Przy wielkanocnym stole
Wielkanoc to czas radości. Świętujemy wygraną walkę Chrystusa ze śmiercią. Jednak nie zawsze o tym pamiętamy. Podobnie jak o chwili refleksji i zadumy nad jedną z największych tajemnic, jaką jest Zmartwychwstanie. Owszem, wszystkie tradycje wielkanocne są nam, Polakom, bardzo bliskie, ale czy potrafimy przeżyć te święta zgodnie z obyczajem i właściwie odczytać ich prawdziwe przesłanie?
Utracony urok
Przez wieki Wielkanoc stanowiła najważniejsze i najhuczniej obchodzone święto chrześcijańskie, do którego przygotowywano się 40 dni – tyle, ile czasu trwał post Chrystusa na pustyni. Wielki Post służyć miał oczyszczeniu i poskromieniu swego ciała. Umiejętność odmówienia sobie pokarmu miała uczyć człowieka wytrwałości i panowania nad sobą. Czterdziestodniowy post, którego większość współczesnych ludzi nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić, wynagradzały wielkanocne baby, kiełbasy i oczywiście jajka w przeróżnych postaciach. Przed spożyciem pokarmy święcono, co miało zapewnić zdrowie i pomyślność biesiadnikom, a domostwu szczęście. Dziś przygotowuje się symboliczny koszyczek, w którym nie może zabraknąć chleba, wędliny, soli i oczywiście jajek. ...
MD