Mel Gibson w wieku 35 lat osiągnął szczyt swojej aktorskiej
kariery, ale utracił największy skarb - wiarę w Jezusa Chrystusa.
Znajdował się wtedy, jak sam mówił, w koszmarnym stanie. Przeżywając
głęboką duchową udrękę, w której człowiekowi nie chce się już żyć,
sięgnął po Ewangelię.
Zaczął czytać i rozważać tajemnicę męki i śmierci Chrystusa. Dokonał szokującego dla siebie odkrycia: Jezus jest żywą osobą i przez swoje święte rany, mękę, śmierć i zmartwychwstanie leczy wszystkie ludzkie zranienia, wyzwala z największych zniewoleń i grzechów. Po tym odkryciu Gibson z zapałem neofity zaczął żyć według zasad katolickiej wiary. Narzucił sobie dyscyplinę codziennej modlitwy, regularnej spowiedzi i codziennego uczestniczenia w Mszy św. Przykład Gibsona pokazuje, że spotkanie z Chrystusem w Eucharystii zakłada wcześniejsze nawrócenie się. Te dwa sakramenty rzeczywiście pełnią wyjątkową rolę nie tylko w życiu pojedynczego wiernego, ale również całych chrześcijańskich wspólnot, także z tej racji, że najczęściej uczestniczymy w Eucharystii, zaś sakramentalne rozgrzeszenie po popełnieniu ciężkiego grzechu ponownie otwiera nam drogę do przyjęcia Komunii św. Jest rzeczą niezmiernie ważną, aby na co dzień pielęgnować w sobie wrażliwość sumienia i zawsze pamiętać, że do Komunii św. przystępujemy tylko w stanie łaski uświęcającej.
Zaczął czytać i rozważać tajemnicę męki i śmierci Chrystusa. Dokonał szokującego dla siebie odkrycia: Jezus jest żywą osobą i przez swoje święte rany, mękę, śmierć i zmartwychwstanie leczy wszystkie ludzkie zranienia, wyzwala z największych zniewoleń i grzechów. Po tym odkryciu Gibson z zapałem neofity zaczął żyć według zasad katolickiej wiary. Narzucił sobie dyscyplinę codziennej modlitwy, regularnej spowiedzi i codziennego uczestniczenia w Mszy św. Przykład Gibsona pokazuje, że spotkanie z Chrystusem w Eucharystii zakłada wcześniejsze nawrócenie się. Te dwa sakramenty rzeczywiście pełnią wyjątkową rolę nie tylko w życiu pojedynczego wiernego, ale również całych chrześcijańskich wspólnot, także z tej racji, że najczęściej uczestniczymy w Eucharystii, zaś sakramentalne rozgrzeszenie po popełnieniu ciężkiego grzechu ponownie otwiera nam drogę do przyjęcia Komunii św. Jest rzeczą niezmiernie ważną, aby na co dzień pielęgnować w sobie wrażliwość sumienia i zawsze pamiętać, że do Komunii św. przystępujemy tylko w stanie łaski uświęcającej.