Kiedy młodzi chłopcy przychodzili do wojska, prowadziłem z nimi
nie tylko zajęcia sanitarne, ale i rozmowy na temat honorowego
dawstwa krwi - wspomina Tomasz Korneluk, honorowy krwiodawca, przez
kilkadziesiąt lat związany z Polskim Czerwonym Krzyżem.
W Polsce organizacja powstała po odzyskaniu niepodległości w 1919 r. jako Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża, osiem lat później zmieniła nazwę na Polski Czerwony Krzyż. Urodzony na Starym Siole w 1931 r. Tomasz Korneluk zaangażowany był w działalność Polskiego Czerwonego Krzyża od 1951 r. Z organizacją związany był przez kilkadziesiąt lat, w tym 12 lat poświęcił na pracę jako prezes zarządu rejonowego PCK we Włodawie i dziesięć - w zarządzie wojewódzkim PCK w Chełmie.
W Polsce organizacja powstała po odzyskaniu niepodległości w 1919 r. jako Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża, osiem lat później zmieniła nazwę na Polski Czerwony Krzyż. Urodzony na Starym Siole w 1931 r. Tomasz Korneluk zaangażowany był w działalność Polskiego Czerwonego Krzyża od 1951 r. Z organizacją związany był przez kilkadziesiąt lat, w tym 12 lat poświęcił na pracę jako prezes zarządu rejonowego PCK we Włodawie i dziesięć - w zarządzie wojewódzkim PCK w Chełmie.
Do 31 maja trwa przyjmowanie zgłoszeń uczestnictwa w XIII Parafiadzie
Diecezji Siedleckiej „Biała Podlaska 2018”.
31 maja, w uroczystość Bożego Ciała, w Parku Radziwiłłowskim odbędzie
się koncert uwielbienia „Biała dla Jezusa 2018”. Modlitwę poprowadzi
zespół Deus Meus.
O roli Kościoła siedleckiego w walce o wolność Polski,
działalności na rzecz represjonowanych i honorowym długu narodu
wobec działaczy - w rozmowie z Januszem Olewińskim, przewodniczącym
Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych z
siedzibą w Siedlcach.
Przetrwanie opozycji było możliwe przede wszystkim dzięki Kościołowi, który przyciągał - niczym magnes - nie tylko zwolenników Solidarności, ale i wielkie rzesze spragnionego wolności patriotycznego społeczeństwa. To właśnie w polskim Kościele cementowały się różne środowiska polityczne i społeczne. Kościół ogarniał cały naród, prowadząc wszechstronną działalność charytatywną, udzielając pomocy wyrzucanym z pracy, więzionym i ich rodzinom. W przyparafialnych obiektach odbywały się spotkania środowisk opozycyjnych. Nierzadko właśnie tam przechowywano też niezależne wydawnictwa, odbywał się druk pism i ulotek. Inspiracją dla działaczy niezależnych był Ojciec Święty Jan Paweł II, który jawnie wspierał Solidarność, upominając się o prawa narodu.
Przetrwanie opozycji było możliwe przede wszystkim dzięki Kościołowi, który przyciągał - niczym magnes - nie tylko zwolenników Solidarności, ale i wielkie rzesze spragnionego wolności patriotycznego społeczeństwa. To właśnie w polskim Kościele cementowały się różne środowiska polityczne i społeczne. Kościół ogarniał cały naród, prowadząc wszechstronną działalność charytatywną, udzielając pomocy wyrzucanym z pracy, więzionym i ich rodzinom. W przyparafialnych obiektach odbywały się spotkania środowisk opozycyjnych. Nierzadko właśnie tam przechowywano też niezależne wydawnictwa, odbywał się druk pism i ulotek. Inspiracją dla działaczy niezależnych był Ojciec Święty Jan Paweł II, który jawnie wspierał Solidarność, upominając się o prawa narodu.
Rozmowa z ks. dr. Dariuszem Ostałowskim, wikariuszem parafii pw.
Bożego Ciała w Siedlcach i czcicielem św. Rity
Rita uczy przebaczania win: przebacza mordercom męża i nie chce, by synowie zhańbili się zemstą. Przede wszystkich jednak pragnie swoich czcicieli prowadzić do Jezusa. Uczy, że jest On kimś najważniejszym w życiu. Jezus był dla Rity jej największą miłością. Dla Niego pracowała, Jemu służyła, opiekując się chorymi i ubogimi, z Nim zjednoczona cierpiała. Patrząc na jej życie, możemy się nauczyć przede wszystkim pokoju i przyjaźni - Rita była przyjaźnie nastawiona do wszystkich. Pragnęła zgody rodzinnej i sąsiedzkiej, pokazując, iż można żyć z bliźnimi w pokoju, przez co jej postawa przyczynia się do pojednania walczących rodzin. Ponadto pełnienie woli Bożej było źródłem jej największej radości. Dziś św. Rita wciąż pobudza do życia w duchu zaufania Bogu.
Rita uczy przebaczania win: przebacza mordercom męża i nie chce, by synowie zhańbili się zemstą. Przede wszystkich jednak pragnie swoich czcicieli prowadzić do Jezusa. Uczy, że jest On kimś najważniejszym w życiu. Jezus był dla Rity jej największą miłością. Dla Niego pracowała, Jemu służyła, opiekując się chorymi i ubogimi, z Nim zjednoczona cierpiała. Patrząc na jej życie, możemy się nauczyć przede wszystkim pokoju i przyjaźni - Rita była przyjaźnie nastawiona do wszystkich. Pragnęła zgody rodzinnej i sąsiedzkiej, pokazując, iż można żyć z bliźnimi w pokoju, przez co jej postawa przyczynia się do pojednania walczących rodzin. Ponadto pełnienie woli Bożej było źródłem jej największej radości. Dziś św. Rita wciąż pobudza do życia w duchu zaufania Bogu.
W niedzielę 27 maja pod hasłem Kobieta - Życie+ w sanktuarium
bł. Męczenników Podlaskich w Pratulinie odbędzie się III
Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet.
- Co roku podczas spotkań w Pratulinie staramy się odkrywać geniusz kobiety. Z uwagi na przetaczająca się obecnie przez media fale dyskusji na temat roli kobiety, często podważających jej ukierunkowanie na macierzyństwo, 27 maja chcemy pokazać misję, piękno i wielkość kobiety jako tej, która daje życie - mówi ks. kan. dr Jacek Sereda, dyrektor wydziału duszpasterskiego siedleckiej kurii, pytany o znaczenie hasła tegorocznej pielgrzymki. Jak zaznacza - takie spojrzenie nie umniejsza w żaden sposób roli ojca. - Kobieta jest dawczynią życia w szerokim znaczeniu. Po pierwsze - fizycznym. To pod sercem matki, z jej krwi i kości kształtuje się dziecko. Po drugie - w sensie duchowym.
- Co roku podczas spotkań w Pratulinie staramy się odkrywać geniusz kobiety. Z uwagi na przetaczająca się obecnie przez media fale dyskusji na temat roli kobiety, często podważających jej ukierunkowanie na macierzyństwo, 27 maja chcemy pokazać misję, piękno i wielkość kobiety jako tej, która daje życie - mówi ks. kan. dr Jacek Sereda, dyrektor wydziału duszpasterskiego siedleckiej kurii, pytany o znaczenie hasła tegorocznej pielgrzymki. Jak zaznacza - takie spojrzenie nie umniejsza w żaden sposób roli ojca. - Kobieta jest dawczynią życia w szerokim znaczeniu. Po pierwsze - fizycznym. To pod sercem matki, z jej krwi i kości kształtuje się dziecko. Po drugie - w sensie duchowym.
Wystarczy chwila nieuwagi, pierwszy przymrozek albo byle jak
założone buty - do tego pośpiech czy chwila zamyślenia, żeby świat
odwrócił się do góry nogami. Upadki to grupa zdarzeń, do jakich
przy pracy rolniczej dochodzi najczęściej.
Nie ma mocnych! - mówią rolnicy, przekonując, że i na prostej drodze można się przewrócić, a co dopiero mówić na ścieżkach, jakich wydeptują dziesiątki, wykonując swoje codzienne obowiązki w gospodarstwie. Zawsze w biegu - bo pole nie poczeka, a inwentarz sam się nie nakarmi… Więcej ostrożności! - zalecają inspektorzy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którym zależy na przełamaniu złej passy w statystykach dotyczących wypadkowości w rolnictwie.
Nie ma mocnych! - mówią rolnicy, przekonując, że i na prostej drodze można się przewrócić, a co dopiero mówić na ścieżkach, jakich wydeptują dziesiątki, wykonując swoje codzienne obowiązki w gospodarstwie. Zawsze w biegu - bo pole nie poczeka, a inwentarz sam się nie nakarmi… Więcej ostrożności! - zalecają inspektorzy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którym zależy na przełamaniu złej passy w statystykach dotyczących wypadkowości w rolnictwie.
Ponad 200 wystawców, występy artystyczne, a przede wszystkim
słoneczna pogoda - tak wyglądał XI Jarmark św. Stanisława w
Siedlcach, który odbywał się 11 i 12 maja.
Święto zainaugurowała Msza św. w kościele św. Stanisława w intencji miasta i mieszkańców, która została odprawiona 8 maja. Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał 11 maja prezydent Wojciech Kudelski. - Jarmark to połączenie nowoczesności z tradycją, a Siedlce są przykładem miasta, które potrafi to godzić - powiedział prezydent. Jednocześnie poinformował o odebranym dzień wcześniej od marszałka województwa dyplomie za siódme miejsce w rankingu zrównoważonego rozwoju gmin miejskich na Mazowszu.
Święto zainaugurowała Msza św. w kościele św. Stanisława w intencji miasta i mieszkańców, która została odprawiona 8 maja. Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał 11 maja prezydent Wojciech Kudelski. - Jarmark to połączenie nowoczesności z tradycją, a Siedlce są przykładem miasta, które potrafi to godzić - powiedział prezydent. Jednocześnie poinformował o odebranym dzień wcześniej od marszałka województwa dyplomie za siódme miejsce w rankingu zrównoważonego rozwoju gmin miejskich na Mazowszu.
Politycy PiS kontynuują spotkania z wyborcami. W ubiegłym
tygodniu region odwiedzili czołowi parlamentarzyści. Spotkania
odbywają się w ramach kampanii „Polska jest jedna”.
12 maja do Krzeska Królowej-Niwy przyjechali ministrowie energii i obrony narodowej: Krzysztof Tchórzewski i Mariusz Błaszczak. Parlamentarzyści przekonywali zgromadzonych w świetlicy wiejskiej blisko 200 mieszkańców, że choć nie wszystkie problemy są rozwiązane i pojawiają się nowe potrzeby, to rząd dotrzymuje obietnic. Ma też przygotowane nowe projekty. K. Tchórzewski przybliżył program inwestycyjny w energetyce. - Przed pięcioma laty polskie gospodarstwa domowe zużywały połowę tej ilości prądu co w „starych” państwach Unii Europejskiej. Obecnie zużycie sięgnęło 60% ich poziomu - tłumaczył.
12 maja do Krzeska Królowej-Niwy przyjechali ministrowie energii i obrony narodowej: Krzysztof Tchórzewski i Mariusz Błaszczak. Parlamentarzyści przekonywali zgromadzonych w świetlicy wiejskiej blisko 200 mieszkańców, że choć nie wszystkie problemy są rozwiązane i pojawiają się nowe potrzeby, to rząd dotrzymuje obietnic. Ma też przygotowane nowe projekty. K. Tchórzewski przybliżył program inwestycyjny w energetyce. - Przed pięcioma laty polskie gospodarstwa domowe zużywały połowę tej ilości prądu co w „starych” państwach Unii Europejskiej. Obecnie zużycie sięgnęło 60% ich poziomu - tłumaczył.