Przyszedłem po to, abyście mieli życie…
W tym roku odbyła się 13 edycja Festiwalu Życia. Powstał on z inspiracji młodej dziewczyny – Justyny Klementowicz. Pod wpływem osobistego doświadczenia Bożej miłości i wewnętrznego uzdrowienia w sanktuarium Matki Bożej w Kodniu zrodziła się w niej myśl, aby podzielić się tą radością z innymi. Dlatego też zwróciła się o pomoc do gospodarzy tamtejszego sanktuarium. Tym sposobem Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej wraz ze współpracującymi z nimi ewangelizacyjną wspólnotą młodzieżową Niniwa oraz Wspólnotą Dobrego Pasterza zorganizowali festiwal.
Tylko Jezus Chrystus
Nazwa imprezy nawiązuje do słów Jezusa z Ewangelii św. Jana: „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości”. Festiwal Życia to propozycja dla tych, którzy chcą żyć pełnią życia, którą jest Chrystus. Organizatorzy – na czele z duszpasterzem młodzieży oblackiej o. Tomaszem Maniurą – zapraszają na spotkanie osoby nie tylko związane na co dzień z Kościołem, ale przede wszystkim te, „dla których relacja z Bogiem wydaje się czymś nierealnym i odległym”. O tym mówi również charyzmat misjonarzy oblatów: „(…) nasze posłannictwo polega na tym, aby najpierw iść do tych ludzi, których sytuacja woła o nadzieję i zbawienie, jakie w pełni może przynieść tylko Jezus Chrystus. Są to różnego rodzaju ubodzy – im dajemy pierwszeństwo”.
Szansa na sukces
Tegoroczny Festiwal Życia miał na celu przypomnienie młodym, że każdy z nich otrzymał od Boga „szansę na sukces”, czyli możliwość życia na 100% w ludzkim, ale przede wszystkim w Boskim rozumieniu. Przez pięć dni, od wtorku do soboty, uczestnicy skupiali się na postaciach m.in.: Abrahama, Mojżesza, Piera Giorgia Frassattiego i Maryi, którzy stanowią wzór w podejmowaniu wyzwań i wykorzystania danej im szansy. Zgromadzona młodzież miała również możliwość uczestnictwa w różnych warsztatach, np.: ewangelizacyjnych, modlitewnych, pisania ikon czy grania na bębnach. Każdego wieczora do wspólnej zabawy na chwałę Boga skłaniały zaproszone zespoły, m.in.: Gospel Rain, Albo i Nie czy Anielsi. Z racji dużego zainteresowania Festiwalem Życia także wśród rodzin z dziećmi organizatorzy postanowili stworzyć „wioskę”, w której uczestnicy mogli spotkać się z osobami z zewnątrz i wspólnie spędzić czas na aktywności fizycznej, oglądaniu filmu itp.
Uczestnicy imprezy przez tydzień tworzyli ogromną, 500-osobową wspólnotę, dlatego tak ważna była panująca wokół atmosfera radości, przyjaźni i otwartości. Dobremu przeżyciu tego czasu sprzyjała również malowniczo położona okolica kodeńskiego sanktuarium i charyzmatyczni oblaci, wśród nich duchowy ojciec festiwalu – o. Ryszard Sierański.
Monika Burczaniuk