Problem bezdomności istnieje przez cały rok, ale późna jesień i zima
to najtrudniejszy czas do przetrwania. Dlatego samorządowcy apelują
o zwracanie uwagi na osoby, które mogą potrzebować pomocy.
Aktualności
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej został
tegorocznym laureatem rankingu „Bezpieczny Szpital 2017”.
Od stycznia uruchomiono w mieście dwa punkty, gdzie mieszkańcy będą
mogli otrzymać bezpłatną pomoc prawną.
Rozmowa z Elżbietą Wiater, historykiem, doktorem teologii,
autorką „Modlitewnika rodzinnego”
Dobrze, aby dzieci widziały modlących się rodziców albo żeby uczestniczyły raz w tygodniu z rodzicami we wspólnej modlitwie. Dobrym dniem na to jest niedziela, czas, który w zamyśle ma być dniem Pańskim, czyli czasem poświęconym Bogu. Wtedy można ustalić, że wieczorem klękamy wspólnie do modlitwy. To nie musi być przed snem, bo każdy może iść spać o różnej porze, ale należy wybrać sobie moment w ciągu dnia, który można przeznaczyć na modlitwę. Jak zachęcać? Podam przykład: do kościoła przyszła kobieta z kilkuletnim dzieckiem. Uklękła. Dzieciak się kręcił, przyglądał mamie, po czym sam ukląkł i zaczął się patrzeć w stronę tabernakulum. Jeżeli dziecko widzi, że rodzice się modlą, to zacznie ich naśladować. Dla mnie bardzo mocnym doświadczeniem z dzieciństwa był widok mojego taty, który klękał do modlitwy. Był człowiekiem bardzo silnego charakteru, o silnej osobowości, zdecydowanym - nie lubił, kiedy wchodziło mu się w drogę albo miało inne zdanie. Ten moment, kiedy widziałam ojca, który klękał do modlitwy, to był szok w pozytywnym sensie - mój tato, który jest najsilniejszym znanym mi człowiekiem, przed kimś klęka.
Dobrze, aby dzieci widziały modlących się rodziców albo żeby uczestniczyły raz w tygodniu z rodzicami we wspólnej modlitwie. Dobrym dniem na to jest niedziela, czas, który w zamyśle ma być dniem Pańskim, czyli czasem poświęconym Bogu. Wtedy można ustalić, że wieczorem klękamy wspólnie do modlitwy. To nie musi być przed snem, bo każdy może iść spać o różnej porze, ale należy wybrać sobie moment w ciągu dnia, który można przeznaczyć na modlitwę. Jak zachęcać? Podam przykład: do kościoła przyszła kobieta z kilkuletnim dzieckiem. Uklękła. Dzieciak się kręcił, przyglądał mamie, po czym sam ukląkł i zaczął się patrzeć w stronę tabernakulum. Jeżeli dziecko widzi, że rodzice się modlą, to zacznie ich naśladować. Dla mnie bardzo mocnym doświadczeniem z dzieciństwa był widok mojego taty, który klękał do modlitwy. Był człowiekiem bardzo silnego charakteru, o silnej osobowości, zdecydowanym - nie lubił, kiedy wchodziło mu się w drogę albo miało inne zdanie. Ten moment, kiedy widziałam ojca, który klękał do modlitwy, to był szok w pozytywnym sensie - mój tato, który jest najsilniejszym znanym mi człowiekiem, przed kimś klęka.
Gościem styczniowego spotkania VITOexTrEAM będzie Bartek Malinowski,
który opowie o tym, co spotkało go podczas niezwykle trudnej wprawy
przez Wielki Szlak Himalajski.
Droga przy bloku na ul. Bulwary 10 wreszcie gotowa. Na tę inwestycję
mieszkańcy Radzynia Podlaskiego czekali 40 lat.
Radzyński Ośrodek Kultury zakupił do sali kinowej 200 foteli.
Zostaną one zamontowane tuż przed świętami wielkanocnymi. Jak
wyjaśnia dyrektor ROK Paweł Żochowski, fotele - choć używane - są w
bardzo dobrym stanie i śmiało posłużą mieszkańcom Radzynia jeszcze
kilka lat.
- Pochodzą z Domu Chemika w Puławach. O możliwości ich zakupu dowiedzieliśmy się od prezes Radzyńskiego Towarzystwa Muzycznego im. Karola Lipińskiego Agnieszki Jeż, która, będąc w Puławach, usłyszała o takiej okazji. Do wymiany siedzeń zmusił nas ich stan. Fachowiec określił go jako nienadający się do remontu - tłumaczy dyrektor ROK. Przed montażem foteli, który zaplanowano na marzec, renowacji zostanie poddany także parkiet. Prace zakładają uzupełnienie ubytków, podklejenie ruszających się elementów, cyklinowanie oraz lakierowanie.
- Pochodzą z Domu Chemika w Puławach. O możliwości ich zakupu dowiedzieliśmy się od prezes Radzyńskiego Towarzystwa Muzycznego im. Karola Lipińskiego Agnieszki Jeż, która, będąc w Puławach, usłyszała o takiej okazji. Do wymiany siedzeń zmusił nas ich stan. Fachowiec określił go jako nienadający się do remontu - tłumaczy dyrektor ROK. Przed montażem foteli, który zaplanowano na marzec, renowacji zostanie poddany także parkiet. Prace zakładają uzupełnienie ubytków, podklejenie ruszających się elementów, cyklinowanie oraz lakierowanie.
Dramat rzezi niewiniątek ma miejsce także dzisiaj i czasami,
niestety, z naszym udziałem. Dlatego tak ogromne znaczenie ma fakt,
czy stajemy po stronie życia, czy po stronie śmierci - podkreślił
bp Piotr Sawczuk podczas Mszy św. inaugurującej Marsz dla Życia,
który 28 grudnia już po raz 20 przeszedł ulicami miasta.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda, jest szczególną okazją do refleksji, modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za występki przeciw ludzkiemu życiu. Tego dnia ulicami wielu miast przechodzą marsze stanowiące publiczną manifestację przywiązania do tej najwyższej wartości. W Siedlcach odbył się on już po raz 20. W tym roku przyświecało mu hasło „Otoczmy Różańcem Życie”.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda, jest szczególną okazją do refleksji, modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za występki przeciw ludzkiemu życiu. Tego dnia ulicami wielu miast przechodzą marsze stanowiące publiczną manifestację przywiązania do tej najwyższej wartości. W Siedlcach odbył się on już po raz 20. W tym roku przyświecało mu hasło „Otoczmy Różańcem Życie”.
W 2017 r. minęła 320 rocznica uzyskania praw miejskich przez
Terespol. 20 lipca 1697 r. osada Błotków została podniesiona do
rangi miasta przez ówczesnego właściciela Józefa Bogusława Słuszkę.
Zmienił on też jej nazwę na Terespol i przyczynił się do rozwoju
miasta. Data ta, tak ważna i doniosła w dziejach miasta, jest mało
znana lokalnej społeczności.
J.B. Słuszka, kasztelan wileński i hetman polny Wielkiego Księstwa Litewskiego, kupił Błotków od bp. Konstantego Brzostowskiego, syna Cypriana, 27 lipca 1681 r., co poświadcza podpisany w 1689 r. Rewersał Regestu Spraw Błotkowskich. J.B. Słuszka pochodził ze znakomitego ongiś rodu rycerskiego Słuszków na Litwie, o dość młodych tradycjach senatorskich, pieczętującego się herbem Ostoja. Po śmierci pierwszej żony Ludwiki Leszczyńskiej, 28 lutego 1677 r., stanął on po raz drugi na ślubnym kobiercu.
J.B. Słuszka, kasztelan wileński i hetman polny Wielkiego Księstwa Litewskiego, kupił Błotków od bp. Konstantego Brzostowskiego, syna Cypriana, 27 lipca 1681 r., co poświadcza podpisany w 1689 r. Rewersał Regestu Spraw Błotkowskich. J.B. Słuszka pochodził ze znakomitego ongiś rodu rycerskiego Słuszków na Litwie, o dość młodych tradycjach senatorskich, pieczętującego się herbem Ostoja. Po śmierci pierwszej żony Ludwiki Leszczyńskiej, 28 lutego 1677 r., stanął on po raz drugi na ślubnym kobiercu.