Opinie
16/2017 (1137) 2017-04-19
Przykład zaangażowania ludzi zdrowych, którzy bezinteresownie niosą pomoc osobom niepełnosprawnym, to nic innego, jak cenna lekcja miłosierdzia w praktyce. Co każe im poświęcać swój czas i dzielić się talentami? Oddajemy głos wolontariuszom działającym w KSN.

Beata Dawidowicz na co dzień pracuje jako instruktor terapii zajęciowej w siedleckim Domu Pomocy Społecznej Dom nad Stawami. Do zaangażowania na zasadach wolontariatu w funkcjonowanie tutejszego oddziału KSN wpływ miała - co akcentuje - jej sytuacja rodzinna i wychowanie. - Moja siostra cioteczna jest osobą niepełnosprawną. W czasach liceum jeździłam do niej na wakacje - wyjaśnia, przyznając, iż wspólnie spędzony czas zaowocował cennym doświadczeniem i postanowieniem: chcę pomagać!
16/2017 (1137) 2017-04-19
Z danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu wynika, że - spośród 28 jednostek działających na terenie garnizonu - Siedlce są w pierwszej dziesiątce najbezpieczniejszych - poinformował podczas ostatniej sesji rady miasta. mł. insp. Janusz Celiński, p.o. komendant miejski policji.

Pretekstem do wymiany zdań był punkt w porządku obrad dotyczący informacji o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta w 2016 r. Radni pozytywnie ocenili pracę służb mundurowych, jednocześnie podzielili się uwagami odnośnie niepokojących, ich zdaniem, zjawisk.
16/2017 (1137) 2017-04-19
Władze powiatu bialskiego złożyły ponad 20 wniosków o dofinansowanie ze środków europejskich. Starają się o fundusze na rozwój infrastruktury, opieki zdrowotnej, oświaty i pomocy społecznej.

Starosta bialski Mariusz Filipiuk zaznacza, że część projektów jest już w realizacji, inne poddawane są ocenie formalnej i merytorycznej. - Ubiegamy się o kwotę wynoszącą blisko 80 mln zł. Nasz wkład wyniesie 15%. Do najważniejszych należą projekty drogowe.
16/2017 (1137) 2017-04-19
Rozmowa z Krzysztofem Osielskim, prezesem Związku Pszczelarzy Podlasie w Białej Podlaskiej, starszym specjalistą ds. pszczelarstwa w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego LODR w Białej Podlaskiej z siedzibą w Grabanowie.

Nazwijmy rzecz po imieniu: jeżeli ktoś świadomie opryskuje kwitnące plantacje w godzinach najintensywniejszego lotu pszczół, trąci to zwykłą głupotą. Niszcząc pszczoły, właściciele upraw wymagających zapylenia przez nie tracą znaczną część plonów i obniżają ich jakość. Pośrednio więc sami wyrządzają sobie krzywdę. Co ważne - powodują dużą śmiertelność nie tylko pszczół miodnych, ale i innych dziko żyjących owadów zapylających.