Przypadek czy skandal?

15 sierpnia w Kościele katolickim to uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - jedno z największych świąt maryjnych. To także data mająca wymiar patriotyczny - rocznica „cudu nad Wisłą”, czyli zwycięskiej bitwy o Warszawę z Rosjanami w 1920 r. W tym roku ów dzień może przebiec w atmosferze skandalu - a to z powodu zapowiedzianego koncertu piosenkarki Madonny.

Choć organizatorzy koncertu zarzekają się, że wybór terminu jest przypadkowy i wynikał wyłącznie z kalendarza artystki, wielu katolików odebrało tę zbieżność dat jako celową prowokację. Od kilkunastu dni organizują modlitewne protesty, odmawiając różaniec i koronkę do Miłosierdzia Bożego na pl. Bankowym, przed siedzibą władz miasta Warszawy. Episkopat Polski nie ustosunkował się oficjalnie do całego wydarzenia, głos zabrał jednak rzecznik abp. Nycza. – Stanowisko abp. Kazimierza Nycza jest jednoznaczne, koncert Madonny w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej jest bardzo niefortunną zbitką wydarzeń, tym bardziej, że artystka jest znana ze swoich antyreligijnych ekscesów – powiedział w wypowiedzi dla KAI.

Protestujących zdecydowanie poparł także Lech Wałęsa oraz Wojciech Cejrowski, który powiedział m.in. ...

Ks. Andrzej Adamski