, iż w dużych szkołach, w których spotykają się z sobą uczniowie w różnym wieku, wzrasta poziom agresji.

Bronimy do końca

Na sesję przybył też Wojciech Nikoniuk, przewodniczący rady rodziców z LO im. S. Staszica. W swoim wystąpieniu apelował do radnych, aby nie łączyli liceum z gimnazjum. Przekonywał, że „Staszic” ma duszę i straci na swej atrakcyjności, gdy zostanie połączony z gimnazjum. Rodzice nie zgadzają się także na likwidację licealnej stołówki. Do rady miasta wpłynęła petycja od samorządu uczniowskiego „Staszica”. Pod apelem zebrano 1,5 tys. podpisów uczniów i rodziców.

Radni głosowali oddzielnie nad utworzeniem każdego z zespołów. Wyniki rozkładały się podobnie. Za było 12 radnych, przeciwko dziewięciu, jedna osoba wstrzymywała się od głosu. Od września na czele każdego zespołu będzie stał jeden dyrektor, a szkoły będą miały po jednym wicedyrektorze.

Agnieszka Wawryniuk