Region
Źródło: MIEDZYRZECPODL
Źródło: MIEDZYRZECPODL

PSW nie chce pałacu

Państwowa Szkoła Wyższa w Białej Podlaskiej nie otworzy wydziału w pałacu Potockich. Burmistrz Międzyrzeca Artur Grzyb szuka innej uczelni, która zechce kształcić studentów.

Miasto Międzyrzec Podlaski w listopadzie ubiegłego roku podpisało umowę z Państwową Szkołą Wyższą w Białej Podlaskiej, w której zobowiązało się nieodpłatnie użyczyć uczelni pałac Potockich wraz z 5 ha gruntu na okres 30 lat. Natomiast uczelnia od 1 października 2011 r. miała uruchomić w pałacu swój wydział zamiejscowy, z pełną infrastrukturą przypisaną wyższym uczelniom, oferujący kilka kierunków i specjalności kształcenia, zarówno w systemie stacjonarnym jak i zaocznym. Ponadto, w umowie zaznaczono, że koszty przystosowania i renowacji budynku ponosi biorący do użytkowania. Obie strony bardzo cieszyły się z podpisanej umowy i obiecywały wzajemną współpracę.

Nie będzie wydziału

Okazuje się jednak, że wydziału nie będzie. PSW zanim przejęła budynek, wycofała się z umowy. Dla miasta oznacza to kolejny zmarnowany rok, bo na uruchomienie wydziału innej uczelni z początkiem tego roku akademickiego jest już za późno. Ponadto, miasto musi ponosić koszty utrzymania obiektu, czego nie przewidywano w budżecie.

Uczelnia miała się wprowadzić do pałacu 30 czerwca 2011 r. Jednak już po kilku miesiącach władze PSW stwierdziły, że na prowadzenie zajęć w budynku nie pozwala jego stan techniczny. Mimo, że przed podpisaniem umowy pałac był wielokrotnie oglądany przez przedstawicieli uczelni, którzy mieli także dostęp do dokumentacji technicznej obiektu. – Doskonale znali stan budynku. Ponadto, wcześniej inna uczelnia prowadziła tam zajęcia – podkreśla burmistrz Artur Grzyb.

Ci nie chcą, przyjdą inni

W lutym wpłynęło do międzyrzeckiego urzędu miasta pierwsze pismo od PSW, wskazujące, że uczelnia ma zastrzeżenia do stanu technicznego budynku, a w kilka miesięcy później zerwała umowę, choć zgodnie z nią, obie strony obowiązuje trzyletni okres wypowiedzenia. Władze uczelni twierdzą, że adaptacja do celów dydaktycznych tak dużego budynku, który ponadto znajduje się pod opieką konserwatora zabytków, jest dużym obciążeniem finansowym. Uczelnia nie przejęła pałacu, więc obecnie nadal administruje nim Fundacja na Rzecz Szkolnictwa Wyższego, Specjalnego i Kultury.

Burmistrz jest rozczarowany rezygnacją uczelni. Już od kilku miesięcy władze miasta  prowadzą rozmowy z rektorami innych wyższych uczelni, które są zainteresowane utworzeniem swoich placówek w Międzyrzecu. Między innymi z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim i Politechniką Lubelską, której władze przeprowadziły już wizję lokalną w terenie.

BZ