Region
2/2016 (1071) 2016-01-13
Od przyszłego roku szkolnego sześciolatki nie będą musiały iść do szkoły. Czy w związku z tym w przedszkolach może zabraknąć miejsca dla trzylatków? - Chcielibyśmy, by jak największa grupa dzieci w wieku sześciu lat, których rodzice podejmą decyzję o nieposyłaniu ich do klasy pierwszej, trafiła do zerówek znajdujących się w szkołach - mówi Paweł Kędracki, burmistrz Parczewa.

Głównym założeniem znowelizowanej ustawy o systemie oświaty jest podwyższenie od września 2016 r. obowiązku wieku szkolnego do siedmiu lat. Jeśli jednak rodzice zdecydują się wysłać sześcioletnie dziecko do szkoły, będzie ono musiało mieć za sobą roczne przygotowanie przedszkolne. W innym przypadku - konieczna stanie się pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Mówi się, że Pan Bóg stworzył babcię i dziadka, ponieważ nie mógł być wszędzie... Widok seniorów, którzy przytulają swoje wnuki, jest dziś niesamowitym świadectwem miłości.

Obrazek pierwszy: dziadek przyjeżdża do małego Stasia. Wysiada z samochodu. Malec bawi się w piaskownicy. Kiedy widzi dziadka, który przykuca i otwiera ramiona, rzuca swoje traktorki i pędem biegnie do dziadzi. Obrazek drugi: Mały Konrad słyszy, że mama rozmawia przez telefon z babcią. Przybiega, bierze słuchawkę i uprzejmie mówi: Babciu, przyjedź do nas. Proszę, weź ze sobą pierogi z serkiem, tylko ty umiesz robić takie pyszne. Obrazek trzeci. Kilkuletnia Ala przychodzi do dziadka i prosi: Napraw mi mój rowerek, bo tato nie ma czasu….
2/2016 (1071) 2016-01-13
Kolędy kształtują ducha, oświecają rozum, jednoczą rodziny, scalają naród - podkreślał ks. infułat Kazimierz Korszniewicz podczas Mszy św. w kościele św. Anny w Wohyniu. Zainaugurowała ona odbywający się 6 stycznia V Przegląd Kolęd i Pastorałek.

W tegorocznym przeglądzie wzięło udział osiem zespołów śpiewaczych: Cantate Domino z parafii św. Małgorzaty w Ulanie, Radzyniacy z Radzynia, chór Beati Cantores z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP z Milanowa, Cantinum Novum z sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy oraz Echo z parafii Trójcy Świętej w Radzyniu Podlaskim, chór Związku Nauczycielstwa Polskiego z Parczewa, a także sekstet dęty i chór z parafii św. Anny w Wohyniu.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Zachwyceni prostym pięknem ludowych kolęd i pastorałek dzielą się nimi, koncertując w kościołach i domach kultury w miejscowościach położonych we wschodniej Polsce. Folkowe kolędowanie w wykonaniu kapeli Drewutnia ma swój niepowtarzalny klimat.

Kiedy zagrają i zaśpiewają jedną z najstarszych polskich pastorałek: W tej kolędzie, kto dziś będzie”- a w repertuarze Drewutni znajdziemy sporo takich perełek - drżą mury, a słuchacze dostają gęsiej skórki… Spotkanie z muzyką nieskażoną elektronicznymi dźwiękami niesie ze sobą szczególne doznania.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Jak człowiek nie może żyć bez powietrza, tak my, tu, w Pratulinie, bez orędownictwa męczenników. Nic byśmy bez nich nie zdziałali zarówno w sensie duchowym, jak i materialnym - mówi ks. Jacek Guz, kustosz sanktuarium, w którym czczeni są błogosławieni unici. 23 stycznia Kościół obchodzi ich liturgiczne wspomnienie.

Styczeń to w pratulińskim sanktuarium wyjątkowy czas. Od 14 do 22 stycznia odprawiana jest tam Nowenna do bł. Męczenników Podlaskich, która gromadzi wielu wiernych. Przyjeżdżają z najdalszych zakątków diecezji, by prosić unitów, którzy oddali swe życie za wiarę, o wstawiennictwo. Przybywają z różnymi intencjami. Proszą m.in. o zdrowie, życie, dar rodzicielstwa, uwolnienie z nałogów, pracę, miłość. Wszak nie od dziś wiadomo, że wiara i modlitwa są lekarstwem na wszelkie ludzkie bolączki. I błogosławieni unici pomagają.
2/2016 (1071) 2016-01-13
1050 lat temu książę Mieszko I wraz z drużyną przyjął chrzest. Wtedy zaczęła się Polska. Nie w 1989 r., gdy formalnie upadł miniony system polityczny, czy w momencie podpisania traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej, jak twierdzą eurokraci, nie po II wojnie światowej, jak chcieli to widzieć komuniści. Korzenie naszej tożsamości są zanurzone w znacznie głębszej warstwie dziejów.

Może dla niektórych jubileusz jest niedostatecznie „okrągły”. Pełne tysiąc lat zapewne lepiej się do tego nadawało - sęk w tym, że w 1966 r. w Polsce kwitł komunizm. Władze państwowe robiły wszystko, aby uroczystościom milenijnym przeszkodzić, sakralny wymiar jubileuszu pomniejszyć, wprowadzając konkurencyjne świeckie obchody. Reżim uniemożliwił przyjazd na świętowanie Millenium papieżowi Pawłowi VI i przedstawicielom episkopatów świata.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Pomimo że połowa nowego miesiąca nowego roku za nami, nie cichną echa sylwestrowej nocy. Zwłaszcza tej niemieckiej, w Kolonii, gdzie podczas kończącej stary i witającej nowy rok zabawy pod gołym niebem doszło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Sprawcami, według świadków, byli młodzi mężczyźni o wyglądzie wskazującym na ich pochodzenie z krajów arabskich lub z Afryki Północnej.

Eksperci Federalnego Urzędu Kryminalnego zaopiniowali, że wydarzenia takie, jak w Kolonii (ale także - jak się później okazało - w Hamburgu i innych, nie tylko niemieckich miastach), są zjawiskiem typowym dla wielu krajów arabskich. I tu zaczynają się schody politycznej poprawności.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Choć zabrzmi to cokolwiek dziwnie, to w naszym kraju zaczyna się robić coraz nudniej. Tak, nie ciekawiej, ale nudniej. W gruncie rzeczy bowiem wszystko można przewidzieć. I działania opozycji, i działania rządzących. Nie jest to zbyt dobra sytuacja dla felietonisty. Poużywać wszak można, ale przy tak przewidywalnych ruchach nawet i ten element staje się tylko zabawą w przekładanie słów. Westchnąć można li tylko: O tempora. O mores.

Mam nieodparte wrażenie, że w tych działaniach nową świecką tradycją stanie się niedługo tandem akcji: ustawa rządowa - demonstracja tego czy tamtego KOD-u, niezależnie od tego, czego dotyczyć będą nowe uregulowania ustawowe. Przypominanie, że tak działali poprzedni rządzący, staje się równie nudne, co nieefektywne.
2/2016 (1071) 2016-01-13
Pisząc o pacyfikacji parafii Kornica, należy wspomnieć osobliwy przypadek. Gdy okrutnik Gołowiński kolejno maltretował wszystkich mieszkańców wsi Szpaki, nie raczył dokładnie rozeznać, że wśród nich mieszka jeden gospodarz obrządku łacińskiego należący do parafii Górki, którego również usiłował go nawrócić.

Jednak ktoś poinformował o tym proboszcza z Górek i ks. Rajmund Kamiński przyjechał ratować swego parafianina, ale ten był już strasznie pobity. Po udowodnieniu wyznania wściekły Gołowiński kazał go uwolnić, ale zemścił się na kapłanie. Po 24 godzinach na mocy telegraficznego rozkazu gub. Gromeki ks. Kamińskiego wydalono z Górek i parafia czasowo pozostała bez proboszcza.
2/2016 (1071) 2016-01-13
… Podlasie całe zlane zostało krwią katowanych i męczonych unitów - Pratulin, Drelów, Łomazy, Kłoda i inne miejscowości zdobyły krwawe karty w dziejach męczeństwa - tak czasy męczeństwa unitów wspomina organista jedynej funkcjonującej wówczas w Białej parafii rzymskokatolickiej pw. św. Anny.

Ostatnimi czasy wiele kontrowersji i sprzecznych opinii wywołała sprawa lokalizacji stałej ekspozycji moskiewskiej ikony cerkiewnej w funkcjonującym w zespole zamkowym Radziwiłłów w Białej Podlaskiej Muzeum Południowego Podlasia. W mediach elektronicznych pojawiły się doniesienia, że miasto rozważa utworzenie tam osobnej galerii ikony, mającej stanowić swoistą wizytówkę turystyczną Białej Podlaskiej, ale i całego regionu.