Sport
Realnie o awansie

Realnie o awansie

Trwa przerwa pomiędzy I a II rundą rozgrywek II ligi piłki ręcznej. Bialski AZS AWF zajmuje 2 miejsce w tabeli ze stratą 3 punktów do prowadzącego Uniwersytetu Warszawskiego. Jeżeli to miejsce bialczanie zajmą na koniec rozgrywek, będą musieli rozgrywać baraże o wejście do I ligi.

Jednak wszyscy ze środowiska szczypiornistów w Białej Podlaskiej mają nadzieję na zajęcie pierwszego miejsca, które bezpośrednio daje awans do I ligi. Wojciech Choreglat, kierownik zespołu z Białej Podlaskiej, jest optymistą. Twierdzi, że zarząd nie stawia zawodników pod ścianą i nie wymaga awansu za wszelką cenę. Klub jest zadowolony z wyników osiąganych przez akademików. – Oczywiście mogło być lepiej – powiedział W. Choreglat w wywiadzie dla Radia Podlasie. Jednak 3 punkty straty do lidera to nie tak dużo, więc wszystko zależy od rundy rewanżowej. Do 22 grudnia szczypiorniści z Białej Podlaskiej mieli okres roztrenowania. Treningi wznowią po okresie świątecznym, 3 stycznia. Pierwszy mecz w II rundzie AZS AWF czeka ich 22 stycznia w Białej Podlaskiej, a przeciwnikiem będzie Pabiks Pabianice. – Do tego czasu na pewno zagramy kilka ciekawych turniejów – dodał kierownik bialskiego teamu. – Zagramy turniej w Legionowie, obsadzony przede wszystkim drużynami, które najbardziej zagrażają nam w lidze (AZS UW Warszawa, Anilana Łódź oraz gospodarze MUKS Piaski Legionowo). Ponadto mamy zamiar wyjechać na turniej, który organizuje Politechnika Radomska. Trzy dni przed startem ligi liczymy na sparing z zaprzyjaźnionym zespołem z Grodna, jednak nie wiadomo, jak to wszystko wyjdzie – dodał. Być może AZS AWF zorganizuje też turniej u siebie. Co do zmian kadrowych, wiadomo, że powróci Grzegorz Fryc, który nie grał w ostatnich kilku meczach. Kadra będzie liczyć 20 osób. Okienko potrwa do 10 lutego i w tym czasie będą prowadzone rozmowy z zawodnikami, którzy ewentualnie zasililiby akademików.

Andrzej Materski