Kościół
20/2021 (1346) 2021-05-19
Mel Gibson w wieku 35 lat osiągnął szczyt swojej aktorskiej kariery, ale utracił największy skarb - wiarę w Jezusa Chrystusa. Znajdował się wtedy, jak sam mówił, w koszmarnym stanie. Przeżywając głęboką duchową udrękę, w której człowiekowi nie chce się już żyć, sięgnął po Ewangelię.

Zaczął czytać i rozważać tajemnicę męki i śmierci Chrystusa. Dokonał szokującego dla siebie odkrycia: Jezus jest żywą osobą i przez swoje święte rany, mękę, śmierć i zmartwychwstanie leczy wszystkie ludzkie zranienia, wyzwala z największych zniewoleń i grzechów. Po tym odkryciu Gibson z zapałem neofity zaczął żyć według zasad katolickiej wiary. Narzucił sobie dyscyplinę codziennej modlitwy, regularnej spowiedzi i codziennego uczestniczenia w Mszy św. Przykład Gibsona pokazuje, że spotkanie z Chrystusem w Eucharystii zakłada wcześniejsze nawrócenie się. Te dwa sakramenty rzeczywiście pełnią wyjątkową rolę nie tylko w życiu pojedynczego wiernego, ale również całych chrześcijańskich wspólnot, także z tej racji, że najczęściej uczestniczymy w Eucharystii, zaś sakramentalne rozgrzeszenie po popełnieniu ciężkiego grzechu ponownie otwiera nam drogę do przyjęcia Komunii św. Jest rzeczą niezmiernie ważną, aby na co dzień pielęgnować w sobie wrażliwość sumienia i zawsze pamiętać, że do Komunii św. przystępujemy tylko w stanie łaski uświęcającej.
20/2021 (1346) 2021-05-19
Zesłanie Ducha Świętego dokonało się w dniu żydowskiego Święta Tygodni (hebr. Hag Shavuot, gr. Pentekostes) czyli Pięćdziesiątnicy. Tego dnia wspominano biblijne wydarzenie przekazania przez Mojżesza tablic Dekalogu na górze Synaj. Apostołowie i uczniowie przybyli do Jerozolimy, aby wziąć udział w święcie. Kiedy razem z Maryją trwali na modlitwie, spełniła się zapowiedź Jezusa: otrzymali Ducha Świętego.

Od tego momentu On będzie prowadził Kościół do „pełni prawdy”, przygotowując nas do ostatecznego przyjścia na świat Chrystusa. Św. Augustyn, kierując się pragnieniem objaśnienia sposobu działania Ducha Świętego, opisał siedem Jego darów (11 rozdział drugiej księgi O kazaniu Pana na Górze - co ciekawe, dostrzegając w nich paralele z treścią Kazania na Górze i modlitwą „Ojcze nasz”). Ale najważniejsze wydaje się to, abyśmy pamiętali, iż miarą obdarowania jest nie tyle hojność Boga - ona jest nieskończona - ile dyspozycja człowieka, jego otwartość. Św. Paweł rzecz ujmuje bardzo prosto: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: „Panem jest Jezus”. On w nas jest sprawcą chcenia i działania. I On objawia się dla wspólnego dobra. Prowadzi ku jedności.
20/2021 (1346) 2021-05-19
O ho ho! Ho ho ho! Ho! - woła moja znajoma. Ten ciąg hohów, jak się nietrudno domyślić, mocno emocjonalny jest. Znajoma bowiem należy do grona osób, które boją się lodówkę otworzyć.

Bo i stamtąd, ich zdaniem, może Robert Lewandowski wyskoczyć. To, ma się rozumieć, przytyk do stałej obecności piłkarza w mediach. A ja swoją lodówkę całkiem bez strachu otwieram. Może dlatego, że nie za pakowna jest i rosły Lewandowski się w niej po prostu nie mieści. Po drugie - uważam, że akurat on sobie na obecność w niektórych lodówkach uczciwą pracą zasłużył, a po trzecie - w mojej wsi Lewandowskich jak mrówków, to i był czas przywyknąć. Więc czemu się do tego jednego przyczepiłam? Bo ten zarabiający w niemieckiej drużynie nie tylko na chleb piłkarz to człowiek utalentowany, pracowity i na dodatek ambitny. Tytułów całkiem chwalebnych sporo już nazbierał, a teraz zawziął się na pobicie szczególnego rekordu. Wiele lat temu, a ściślej: w sezonie 1971/72, inny ambitny piłkarz tego, w którym dziś gra Lewandowski, klubu, Gerd Müller, ustanowił rekord zdobytych w sezonie 40 goli.
20/2021 (1346) 2021-05-19
Dzisiaj już nietrudno zauważyć, że jednym z efektów pandemii koronawirusa jest przyspieszona dewastacja idei państwa narodowego. Praktyczna konieczność zawiązania ponadpaństwowych form przeciwdziałania epidemii w świecie została doskonale wykorzystana, by proces dezintegracji narodowych struktur państwowych nie tylko podważyć, ale i dokumentnie zniszczyć.

Czy jest to działanie ponadnarodowych gigantów gospodarczych w świecie, czy też działanie ideologiczne odrzucające oparcie sposobu organizacji istnienia człowieka w świecie na określonych w tradycji historycznej wartościach danego narodu, pozostaje kwestią otwartą. Fakt jest faktem, że za wszelką cenę, promując hasło globalizacji, zmierzamy w kierunku ponadnarodowych struktur światowych. 18 maja 2021 r. podano w komunikacie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, iż pierwszeństwo prawa unijnego oznacza możliwość, a nawet konieczność zanegowania rozwiązań prawnych zawartych w regulacjach konstytucyjnych poszczególnych państw. I chociaż komunikat nie jest jeszcze opublikowanym wyrokiem, to jednak zawiera w swojej treści zasadniczą ideę przeskoku na „wyższy” poziom tzw. obywatelstwa europejskiego. Symbolicznie dokonano zniesienia kolejnej granicy.
20/2021 (1346) 2021-05-19
Wiosną 1941 r. w Sosnowicy w powiecie parczewskim grupa kilkunastu parafian, narażając życie, ocaliła kościelne dzwony przed grabieżą przez niemieckiego okupanta. W 80 rocznicę tego wydarzenia, 6 czerwca, zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca ich bohaterski wyczyn.

W marcu 1940 r. Hermann Göring, jeden z najważniejszych działaczy nazistowskich, kazał sporządzić szczegółową ewidencję wszystkich dzwonów, które znajdowały się na terenach okupowanych i wcielonych do III Rzeszy. Powołany do tego celu urząd przygotował specjalne ankiety, w których proboszczowie informowali o dzwonach znajdujących się w parafiach. Następnie rozpoczęto ich masową konfiskatę. Dzwony kończyły życie w hutniczych piecach, przetapiane na broń i amunicję, aby wspomóc Wehrmacht. Rekwizycje dzwonów miały też psychologiczny aspekt. Ich dźwięk dowodził istnienia świątyni i mógł zmobilizować wiernych do walki. Niemcy przyjechali do Sosnowicy z zamiarem zrabowania kościelnych dzwonów na przełomie lutego i marca 1941 r. - Dowiedział się o tym ówczesny proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej ks. kan. Józef Piasecki i postanowił przeciwstawić się planom okupanta. Zebrał grupę kilkunastu zaufanych parafian, aby w tajemnicy zdjęli dzwony i zawieźli w bezpieczne miejsce - mówi Jarosław Armaciński, pasjonat lokalnej historii oraz prawnuk Stanisława Armacińskiego, biorącego udział w akcji.
20/2021 (1346) 2021-05-19
Przy ul. Brzeskiej w Siedlcach, na jednej z posesji, stoi kapliczka poświęcona Matce Bożej. Historia jej fundatora nie jest znana wielu osobom, choć stanowi piękne świadectwo człowieka, któremu przyszło żyć w okrutnych czasach.

Pan Ela, czyli Aleksander Szczepański, za ocalenie życia podczas wojny obiecał wystawić Maryi kapliczkę. Stoi do dziś przy ul. Brzeskiej 46. Pod figurką Maryi widnieje napis: „Ofiara za ocalenie życia. Fundatorzy Helena i Aleksander były Ela. 1946”. Jego historia to zaledwie kropla w morzu tych, jakie miały miejsce w czasie wojny, ale przypomina, że wiara czyni cuda. Jak wyglądał czas wojny w Siedlcach i okolicy, a także życie Żydów, możemy dowiedzieć się z relacji samego Eliasza Kesselbrennera, która została spisana 26 stycznia 1958 r. „Miałem młyn w Siedlcach, jak weszli Niemcy, wygnali nas z młyna” - rozpoczął swoją opowieść. Podczas okupacji niemieckiej przebywał w Siedlcach, w 1941 r. przeniósł się z rodziną na wieś. Znaczący był rok 1942, w którym miała miejsce likwidacja siedleckiego getta. Nad ranem zostało ono otoczone szczelnym kordonem przez oddziały niemieckie, granatową policję oraz oddział Ukraińców z Trawnik. Żydom rozkazano zgromadzić się na terenie najstarszego cmentarza żydowskiego, gdzie bez wody i pożywienia siedzieli do następnego dnia.
20/2021 (1346) 2021-05-19
Rozpoczął się remont radzyńskiego kościoła Świętej Trójcy zaliczanego do architektonicznych pereł renesansu lubelskiego. Zakres prac obejmie sztukaterie wywnętrz świątyni oraz konserwatorski remont ścian. Renowację rozpoczęto od kaplic: północnej - pw. Matki Boskiej Różańcowej oraz południowej - pw. Pana Jezusa.

Budowniczym kościoła Świętej Trójcy wzniesionego w latach 1612-1641 był znany w XVII w. artysta i murator pochodzący z Saksonii - Jan Wolff, który zasłynął jako autor fantazyjnych dekoracji sklepiennych, tworzących skomplikowaną siatkę wzorów; jego sztukaterie uznawano za najwybitniejsze prace tego typu. Jego dziełem są dekoracje w kościołach m.in. w Uchaniach, Turobinie, Czemiernikach i w Radzyniu. - W radzyńskim kościele autor z rozmachem stworzył dekorację o znakomitych proporcjach. Kompozycja sztukaterii pokrywa w sposób zrównoważony całą powierzchnię sklepienia. Dominującymi elementami są ogromne rozety, gwiazdy z herbami i monogramami różniącymi się od siebie kształtem i wielkością. Dekorację sklepienia uzupełniają kapitele pilastrów znajdujących się na ścianach, bogato dekorowane liśćmi akantu - opisuje konserwator sztuki Zofia Kamińska, która już w 2018 r. opracowała program prac konserwatorskich i obecnie kieruje rozpoczętą na początku maja renowacją. Elementy sztukaterii znajdują się również nad portalami wejściowymi do obydwu kaplic bocznych i zakrystii, a także na balustradzie chóru i w kruchcie.