Choć ten sposób leczenia znany jest od starożytności, oficjalnie
zezwolono na stosowanie go w 2005 r. Hirudoterapia, czyli leczenie
różnorodnych dolegliwości zdrowotnych przy użyciu pijawek, pomaga
przy m.in. bólach głowy, nadciśnieniu, cukrzycy, alergii czy
chorobach tarczycy.
Dowodów na to, że pijawek w medycynie używano przed wiekami w Egipcie czy Chinach, nie brakuje. Rozkwit hirudoterapii przypadł na XVIII i XIX w. Rozwój medycyny, jaki nastąpił w XX w., mocno ograniczył te praktyki. Wynikało to z faktu, że pijawki, które stosowano do upuszczania krwi, pozyskiwano z rzek i jezior. Tam pożywiały się one krwią różnych organizmów i nie wiadomo było, z jakimi bakteriami czy wirusami mogły mieć kontakt. Jeśli zaraziły pacjenta, dochodziło nawet do zapalenia opon mózgowych, posocznicy czy śmierci. Jednak wyizolowanie z gruczołów śluzowych pijawek hirudyny i innych cennych związków na nowo rozbudziło zainteresowanie hirudoterapią. Dziś pijawki, których używają profesjonalne gabinety, hodowane są w certyfikowanych laboratoriach, co pozwala na zachowanie bezpieczeństwa. Nie można też stosować tej samej pijawki u dwóch osób.
Dowodów na to, że pijawek w medycynie używano przed wiekami w Egipcie czy Chinach, nie brakuje. Rozkwit hirudoterapii przypadł na XVIII i XIX w. Rozwój medycyny, jaki nastąpił w XX w., mocno ograniczył te praktyki. Wynikało to z faktu, że pijawki, które stosowano do upuszczania krwi, pozyskiwano z rzek i jezior. Tam pożywiały się one krwią różnych organizmów i nie wiadomo było, z jakimi bakteriami czy wirusami mogły mieć kontakt. Jeśli zaraziły pacjenta, dochodziło nawet do zapalenia opon mózgowych, posocznicy czy śmierci. Jednak wyizolowanie z gruczołów śluzowych pijawek hirudyny i innych cennych związków na nowo rozbudziło zainteresowanie hirudoterapią. Dziś pijawki, których używają profesjonalne gabinety, hodowane są w certyfikowanych laboratoriach, co pozwala na zachowanie bezpieczeństwa. Nie można też stosować tej samej pijawki u dwóch osób.