Region
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Przyjechał, aby budzić

W niedzielę, 26 lutego, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził bialczan. Podczas swojego wystąpienia krytykował obecny rząd i nawoływał do „przebudzenia”.

Tego dnia aula AWF wypełniona była po brzegi. Prezes opozycyjnej partii mówił najpierw o obecnej sytuacji finansowej naszego państwa. Tłumaczył, że problem kryzysu można było zażegnać dzięki przemyślanym operacjom finansowym. Tak chciał postąpić jego nieżyjący brat. Rząd Donalda Tuska postąpił inaczej. Jego polityka finansowa była nierozsądna, a działania naprawcze, które próbował przeprowadzić, nieracjonalne i szkodliwe dla obywateli. Ich skutkiem są obecne problemy w ochronie zdrowia, wprowadzenie przymusu pracy po 65 roku życia i cięcia dotyczące inwestycji oraz samorządów.

J. Kaczyński mówił o ograniczeniu frontu inwestycyjnego, likwidacji sądów i innych organów administracyjnych, które przenosi się do większych ośrodków. Zaznaczał, że za kryzys zapłacą najbiedniejsi mieszkańcy naszego kraju. Tłumaczył, iż brakujących pieniędzy można było szukać w „kieszeni banków, u właścicieli supermarketów, które przynoszą im olbrzymie dochody i u najbogatszych obywateli Polski”. Polityk wspominał też o uderzeniu w opozycję, Kościół i środki masowego przekazu, które informują zgoła inaczej niż stacje telewizji publicznej.

– Przyjechałem tu po to, by próbować budzić polskie społeczeństwo, by napięcie, jakie jest wyczuwalne w naszym kraju, zmieniło się w mocny nacisk na tę władzę, żeby ona się zmieniła, albo najlepiej sobie poszła – mówił prezes PiS.

J. Kaczyński w ostrych słowach oceniał też ekipę D. Tuska. Mówił, że obecna władza jest niesprawna, nieudolna i nieprzygotowana merytorycznie oraz kulturowo do tego, by rządzić. – Ci ludzie nie mają w sobie wewnętrznego przymusu, by działać dla dobra publicznego i dla dobra innych. Oni nie powinni rządzić. Tu potrzebny jest charakter, uczciwość i gotowość do pracy – twierdził.

Zaznaczał, że polskie społeczeństwo powoli budzi się ze snu, świadczą o tym chociażby protesty w sprawie umów ACTA. – Tych objawów musi być więcej, trzeba je podtrzymywać i zmieniać w wielki ruch społeczny – wyjaśniał.

W swoim wystąpieniu mówił również o kwestii smoleńskiej, prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, polskiej polityce międzynarodowej i potrzebie zrównoważonego rozwoju poszczególnych regionów Polski.

Dzień wcześniej, w sobotę, J. Kaczyński odwiedził Radom i Lublin, w niedzielę, po wizycie w Białej Podlaskiej udał się do Chełma i Zamościa.

Agnieszka Wawryniuk