Przyjaźń jak węzeł
23 grudnia przypadała 30 rocznica śmierci tego wybitnego nauczyciela i dwukrotnego dyrektora radzyńskiego liceum ogólnokształcącego, twórcy harcerskiego szczepu Węzeł, oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, opiekuna miejsc pamięci i turysty. Wernisaż połączył kilka pokoleń ludzi, którzy na różnych etapach swego życia zetknęli się z osobą M. Stagrowskiego.
Była to znakomita okazja do wspomnień zarówno dla byłych uczniów, jak i dawnych harcerzy, kolegów – nauczycieli, a także młodzieży z I Szczepu Harcerskiego „Infinity” im. Mieczysława Stagrowskiego. – Wystawa została przygotowana z okazji 30 rocznicy jego śmierci. W ten sposób chcieliśmy przypomnieć sylwetkę pedagoga, harcerza i turysty – podkreślił na wstępie Robert Mazurek, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia. Zdjęcia udostępnił Jerzy Woźniak, były harcerz z drużyny M. Stagrowskiego. – Fotografie pochodzą z archiwum, które stworzył nasz starszy kolega Grzegorz Lewicki jeszcze przed 2008 r., tj. przez pierwszym zlotem harcerzy naszego szczepu – wyjaśnia. – Są to zdjęcia z albumów dzieci druha Stagrowskiego, m.in. z lat jego młodości przed II wojną światową, studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pierwszych lat małżeństwa, a także późniejszej działalności w harcerstwie – dodaje.
Wspomnienia przywołały sylwetkę wymagającego nauczyciela łaciny, ale jednocześnie zatroskanego o losy swoich wychowanków. – Druha wprowadzającego surową, wręcz wojskową dyscyplinę, stawiającego na dużą samodzielność harcerzy, lecz też darzącego ich zaufaniem – podkreślała jedna z uczestniczek spotkania.
Harcerze obdarowali każdego z przybyłych śpiewnikiem, co dało pretekst do wspólnego śpiewania.
Nauczyciel i harcmistrz
Bogaty życiorys prof. M. Stagrowskiego przypomniała Ewa Grodzka, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Radzyniu Podlaskim. Urodził się on w 1909 r. w Wielączy k. Zamościa. W 1928 r. zdał egzamin dojrzałości w Państwowym Gimnazjum im. J. Zamoyskiego w Zamościu. W latach 1928-33 studiował na wydziale nauk humanistycznych KUL, uzyskując dyplom magistra filologii klasycznej. W tym czasie związany był zawodowo ze szkołami lubelskimi. W grudniu 1935 r. został harcmistrzem Związku Harcerstwa Polskiego. W tym samym roku podjął pracę we wspomnianym gimnazjum w Zamościu. Przerwało ją aresztowanie przez Niemców w listopadzie 1939 r. i osadzenie w więzieniu na Zamku w Lublinie. Przebywał tam przez cztery miesiące – do marca 1940 r. Po zwolnieniu M. Stagrowski wyjechał do Zwierzyńca, gdzie do maja 1941 r. prowadził tajne nauczanie, nie bacząc na konsekwencje swoich działań. Następnie wraz z żoną przyjechał do Radzynia, z którym już nigdy się nie rozstał. Jego małżonka, Aleksandra Kornacka, nauczycielka gimnazjum, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego z tytułem magistra filologii klasycznej stamtąd właśnie pochodziła.
W obawie przed aresztowaniem M. Stagrowski zatrudnił się jako dozorca drogowy i w tym charakterze pracował do 1944 r., prowadząc jednocześnie tajne komplety. W 1944 r. przystąpił wraz z innymi do odbudowy szkolnictwa w Radzyniu. 1 września został kierownikiem dydaktycznym Prywatnego Gimnazjum Mechanicznego, zaś od 1945 r. był jego zastępcą. Dwukrotnie pełnił funkcję dyrektora radzyńskiego LO – w latach 1945-49 oraz w 1954-55 ( rozpoczął m.in. budowę obecnego budynku szkoły). Następnie pracował na stanowisku nauczyciela języka łacińskiego do 1972 r. Uczniowie wspominają go jako wspaniałego nauczyciela, humanistę o głębokiej znajomości świata antycznego i doskonałego pedagoga. Niezwykle umiejętnie łączył obowiązki nauczyciela z pracą społeczną w harcerstwie. I dlatego większość jego wychowanków pamięta go nie jako profesora, ale druha. W 1957 r. założył przy LO szczep harcerski „Węzeł”; druhem – harcmistrzem był do 1972 r. Szczep ten przez długi czas uchodził za najlepszy w województwie lubelskim. Dopełnieniem zainteresowań druha Stagrowskiego była turystyka i krajoznawstwo. Kiedy w 1972 r. przeszedł dosyć nieoczekiwanie na emeryturę, nie przerwał swojej aktywności. W marcu 1972 r. – wraz z grupą działaczy społecznych założył oddział PTTK, którego przez wiele lat był wiceprezesem, a następnie prezesem honorowym. Potrafił skupić wokół siebie liczne grono nauczycieli krajoznawców i młodzieży.
Zmarł 23 grudnia 1986 r. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Radzyniu. Jego mogiłę opatrzono wizerunkiem krzyża harcerskiego.
Śladami pamięci
Postać M. Stagrowskiego na stałe wpisała się w dzieje Radzynia i w różny sposób została w nich upamiętniona. 15 października 1994 r. z okazji 75-lecia LO w holu głównym szkoły została odsłonięta tablica poświęcona prof. Stagrowskiemu: nauczycielowi, dwukrotnemu dyrektorowi liceum i druhowi. W 2010 r. rada miasta specjalną uchwałą wybrała go na patrona jednej z ulic. 15 czerwca 2013 r. imię harcmistrza M. Stagrowskiego przyjął szczep harcerski. Kilka miesięcy temu – 11 czerwca – przy ulicy noszącej imię harcmistrza został odsłonięty obelisk z pamiątkową tablicą. Znajdują się na niej słowa: „Przyjaźń powinna być jak węzeł, taki – który trudno rozwiązać”. Wystawę w Radzyńskiej Izbie Regionalnej przygotował I Szczep Harcerski „Infinity” im. Mieczysława Stagrowskiego, Stowarzyszenie Przyjaciół I LO oraz Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne PTTK przy LO wraz z Radzyńskim Ośrodkiem Kultury.
Ekspozycję można ją oglądać do 20 stycznia. Zdjęcia prezentowane na wernisażu znalazły się także w książce „Druh Stagrowski i jego Szczep Węzeł” autorstwa J. Woźniaka. Jej drugie wydanie, uzupełnione i poprawione, ukazało się w czerwcu 2016 r.
Małgorzata Kołodziejczyk