Diecezja
Źródło: A
Źródło: A

Radość bycia z Jezusem

Od 20 do 26 lipca trwał w Kodniu Festiwal Życia, zorganizowany przez oo. oblatów i wspólnotę Niniwa. Tegoroczne „nadbużańskie rekolekcje” zgromadziły około 350 młodych.

Hasłem spotkania były słowa „Otoczmy troską życie”. – Chcieliśmy pokazać młodym, że jest ono wspaniałym darem, że mogą pięknie rozwijać się i wzrastać, że mają w sobie wielki potencjał. Program festiwalu miał im pomóc odkryć piękno życia. Chcieliśmy, aby młodzi zgodzili się na nie, wybrali je, żeby chcieli żyć – powiedział na zakończenie festiwalu o. Tomasz Maniura.

Słowa Jezusa „Przyszedłem po to, abyście mieli życie” zainspirowały nie tylko organizatorów, ale też uczestników inicjatywy. Codzienne konferencje wskazywały na wartości życia, młodzi mogli na nie popatrzeć wieloaspektowo. Usłyszeli m.in. o wartości bycia w rodzinie i o życiu w Biblii. Podobało się im też spotkanie z lekarzem, który zwrócił uwagę na fizyczną stronę człowieka.

Uczestnicy festiwalu mogli również wziąć udział w warsztatach, które miały im uzmysłowić, że każdy posiada jakieś talenty. Młodzież chętnie uczestniczyła w warsztatach fire show, bębniarskich, tanecznych i wokalnych oraz z zakresu pierwszej pomocy. Radosnym czasem był dzień sportu (uczestnicy mieli do wyboru 20 dyscyplin, łącznie z robieniem na drutach!). Nie zabrakło także koncertów. Przed uczestnikami kodeńskich rekolekcji wystąpili „Stróże Poranka”, „2Tm2,3” i Viola Brzezińska.

Niezwykłym można też nazwać spotkanie młodych z bp. Henrykiem Tomasikiem, który rozmawiał z nimi o duszpasterstwie młodzieży, pytał, jak oceniają życie sakramentalne i moralne swoich rówieśników, dawał wiele dobrych rad oraz wskazówek.

Każdego dnia po 22.00 poza polem namiotowym istniała możliwość obejrzenia ciekawego filmu, codziennie można było też uczestniczyć w adoracji Najświętszego Sakramentu. Na tych, którzy chcieli pojednać się z Bogiem, zawsze w konfesjonale czekał kapłan.

Żal odjeżdżać…

Młodzi, którzy przyjechali do Kodnia, byli bardzo otwarci na innych i słowa. Organizatorzy są przekonani, że wyjechali stąd umocnieni, że będą chcieli żyć piękniej. Festiwal miał im ukazać prawdziwe źródło życia – Jezusa. O. Tomasz podkreślał, że bardzo chce, aby ten festiwal przyniósł obfite owoce, dlatego też zachęcał wszystkich, by kiedy tylko wrócą do swoich parafii, zaangażowali się w ich życie, aby włączyli się do grup i wspólnot, bo samemu można się szybko załamać.

Ostatnie, sobotnie popołudnie było pełne radości, śpiewu, tańca, ale też chwil ciszy i refleksji. Nabożeństwo powołaniowe ze świadectwami trzech sióstr zakonnych na pewno dało młodym do myślenia. Nawet deszcz na koncercie Violi Brzezińskiej nie przeszkodził w dobrej zabawie.

Niespodzianką był pokaz sztucznych ogni – wszyscy z zachwytem patrzyli w niebo. Festiwal zamknęła uroczysta Eucharystia o 24.00.

Wrażenia na gorąco

Festiwal Życia w Kodniu jest dla wielu stałym punktem programu wakacyjnego. Opinie młodych, co do tego typu rekolekcji, są bardzo podobne. Każdemu w pamięci zapadły koncerty, rozgrywki sportowe i wspólne rozmowy. Najważniejszymi momentami była dla nich jednak spowiedź i modlitwa o uzdrowienie.

– Jestem tu już po raz trzeci. Tam, gdzie jest Jezus i młodzi, zawsze chce się wracać i uwielbiać Boga przez wspólną modlitwę, śpiew, muzykę i taniec. Szczególnie budujące były świadectwa innych, adoracja oraz modlitwa o uzdrowienie – tłumaczyły Ola i Paulina. Dziewczyny z radością wspominają wspólnie spędzony czas.

– Przyjechałem tu, aby szukać odpowiedzi na pytania dotyczące mojej wiary i przyszłości, chciałem zbliżyć się do Boga, poznać nowych ludzi, którzy mają ten sam system wartości. Tu panuje atmosfera pełna Ducha Świętego – podsumowuje Daniel.

Młodym towarzyszyli ojcowie oblaci, siostry elżbietanki, służebniczki i oblatki, byli przy nich w czasie modlitwy i zabawy. Wspólne tańce na placu przed ołtarzem polowym zostaną w pamięci na długo. Wszyscy zapewniali, że wrócą tu za rok.

Agnieszka Wawryniuk