Szpitale w Rykach i Dęblinie przyjmą chorych z sąsiednich powiatów.
Zakażeni zyskają pomoc w Puławach. A urzędy będą funkcjonowały w
sposób ograniczony.
Aktualności
W obliczu pandemii koronawirusa zamiera życie kulturalne i
towarzyskie. Miasto Międzyrzec Podlaski podejmuje decyzje o
zamknięciu obiektów użyteczności publicznej.
Rozmowa z ks. Kazimierzem Matwiejukiem, liturgistą.
Ostatnie wydarzenia na świecie, także w Polsce, związane z epidemią koronawirusa stworzyły zupełnie nową sytuację również w życiu Kościoła. Władze państwowe uznały, że dla zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się choroby potrzebne są radykalne środki, m.in. ograniczenie liczby uczestników Mszy św. do 50 osób. Biskupi postanowili, aby do odwołania zawiesić wspólnotowe celebracje nabożeństw okresu wielkopostnego, także rekolekcje. Ta sytuacja dla ludzi wierzących jest czasem szczególnej troski o sprawy bliźnich nie tylko z najbliższego otoczenia, ale w wymiarze globalnym. Ludzie wierzący nie tracą nadziei, wręcz przeciwnie - starają się zrozumieć ten znak czasu jako wezwanie do nawrócenia i odbudowania właściwej hierarchii wartości, która będzie odzwierciedleniem obiektywnego porządku świata ukształtowanego według woli Stwórcy. Pragną trwać w zjednoczeniu z Chrystusem przez modlitwę, czyny miłosierdzia, a nade wszystko komunię duchową. Na czym ona polega i kto ją może przyjmować?
Ostatnie wydarzenia na świecie, także w Polsce, związane z epidemią koronawirusa stworzyły zupełnie nową sytuację również w życiu Kościoła. Władze państwowe uznały, że dla zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się choroby potrzebne są radykalne środki, m.in. ograniczenie liczby uczestników Mszy św. do 50 osób. Biskupi postanowili, aby do odwołania zawiesić wspólnotowe celebracje nabożeństw okresu wielkopostnego, także rekolekcje. Ta sytuacja dla ludzi wierzących jest czasem szczególnej troski o sprawy bliźnich nie tylko z najbliższego otoczenia, ale w wymiarze globalnym. Ludzie wierzący nie tracą nadziei, wręcz przeciwnie - starają się zrozumieć ten znak czasu jako wezwanie do nawrócenia i odbudowania właściwej hierarchii wartości, która będzie odzwierciedleniem obiektywnego porządku świata ukształtowanego według woli Stwórcy. Pragną trwać w zjednoczeniu z Chrystusem przez modlitwę, czyny miłosierdzia, a nade wszystko komunię duchową. Na czym ona polega i kto ją może przyjmować?
Dwie osoby objęte kwarantanną, a 170 - nadzorem epidemiologicznym.
Nie ma osób skierowanych do szpitala. Sytuacja jest jednak
dynamiczna.
Caritas Diecezji Siedleckiej informuje o możliwości udzielenia pomocy
osobom starszym, które czują się zagrożone obecną sytuacją w związku
z pandemią koronawirusa.
Jak radzić sobie z obecną sytuacją spowodowana pandemią
koronawirusa i czy wyciągniemy z niej wnioski, mówi socjolog dr
hab. Robert Szwed z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. św.
Jana Pawła II.
Scenariusze są dwa. Pierwszy, że przyjmiemy i utrzymamy ten rygor, a z czasem skala zakażeń wirusem się zmniejszy. Ten scenariusz wydaje się bardzo mało prawdopodobny. O ile niektóre przestrzenie łatwo mogą się zaadaptować w nowej sytuacji, np. pewne rodzaje pracy, którą możemy wykonać zdalnie, na odległość, to jednak w wielu zawodach i przestrzeniach naszego funkcjonowania osobisty kontakt, działanie zbiorowe jest niezbędne. Dlatego jeżeli nie chcemy doprowadzić do kompletnej ruiny gospodarki, a rząd ma przecież ograniczone środki, nie da się utrzymać wsparcia dla np. rodziców muszących sprawować opiekę nad dziećmi niechodzącymi do szkół i przedszkoli, przedsiębiorców itp. Decyzje, które zostały w tej chwili podjęte, obejmują perspektywę miesiąca. Co jednak w maju i czerwcu? Czy do tego czasu wirus zniknie? Co z rachunkami, wynajętymi dla biznesu pomieszczeniami, płacami? Drugi możliwy scenariusz to złagodzenie obostrzeń, przynajmniej w niektórych obszarach, np. dla biznesu, handlu. Pewne przestrzenie, jak szkoły czy uniwersytety, zostaną prawdopodobnie przez dłuższy czas zamknięte, bo nauczanie online jest stosunkowo łatwe do prowadzenia.
Scenariusze są dwa. Pierwszy, że przyjmiemy i utrzymamy ten rygor, a z czasem skala zakażeń wirusem się zmniejszy. Ten scenariusz wydaje się bardzo mało prawdopodobny. O ile niektóre przestrzenie łatwo mogą się zaadaptować w nowej sytuacji, np. pewne rodzaje pracy, którą możemy wykonać zdalnie, na odległość, to jednak w wielu zawodach i przestrzeniach naszego funkcjonowania osobisty kontakt, działanie zbiorowe jest niezbędne. Dlatego jeżeli nie chcemy doprowadzić do kompletnej ruiny gospodarki, a rząd ma przecież ograniczone środki, nie da się utrzymać wsparcia dla np. rodziców muszących sprawować opiekę nad dziećmi niechodzącymi do szkół i przedszkoli, przedsiębiorców itp. Decyzje, które zostały w tej chwili podjęte, obejmują perspektywę miesiąca. Co jednak w maju i czerwcu? Czy do tego czasu wirus zniknie? Co z rachunkami, wynajętymi dla biznesu pomieszczeniami, płacami? Drugi możliwy scenariusz to złagodzenie obostrzeń, przynajmniej w niektórych obszarach, np. dla biznesu, handlu. Pewne przestrzenie, jak szkoły czy uniwersytety, zostaną prawdopodobnie przez dłuższy czas zamknięte, bo nauczanie online jest stosunkowo łatwe do prowadzenia.
Z okazji Dnia Kobiet w Rogoźnicy w gminie Międzyrzec Podlaski
obyło się VII Forum Kobiet pod hasłem „Siła jest kobietą”.
- Jest mi niezmiernie miło, że już po raz siódmy możemy spotkać się, aby porozmawiać o sprawach ważnych. Dyskutujemy o naszych paniach, ich zainteresowaniach, pasjach i marzeniach - powiedział Krzysztof Adamowicz, wójt gminy Międzyrzec Podlaski, który objął wydarzenie patronatem. - Tego dnia wszyscy razem wytworzyliśmy pozytywną energię, która popłynęła do Magdy, mieszkanki naszej gminy, dla której przeprowadziliśmy zbiórkę na leczenie - dodał K. Adamowicz. - Walczymy o miejsce w klinice, która pomoże obudzić ją po ciężkich komplikacjach, jakie doznała po porodzie. Pani Magda jest matką trójki dzieci, ale najmłodszego nie zdążyła jeszcze poznać. - Cieszę się, że w takim dniu pamiętaliśmy o kobiecie, która potrzebują pomocy - przyznała Agnieszka Soczewka-Kowalczyk, przyjaciółka chorej. W czasie trwania spotkania udało się zebrać ponad 6 tys. zł, które wesprą zbiórkę „Obudźmy Magdę”.
- Jest mi niezmiernie miło, że już po raz siódmy możemy spotkać się, aby porozmawiać o sprawach ważnych. Dyskutujemy o naszych paniach, ich zainteresowaniach, pasjach i marzeniach - powiedział Krzysztof Adamowicz, wójt gminy Międzyrzec Podlaski, który objął wydarzenie patronatem. - Tego dnia wszyscy razem wytworzyliśmy pozytywną energię, która popłynęła do Magdy, mieszkanki naszej gminy, dla której przeprowadziliśmy zbiórkę na leczenie - dodał K. Adamowicz. - Walczymy o miejsce w klinice, która pomoże obudzić ją po ciężkich komplikacjach, jakie doznała po porodzie. Pani Magda jest matką trójki dzieci, ale najmłodszego nie zdążyła jeszcze poznać. - Cieszę się, że w takim dniu pamiętaliśmy o kobiecie, która potrzebują pomocy - przyznała Agnieszka Soczewka-Kowalczyk, przyjaciółka chorej. W czasie trwania spotkania udało się zebrać ponad 6 tys. zł, które wesprą zbiórkę „Obudźmy Magdę”.
Matki, które modlą się we wspólnotach za swoje dzieci, 15 marca
w kościele Najświętszego Serca Jezusowego świętowały pięciolecie
istnienia ruchu we Włodawie.
Uroczystość - ograniczoną organizacyjnie z powodu pandemii koronawirusa - kobiety zrzeszone w ruchu przeżywały podczas Eucharystii sprawowanej przez ks. Jakuba Przygrodzkiego - opiekuna Matek w Modlitwie. Włodawski ruch skupia aktualnie 36 kobiet: 33 panie z parafii NSJ, trzy z parafii św. Ludwika. - W naszym mieście ruch zawiązał się 22 marca 2015 r., po wizycie Mirosławy Nowackiej - koordynatorki ruchu z Lublina, oraz po okresie miesięcznego przygotowania - mówi Krystyna Popławska, odpowiedzialna za MwM we Włodawie. Początkowo na spotkania przychodziło 17 kobiet, dziś już 36. Panie, oprócz spotkań, uczestniczą także w rekolekcjach i konferencjach. Poza Włodawą do ruchu należą również matki ze Sławatycz, Hańska oraz Wytyczna. Kobiety, które modlą się o lepszy świat dla dzieci i młodzieży, mówią o wymodlonych łaskach. - Nasze rodziny stają się bardziej komunikatywne, zwłaszcza pojawia się owocny dialog międzypokoleniowy - przyznaje K. Popławska. - Przybywa wiary i modlitwy. Powierzamy nasze rodziny Jezusowi, a On wie, co danemu dziecku potrzeba. Ufamy Jezusowi - dodaje.
Uroczystość - ograniczoną organizacyjnie z powodu pandemii koronawirusa - kobiety zrzeszone w ruchu przeżywały podczas Eucharystii sprawowanej przez ks. Jakuba Przygrodzkiego - opiekuna Matek w Modlitwie. Włodawski ruch skupia aktualnie 36 kobiet: 33 panie z parafii NSJ, trzy z parafii św. Ludwika. - W naszym mieście ruch zawiązał się 22 marca 2015 r., po wizycie Mirosławy Nowackiej - koordynatorki ruchu z Lublina, oraz po okresie miesięcznego przygotowania - mówi Krystyna Popławska, odpowiedzialna za MwM we Włodawie. Początkowo na spotkania przychodziło 17 kobiet, dziś już 36. Panie, oprócz spotkań, uczestniczą także w rekolekcjach i konferencjach. Poza Włodawą do ruchu należą również matki ze Sławatycz, Hańska oraz Wytyczna. Kobiety, które modlą się o lepszy świat dla dzieci i młodzieży, mówią o wymodlonych łaskach. - Nasze rodziny stają się bardziej komunikatywne, zwłaszcza pojawia się owocny dialog międzypokoleniowy - przyznaje K. Popławska. - Przybywa wiary i modlitwy. Powierzamy nasze rodziny Jezusowi, a On wie, co danemu dziecku potrzeba. Ufamy Jezusowi - dodaje.
Sobory to zgromadzenia ogólne kardynałów, biskupów, patriarchów,
teologów i innych ważnych osobistości pod przewodnictwem papieża, w
celu omówienia aktualnych kwestii w życiu Kościoła. Owocami obrad
Ojców Soborowych były dokumenty wydane w formie konstytucji,
dekretów czy deklaracji, określające naukę Kościoła w sprawach
doktrynalnych i dyscyplinarnych.
Inicjatorem soboru, który odbył się w 1512 r. w Rzymie, na Lateranie, był papież Juliusz II. Sobór mający na celu reformę Kościoła odbył się w atmosferze walki o władzę w Kościele pomiędzy cesarzem Francji Ludwikiem XII a papieżem Juliuszem II. Cesarz, którego popierał kler francuski i przedstawiciele episkopatu, zwołał nawet antysobór do Pizy, aby upokorzyć papieża. Po śmierci Juliusza II Leon X doprowadził V Sobór Laterański do końca. Ogłoszono kilka kanonów dogmatycznych, m.in. o nieśmiertelności duszy człowieka, prawo papieża do zwoływania i rozwiązywania soborów, o życiu zakonnym i przygotowaniu kandydatów do kapłaństwa. Sobór przyczynił się do wzrostu autorytetu papiestwa, a zakończył się w 1517 r. Polskę reprezentował biskup gnieźnieński Jan Łaski.
Inicjatorem soboru, który odbył się w 1512 r. w Rzymie, na Lateranie, był papież Juliusz II. Sobór mający na celu reformę Kościoła odbył się w atmosferze walki o władzę w Kościele pomiędzy cesarzem Francji Ludwikiem XII a papieżem Juliuszem II. Cesarz, którego popierał kler francuski i przedstawiciele episkopatu, zwołał nawet antysobór do Pizy, aby upokorzyć papieża. Po śmierci Juliusza II Leon X doprowadził V Sobór Laterański do końca. Ogłoszono kilka kanonów dogmatycznych, m.in. o nieśmiertelności duszy człowieka, prawo papieża do zwoływania i rozwiązywania soborów, o życiu zakonnym i przygotowaniu kandydatów do kapłaństwa. Sobór przyczynił się do wzrostu autorytetu papiestwa, a zakończył się w 1517 r. Polskę reprezentował biskup gnieźnieński Jan Łaski.
Po raz drugi odbędzie się Ogólnopolski Przegląd Piosenki
Poświęcony Żołnierzom Niezłomnym. Organizatorami wydarzenia są:
Fundacja Gazety Podlaskiej im. Tadeusza Kłopotowskiego w Siedlcach,
Sokołowski Ośrodek Kultury oraz Instytut Pamięci Narodowej oddział
w Lublinie.
- Kiedy przed rokiem Tomasz Olko, prezes Fundacji Gazety Podlaskiej, zgłosił się do nas z pomysłem zorganizowania Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Poświęconego Żołnierzom Niezłomnym, od razu podchwyciliśmy temat - mówi Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury. - Już wcześniej w naszym ośrodku odbywały się koncerty czy konferencje poświęcone żołnierzom powojennego podziemia niepodległościowego. Mamy świetne warunki, aby taki festiwal odbywał się właśnie u nas. I tak już po raz drugi będziemy jego organizatorami - dodaje M. Celiński. Celem imprezy jest m.in. uczczenie pamięci żołnierzy niezłomnych i przywrócenie zapomnianych polskich pieśni patriotycznych.
- Kiedy przed rokiem Tomasz Olko, prezes Fundacji Gazety Podlaskiej, zgłosił się do nas z pomysłem zorganizowania Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Poświęconego Żołnierzom Niezłomnym, od razu podchwyciliśmy temat - mówi Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury. - Już wcześniej w naszym ośrodku odbywały się koncerty czy konferencje poświęcone żołnierzom powojennego podziemia niepodległościowego. Mamy świetne warunki, aby taki festiwal odbywał się właśnie u nas. I tak już po raz drugi będziemy jego organizatorami - dodaje M. Celiński. Celem imprezy jest m.in. uczczenie pamięci żołnierzy niezłomnych i przywrócenie zapomnianych polskich pieśni patriotycznych.