Diecezja
Źródło: PODLASIE24
Źródło: PODLASIE24

Ratować bliskich, Kościół i wiarę

23 października przedstawiciele Bractwa „Strażnicy Kościoła” złożyli uroczyste ślubowanie w sanktuarium bł. Męczenników Podlaskich w Pratulinie. Spotkaniu przewodniczył bp Kazimierz Gurda.

Złożenie przyrzeczenia oznacza pełnoprawną przynależność do bractwa, o czym przypominał przed liturgią ks. kan. Jacek Guz, kustosz pratulińskiego sanktuarium i asystent kościelny „Strażników Kościoła”. Pierwotnie ślubowanie miało odbyć się 3 października, podczas Diecezjalnej Pielgrzymki Mężczyzn połączonej z diecezjalnym dziękczynieniem za 25-lecie beatyfikacji bł. Wincentego Lewoniuka i jego 12 Towarzyszy. Niestety, obchody zostały odwołane z powodu stanu wyjątkowego wprowadzonego w strefie przygranicznej z Białorusią. - Dziękuję Panu Bogu za wasze pozytywne decyzje o przynależności do Bractwa „Strażnicy Kościoła”. Zapadały one rok temu, po waszej pielgrzymce do Pratulina.

Wówczas to została podana propozycja utworzenia bractwa w naszych parafiach. Zapewne musieliście pokonać mniejsze lub większe trudności, aby taką decyzję podjąć i przy niej trwać. Przez rok przygotowywaliście się do złożenia ślubowania. Spotykaliście się w waszych kościołach parafialnych 23 dnia każdego miesiąca. Uczestniczyliście w Mszy św., gromadziliście się na modlitwie przed ikoną i relikwiami bł. Wincentego i jego 12 towarzyszy. Pogłębialiście wiarę przez słuchanie konferencji przygotowanych przez ks. prałata Zbigniewa Sobolewskiego – mówił biskup.

 

Z modlitwą i wyrzeczeniem

Biskup siedlecki apelował do członków bractwa: „Macie stać na straży Kościoła, czyli na straży tajemnicy obecności Chrystusa w waszym życiu, w życiu waszej rodziny, parafii, Kościoła diecezjalnego i powszechnego, bo Kościół jest miejscem obecności Chrystusa, który przyszedł, aby pokazać nam drogę do nieba i żeby nas zbawić”. Bp K. Gurda podkreślał, że przynależność do bractwa nie oznacza, że ktoś, kto do niego należy, jest lepszy od współbraci z wspólnot parafialnych.

– Dzisiaj trzeba mieć wielka pokorę, aby dbać o stały proces nawrócenia w swoim życiu. Trzeba uznać, że jesteśmy grzesznikami, którzy potrzebują nawrócenia (…) Jesteśmy wezwani przez Jezusa do nawracania i do pomocy w nawracaniu się naszych braci i sióstr. Potrzeba nam widzenia siebie i innych w Bożej perspektywie, w perspektywie przynoszenia dobrego owocu w naszym życiu. (…) Znamy siebie i naszych bliskich. Wiemy, czy przynoszą dobre owoce w swoim życiu. Jeśli nie, to mamy stanąć w ich obronie, aby nie zostali skazani na wycięcie, na duchową śmierć. Trzeba stanąć przy nich z naszą modlitwą, z modlitwą różańcową, z naszym wyrzeczeniem, z postem i Eucharystią, bo to są środki, które możemy zastosować, aby uratować naszych bliskich, Kościół i wiarę tych, o których się troszczymy – wskazywał hierarcha.

 

Mamy 649 braci

Uroczyste ślubowanie odbyło się po homilii. Na koniec Mszy głos zabrał ks. J. Guz.

– Dziś Kościół bardzo potrzebuje nas i naszego świadectwa. Dlatego chcemy złożyć ślubowanie stania na straży tego, co jest depozytem łączności i wspólnoty, jaką tworzymy w imię Jezusa Chrystusa. To wielki dzień i historyczna chwila dla naszego sanktuarium oraz dla naszej diecezji. Powstaje Bractwo „Strażników Kościoła”, w którym 649 braci deklaruje się stanąć na straży Kościoła, swojego serca, domu, parafii, diecezji i Kościoła powszechnego. Bracia decydują się walczyć o to, co jest najświętsze, o to, z czego wyrasta nasze życie, i aby walczyć o świętą wiarę i jedność Kościoła – podsumowywał ksiądz kustosz.

Po Mszy odbyły się wybory do kustodii diecezjalnej (zarządu) bractwa. Parafialni liderzy razem ze swoimi proboszczami wytypowali do tej funkcji: Marka Piotrowskiego z Pratulina, Roberta Kotyrę z Rakowisk, Zbigniewa Niezgodę z Gończyc, Waldemara Wołosiuka z Wisznic oraz Macieja Fajzetela z Łukowa. Ich kandydatura czeka na zatwierdzenie biskupa. Spotkanie zakończyło się agapą w domu pielgrzyma.

AWAW