Promocja albumu autorstwa Agnieszki Pasztor odbyła się w Muzeum Regionalnym w Siedlcach 24 marca.
Jest ona ukoronowaniem trwającej już pół roku wystawy prac artystów związanych z Miejską Szkołą Malarstwa i Przemysłu Artystycznego. Ale nie zamyka tematu! Na tę książkę czekało wiele osób. W promocji wzięli udział artyści, pedagodzy, miłośnicy sztuki, ci, których apetyt „na więcej” zaostrzyło wcześniejsze spotkanie z dziełami zaprezentowanymi na wystawie „Wykorzystana szansa…”, jak też przyjaciele autorki i siedleckiego muzeum. - Książka, której publikację sygnalizowałam pół roku temu, powstawała przez 15 ostatnich miesięcy. Zrodziła się z moich marzeń, jak również marzeń artystów, którzy tutaj się urodzili i do Siedlec przyznawali przez znaczną część swojego życia. A pod jego koniec powiedzieli, że wszystko zawdzięczają dwóm siostrom: Irenie i Joannie Karpińskim, które założyły w Siedlcach Miejską Szkołę Malarstwa i Przemysłu Artystycznego - powiedziała na początku A. Pasztor.
Jest ona ukoronowaniem trwającej już pół roku wystawy prac artystów związanych z Miejską Szkołą Malarstwa i Przemysłu Artystycznego. Ale nie zamyka tematu! Na tę książkę czekało wiele osób. W promocji wzięli udział artyści, pedagodzy, miłośnicy sztuki, ci, których apetyt „na więcej” zaostrzyło wcześniejsze spotkanie z dziełami zaprezentowanymi na wystawie „Wykorzystana szansa…”, jak też przyjaciele autorki i siedleckiego muzeum. - Książka, której publikację sygnalizowałam pół roku temu, powstawała przez 15 ostatnich miesięcy. Zrodziła się z moich marzeń, jak również marzeń artystów, którzy tutaj się urodzili i do Siedlec przyznawali przez znaczną część swojego życia. A pod jego koniec powiedzieli, że wszystko zawdzięczają dwóm siostrom: Irenie i Joannie Karpińskim, które założyły w Siedlcach Miejską Szkołę Malarstwa i Przemysłu Artystycznego - powiedziała na początku A. Pasztor.