Za kilka dni Wielki Czwartek. „Jeśli mamy innym pomagać do nawrócenia, musimy stale je podejmować w naszym życiu” - pisał św. Jan Paweł II w Liście do kapłanów w 1979 r. Tylko tak się możemy spotkać - w naszym nieustannym nawracaniu się, cały Kościół - kapłani, rodzice, młodzi, wszyscy.
Dziś będzie o księżach. Nie, nie - nie o tych z pierwszych stron Onetu albo GW, filmu „Kler” czy produkcji braci Sekielskich. O tych prawdziwych, zwyczajnych. Na początek - z przymrużeniem oka. Nie moje, ale trafne: „Jeżeli wasz ksiądz jest dobroduszny i często się uśmiecha, uznają go za prostaka; jeśli bywa poważny i zamyślony, wtedy uważają go za wiecznie niezadowolonego i naburmuszonego.