Przetworzą odpady i dadzą energię
Projekt jest wspólnym przedsięwzięciem miasta i spółki komunalnej Bialskie Wodociągi i Kanalizacje „WOD-KAN”. Wybudowanie tak wielozadaniowego obiektu ma kosztować prawie 100 mln zł. Połowa środków będzie pochodziła z funduszy europejskich, 22% z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i po 13% z kasy miasta i BWiK. Z usług ZZO będzie korzystało 18 gmin i cztery miasta z północnej części województwa lubelskiego.
Będzie dobrze
Zakład ma przetwarzać odpady komunalne zmieszane, zielone, budowlane, opakowaniowe i wielkogabarytowe. Na miejscu unieszkodliwiany będzie także sprzęt agd, rtv i opony. Dzięki temu obiektowi redukcja składowanych odpadów zmniejszy się z 95 do mniej niż 40%. Ilość masy organicznej zmaleje o połowę. Z odpadów pozyskiwany będzie biogaz oraz energia elektryczna i cieplna.
– To największe przedsięwzięcie w dziejach „WOD-KAN” i prawdopodobnie w dziejach Białej Podlaskiej. Jest to dla nas olbrzymie wyzwanie. Cieszymy się z tego, co już udało się nam osiągnąć. Wydaje mi się, że przy tak dobrym podejściu ze strony wykonawców i instytucji współfinansujących inwestycja powinna przebiegać bardzo sprawnie – mówi Zygmunt Król, prezes spółki.
ZZO powstanie już w 2013 r. Prace budowlane zostaną zakończone w licu przyszłego roku. Przez kolejne 12 miesięcy potrwa tzw. rozruch technologiczny. W tym czasie zakład będzie już przyjmował odpady. Proces przetwarzania pełną parą ruszy w lipcu 2014 r.
– ZZO pozwoli uniknąć karnych opłat za składowanie odpadów niesortowanych. Posiadanie takiego obiektu to istotny element naszego życia codziennego, bo przecież ciągle produkujemy śmieci. Ważne jest, byśmy mieli miejsce, aby je składować – twierdzi prezydent miasta Andrzej Czapski.
Są pytania…
Obecny na uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska twierdzi, że: „pierwszą czynnością, jaką muszą wykonać gminy, powinna być zmiana mentalności ludzi, dotycząca zbierania odpadów i ich zagospodarowania. Nie na darmo ktoś powiedział, że odpady przynoszą pieniądze. Czas zacząć realizować ten postulat”. Włodarz gminy mówił również o tzw. ustawie śmieciowej i wynikającymi z niej problemami.
– Ostatnia ustawa, która narzuca nowe standardy w odbiorze odpadów komunalnych, zmusza gminy do postawienia sobie jednego konkretnego pytania: jak się odnaleźć w tych warunkach, kiedy problem zagospodarowania odpadów trwa od lat? Pomimo zorganizowanego systemu odbioru odpadów komunalnych, ciągle rosną dzikie wysypiska śmieci. Rewolucja śmieciowa nakłada na nas obowiązek zorganizowania wywozu odpadów, organizowania przetargów i podpisywania umów ze spółkami. A co się stanie z zakładami gminnymi, które zostały powołane do tego zadania? – zastanawia się W. Panasiuk.
Budowa ZZO trwa. Jak będzie wyglądała współpraca miedzy spółką a gminami, pokażą najbliższe lata.
Agnieszka Wawryniuk