Kościół

Przewodnicy także na dziś

O „modzie” na świętych i właściwym pojmowaniu ich roli mówi ks. prałat dr Zbigniew Sobolewski, dyrektor Dzieła Pomocy Ad Gentes.

Nagroda Stowarzyszenia Wydawców Katolickich FENIKS za książkę „Zapomniani święci. Skuteczni orędownicy, wierni przyjaciele” to szczególne wyróżnienie. Skąd pomysł na taką publikację?

Zawsze byłem przekonany, że świat świętych to świat wielkich, wspaniałych i niezwykłych ludzi. Jest fascynujący. Poznawanie ich historii ubogaca duchowo i pobudza do większej miłości i wiary.

Zależało mi na tym, aby moim czytelnikom przybliżyć sylwetki świętych, którzy niegdyś byli bardzo popularni, zaś ich kult niezwykle duży. Z czasem zostali zapomniani, a szkoda, bo są to wspaniali nasi przyjaciele. Możemy się od nich nauczyć wiele dobrego. Pokazują w sposób konkretny, jak żyć Ewangelią.

 

Czy myślenie chrześcijan o świętych zmieniało się przez wieki? Chyba nie da się ukryć, że z biegiem lat „nowi” święci wypierają „starych”…

Zajmując się hagiografią, zauważyłem, że w Kościele panuje swoista „moda” na świętych. Teraz na przykład na fali są św. Faustyna Kowalska i św. Szarbel. Faktem jest, że niegdyś słynni święci, jak w średniowieczu św. Jan Chrzciciel, św. Rosalia czy św. Kinga, dziś są mniej znani. W ogóle zauważamy, że kult świętych jako taki osłabł, a w Polsce nie jest bardzo mocny. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł