Diecezja
Źródło: podlasie24
Źródło: podlasie24

Przyszedł do Jezusa

Śp. ks. Jan w wierze i razem z Chrystusem rozeznawał swoją przyszłość, odczytywał drogę życia, którą miał dla niego przygotowaną Pan Bóg, odczytywał drogę swojego powołania - mówił bp K. Gurda w homilii podczas uroczystości pogrzebowych.

Ks. Jan Zaleszczyk zmarł 10 sierpnia w wieku 76 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek 12 sierpnia. O 10.00 w parafii Trójcy Świętej pod przewodnictwem bp. Grzegorza Suchodolskiego sprawowana była Msza św. żałobna poprzedzona modlitwa różańcową. Następnie ciało zmarłego przewiezione zostało do Wisznic, do jego rodzinnej parafii, gdzie o 14.30 sprawowana była Msza św. pogrzebowa, której przewodniczył bp Kazimierz Gurda. - W takich chwilach jak dzisiejsza, doświadczając tajemnicy śmierci naszych bliskich, wyrażamy wdzięczność Bogu za dar zbawienia, za to, że obdarowuje nas życiem wiecznym po naszej śmierci i zapowiada na końcu czasów nasze zmartwychwstanie. I ufamy, że nasz brat ks. Jan z daru zbawienia dokonanego przez Jezusa, Bożego Syna, już się raduje i cieszy. On bowiem spełnił podstawowy warunek, jaki Jezus stawia każdemu, kto chce otrzymać dar zbawienia, a mianowicie przyszedł do Jezusa - mówił biskup w homilii, przywołując słowa Pana Jezusa z Ewangelii św. Jana: „Tego, który do mnie przychodzi, precz nie odrzucę” (J 6,37).

Zwrócił następnie uwagę, że każdy z nas przychodzi do Jezusa dzięki wierze w Niego. – Wiara jest drogą prowadząca do Boga, Dawcy zbawienia. Wiara, którą otrzymujemy w sakramencie chrztu św., którą rozwijamy i umacniamy we wspólnocie Kościoła, dlatego dla nas, wierzących, tak ważna jest ta wspólnota, parafie, do których przynależymy. We wspólnocie Kościoła i dzięki niej zostajemy wprowadzeni w tajemnicę Boga W niej poznajemy Chrystusa, który dla nas umarł i zmartwychwstał – akcentował bp K. Gurda.

 

Na drodze powołania

Następnie biskup mówił o drodze wiary śp. ks. Jana. Najpierw dzięki wierze swoich rodziców Jana i Aleksandry został w sakramencie chrztu św. przyprowadzony do Jezusa, co dokonało się w Wisznicach. – Śp. ks. Jan otrzymał dar wiary i nią żył. Ona kształtowała jego charakter, ukazywała horyzonty życia. Ona prowadziła go na Mszę św. i pomagała w tym, aby otworzyć się na działanie Bożej łaski w sakramentach św. Śp. ks. Jan w wierze i razem z Chrystusem rozeznawał swoją przyszłość, odczytywał drogę życia, którą miał dla niego przygotowaną Pan Bóg, odczytywał drogę swojego powołania – mówił bp K. Gurda, więcej miejsca poświęcając życiowym wyborom ks. Jana, który po zakończeniu liceum wstąpił do seminarium duchownego, jednak po jakimś czasie zrezygnował ze studiów. – Przez dziesięć lat próbował odnaleźć drogę swego życia, podjął pracę jako sanitariusz w Parczewie. Wydawało się, ze jego życie się ustabilizowało, jednak w sercu nosił pragnienie posługi kapłańskiej. Dlatego w 1976 r. zgłasza się ponownie do Wyższego Seminarium Duchownego – przypomniał z uwagą, że ta decyzja, podjęta już w wieku dojrzałym, była jednoznaczna i trwała. – Od dnia święceń kapłańskich rozpoczyna się historia jego 40 lat posługi kapłańskiej, posługi Chrystusowi w jego Kościele, czyli we wspólnocie Jego uczniów. Ks. Jan wiedział, że aby ich wiara mogła się rozwijać, wzrastać, by mogli stale przychodzić do Chrystusa, trzeba pracy katechetycznej i duszpasterskiej – mówił biskup, przypominając kolejne etapy duszpasterskiej posługi śp. ks. J. Zaleszczyka.

 

Woła o modlitwę

W imieniu kolegów z kursu seminaryjnego śp. ks. Jana pożegnał ks. kan. Antoni Przybysz, proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Szaniawach. – Nosił imię Jana. Jego patron to „głos wołający na pustyni”. Ks. Jan woła do nas o modlitwę i przebaczenie. Aby pozostał w naszej świętej pamięci, prosimy, aby Bóg wybaczył to, co nie było Chrystusową miłością, i my wybaczamy, aby z naszej strony nie było przeszkód na jego drodze do tego mieszkania, które znalazł, i aby mógł w tym mieszkaniu pozostać – zapewnił. Proboszcz parafii w Platerowie ks. Józef Gierczyński pożegnał zmarłego w imieniu księży i osób życia konsekrowanego pochodzących z parafii Wisznice. Słowa wdzięczności w imieniu wiernych parafii św. Jakuba Apostoła w Piotrowicach, której śp. ks. Jan proboszczował w latach 1990-2008, wypowiedział obecny proboszcz ks. Józef Bielawski. – Pragnę podziękować Panu Bogu za twoje, księże Janie, pasterskie zatroskanie o życie duchowe swoich parafian, za głoszone słowo Boże, sprawowane sakramenty święte, za przekazywanie dzieciom i młodzieży prawdy o Bogu, a także dbałość o stan materialny parafii – powiedział. Na koniec głos zabrał proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego i dziekan dekanatu wisznickiego ks. kan. Jan Pieńkosz, który przypomniał, że na wisznickiej ziemi rozpoczęło się życie Boże zmarłego – tu odkrywał swoją wiarę, dojrzewał w niej, odkrywał powołanie i poszedł za Jezusem, by później służyć Bogu i ludziom jako kapłan. – Proszę, byśmy nadal o ks. Janie wdzięcznie pamiętali i modlili się o nowe powołania także z naszej parafii – zakończył.

Ciało zmarłego złożono na cmentarzu w Wisznicach.

 


Ks. Jan Zaleszczyk urodził się 27 stycznia 1946 r. w Wisznicach. Jego rodzicami byli Jan i Aleksandra z d. Nazaruk. W Wisznicach kończył szkołę podstawową. Po ukończeniu liceum w 1965 r. i otrzymaniu świadectwa dojrzałości podjął pracę zawodową i jednocześnie pomagał rodzicom w gospodarstwie.

W 1966 r. rozpoczął studia w seminarium duchownym w Siedlcach, ale po kilku miesiącach wystąpił na własną prośbę. Odbył zasadniczą służbę wojskową i pracował w różnych instytucjach, najdłużej jako sanitariusz w szpitalu w Parczewie. Jednak myśl i pragnienie posługi w kapłaństwie ciągle były w nim żywe, o czym pisał w podaniu, prosząc o ponowne przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach: „Mimo posiadanej pracy i niezłych warunków finansowych, ciągle sumienie przypominało mi, że moje miejsce jest w seminarium, celem służenia Bogu i ludziom”. Został przyjęty w 1976 r. i odbył sześcioletnie studia filozoficzno-teologiczne oraz formację duchową do kapłaństwa. Święcenia kapłańskie przyjął 13 lutego 1982 r. w katedrze siedleckiej z rąk bp. Jana Mazura.

Jako wikariusz ks. Jan posługiwał w następujących parafiach: Zbuczyn (1982-1983), Krzesk (1983-1986), Serokomla (1986-1987) i Malowa Góra (1987-1990). Proboszczem parafii Pawłowice (Piotrowice) został mianowany z dniem 3 września 1990 r. Tutaj podjął systematyczną posługę duszpasterską i prowadził różne prace remontowo-gospodarcze w parafii. Kolejną samodzielną placówką duszpasterską była parafia Niemojki, gdzie posługiwał od 1 sierpnia 2008 r. do 30 września 2015 r. Razem z parafianami rozpoczął i przeprowadził projekt generalnego remontu elewacji zewnętrznej i zabezpieczenia wnętrza kościoła. Kiedy zachorował i złamał nogę, najpierw przebywał na leczeniu w szpitalu, a następnie w Domu Księży Emerytów w Nowym Opolu. Poprosił o zwolnienie z urzędu proboszcza. Z dniem 1 października 2015 r. przeszedł na emeryturę i zamieszkał w prywatnym mieszkaniu w Łosicach. W miarę sił pomagał duszpastersko w parafii Trójcy Świętej. W lipcu trafił do miejscowego szpitala, gdzie zmarł 10 sierpnia. Przeżył 76 lat, w tym 40 lat w kapłaństwie.

Requiestam in pace

opr. ks. Bernard Błoński

LI