Historia
26/2020 (1300) 2020-06-24
19 czerwca w Tworkach koło Siedlec miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Po ponad 70 latach uhonorowano pamięć o Zofii i Feliksie Bogusławie Krasuskich zamordowanych w czasie II wojny światowej przez niemieckich okupantów za pomoc okazaną Żydom.

Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Wiśniewie, następnie odsłonięto tablicę upamiętniającą Zofię i Feliksa Bogusława Krasuskich przy świetlicy w Tworkach. Zofia i Leon Krasuscy, gospodarze z Tworek koło Siedlec, mieli małego synka - Feliksa Bogusława. - Chłopca na co dzień nazywano Bogusiem. W 1942 r. do Krasuskich zaczęli przychodzić po pomoc Żydzi, którzy ukrywali się w pobliskim lesie. Rodzina dzieliła się z nimi żywnością. Jesienią, kiedy noce stawały się coraz chłodniejsze, Leon przygotował dla nich kryjówkę w wolnostojącej piwnicy na ziemniaki. Schronienie znalazło tam sześciu lub siedmiu nieznanych z imienia i nazwiska mężczyzn. W dzień nie wychodzili na zewnątrz, więc nikt z dalszej rodziny i sąsiadów nie wiedział o udzielanej pomocy - opowiada Agnieszka Dąbek, koordynatorka naukowa projektu z Instytutu Pileckiego. 13 lutego 1943 r. do gospodarstwa Krasuskich przyjechali Niemcy z pobliskiego Łukowa. W poszukiwaniu ukrywających się Żydów przeprowadzili rewizję domu i zabudowań gospodarczych.
26/2020 (1300) 2020-06-24
Najbliższa niedziela to niedziela elekcyjna. W pierwszej turze wyborów prezydenckich zmierzy się ze sobą 11 kandydatów chcących objąć urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Dynamika kampanii wyborczej jest jednak taka, iż ta pierwsza elekcja zdaje się być przygrywką przed ostatecznym wyborem w ramach tury drugiej, czyli lipcowego głosowania.

Owszem, może zdarzyć się cud i wybory rozstrzygnięte zostaną w pierwszej turze, lecz dzisiaj nic na to nie wskazuje. Decydujące starcie dokona się na początku lipca. Jaki będzie jego wynik? Przyznam się, że śledząc sondaże i ludzkie wypowiedzi, trudno dzisiaj zawyrokować. Analizy chociażby prowadzone przez M. Palade wskazują, że decydujący głos może mieć wybór ok. 300 tys. wyborców. Czyli finisz o włos i wygrana/przegrana na poziomie większego miasta polskiego. Można zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia z wyborami na poziomie plebiscytu ideologicznego. Przyglądając się bowiem zarówno kampanii prezydenckiej, jak i sondażowym wyliczeniom przepływów elektoratów pomiędzy dwoma najważniejszymi (jak się wydaje) graczami w tej elekcji, zauważyć można dość wyraźnie, że nie argumenty ekonomiczno-społeczne grają w niej zasadniczą rolę, ale odrodzona mentalność plemienna. Mentalność, która nie została zachwiana pomimo 15 lat, jakie zaistniały w polskiej rzeczywistości.
26/2020 (1300) 2020-06-24
To był pierwszy wspólny wypad w góry. Wyczekany, wymarzony. Z plecakami, suchym prowiantem, spaniem w schronisku. Bez mamy i jej „ochów” i „achów”. Męski wypad! Któregoś dnia wybrali się w na stromy szlak.

- Bądź ostrożny i uważaj, gdzie stawiasz swoje kroki - powiedział w pewnym momencie ojciec do dziecka, gdy nagle zrobiło się niebezpiecznie. - Dobrze tato - odpowiedział dziewięcioletni syn. I dodał ciszej: - Ty, tatusiu, też uważaj. Bo ja idę po twoich śladach… Urzekł mnie ten dialog. Czasem patrzę z konfesjonału, ołtarza na rodzinę, która przyszła na niedzielną Mszę świętą. Albo spoglądam z perspektywy zupełnie „świeckiej” - plaży, deptaka, galerii handlowej, parku, wejścia do lodziarni. I zastanawiam się, czy rodzice w pełni zdają sobie sprawę, jak bardzo ich dzieci - zapewne w zdecydowanej większości przypadków nieświadomie - naśladują ich?
26/2020 (1300) 2020-06-24
Z okazji 100 urodzin malarza prof. Ludwika Maciąga, mieszkańca Białej Podlaskiej, władze miasta przyjęły uchwałę mającą na celu upamiętnienie jego zasług. Przygotowano wiele kulturalnych wydarzeń, jednak obostrzenia związane z epidemią koronawirusa pokrzyżowały organizatorom plany.

Prof. L. Maciąg to wybitny bialczanin, absolwent gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego, znakomity malarz koni i rodzimego pejzażu, jak również scen batalistycznych z historii Polski. Zasłużony wychowawca i pedagog, absolutnie autentyczny i uczciwy, zarówno w swojej sztuce, jak i w życiu - można przeczytać w stanowisku, jakie zajęła rada miasta. L. Maciąg to Honorowy Obywatel Miasta Biała Podlaska. W 2004 r. został wyróżniony Bialską Nagrodą Kultury im. Anny Sanguszkowej za całokształt twórczości artystycznej i doniosły wkład w dorobek polskiej sztuki oraz utrwalanie i popularyzowanie w świecie urody polskich koni i podlaskiego pejzażu. Z racji przypadającej 13 lipca 100 rocznicy urodzin twórcy przygotowano szereg wydarzeń, których celem jest przypomnienie zasług i osiągnięć profesora oraz jego powiązań naszym regionem. W inicjatywę włączyły się instytucje kultury i środowisko artystów, którym bliska jest postać prof. L. Maciąga.
26/2020 (1300) 2020-06-24
Warsztaty łucznictwa tradycyjnego, smakołyki kuchni tatarskiej i rywalizacja biegowa to tylko niektóre z atrakcji czekających na uczestników XII Spotkania z Kulturą Tatarską i Regionalną.

Tegoroczna edycja imprezy promującej tatarskie zwyczaje odbędzie się w pierwszy weekend wakacji, tj. w dniach 3-5 lipca. Miejscem rekreacji stanie się świetlica w Studziance i tereny wokół budynku. Do wspólnej zabawy zapraszają Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka oraz władze powiatu bialskiego i gminy Łomazy. Pytany o atrakcje czekające na uczestników zabawy, Łukasz Węda, prezes SRMS, wyjaśnia, że w programie tatarskiego święta - jak co roku - odbędą się warsztaty łucznictwa tradycyjnego, pokazy kuchni tatarskiej i zmagania sportowe pod hasłem Tatarski Turniej Rodzinny. - Mieszkańcy regionu po raz kolejny będą mieli też okazję spotkać się z potomkami Tatarów - dodaje. Nie lada niespodzianką - jak zapowiada - stanie się bieg śladami ziem należących niegdyś do społeczności tatarskiej, czyli tzw. Tatarska Piątka, która z edycji na edycję gromadzi coraz więcej uczestników. - Planujemy również konkurencje biegowe dla dzieci oraz marsz nordic walking. Jak zawsze będzie można zwiedzić także zabytkowy cmentarz tatarski - zaznacza Ł. Węda.
26/2020 (1300) 2020-06-24
Jak pozdrawiać Maryję i wypowiadać Jej chwałę? Jak rozmawiać z Tą, która jest „uosobieniem łaski”? W tradycji zachodniej modlimy się Litanią loretańską, której pełne treści wezwania ukazują godność i przymioty Matki Bożej.

Świętość oznacza wolność od grzechu, ukierunkowanie wszystkich pragnień na Boga i naśladowanie Chrystusa. Jej podstawą jest łaska, która daje nam udział w Boskiej naturze, czyni nas dziećmi Bożymi i dziedzicami wiecznego królestwa. Świętość jest zadaniem dla wszystkich, ale nie każdy ją osiąga. Po ziemi chodzą „święci w drodze”, w niebie żyją „święci w ojczyźnie”. I dla tych pierwszych, i dla drugich Maryja jest niedoścignionym wzorem, choć gdy była jeszcze „w drodze”, mało kto potrafił rozpoznać Jej świętość. My wprawdzie nie umiemy jej do końca zgłębić, ale nie jest już przed nami zakryta. Dlatego w Litanii loretańskiej wzywamy Maryję najpierw jako świętą. Wszak jest Ona ,,Najświętszą Maryją”, świętość więc to pierwszy tytuł Jej chwały. Ona, która trwa w odwiecznej nieprzyjaźni z szatanem (zob. Rdz 3,15), jest dla proroków symbolem świętości i doskonałego zjednoczenia z Bogiem. Najpełniej Jej świętość opisał ewangelista Łukasz. Przedstawił Maryję jako umiłowaną przez Boga (zob. Łk l,30), błogosławioną między niewiastami (zob. Łk 1,42), błogosławioną, bo uwierzyła (zob. Łk 1,45).
26/2020 (1300) 2020-06-24
Od niedzieli 21 czerwca w łukowskiej kolegiacie na stałe zagościła figura św. Michała Archanioła, pobłogosławiona przez biskupa pomocniczego diecezji siedleckiej Grzegorza Suchodolskiego, który przewodniczył też Mszy o 12.00.

Figurę św. Michała Archanioła procesyjnie wnieśli do kościoła - w asyście księdza biskupa - druhowie reprezentujący Ochotniczą Straż Pożarną z jednostek funkcjonujących na terenie parafii Przemienienia Pańskiego. Przed ołtarzem bp G. Suchodolski nałożył na głowę św. Michała złotą koronę przekazaną przez proboszcza ks. Jerzego Cąkałę, po czym dokonał obrzędu błogosławieństwa. W homilii biskup przypomniał, że tak jak istnieje świat duchowy i materialny, dobro i zło uosobione przez duchy wierne Bogu i duchy, które nie chciały Bogu służyć, tak w każdym z nas to, co materialne, zmaga się z tym, co duchowe. Odwołał się też do słów św. Pawła z Listu do Filipian: „Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne”. - To wielka prawda o każdym z nas. Kiedy dzisiaj intronizujemy figurę św. Michała Archanioła i sprawujemy Najświętszą Eucharystię - ofiarę Jezusa Chrystusa, chciejmy uświadomić sobie, by bardziej stawać po stronie świata duchowego i by człowiek duchowy, który jest w każdym z nas, zwyciężał tego, który jest zmysłowy, cielesny - mówił biskup.
26/2020 (1300) 2020-06-24
…ale po coś wlazł na drzewo. Któż nie zna tego przysłowia? Nieważne, co się mówi - istotny jest fakt, że mówi. Bo nie wolno. Kościołowi nie wolno „wtrącać się do polityki”. A polityce do Kościoła? To co innego! A tak w ogóle: cóż to jest polityka? Większość ma problem z definicją. Co nie przeszkadza powielać bzdur i hejtować.

Nie milkną echa wystąpienia pani wicepremier Emilewicz przemawiającej z ambony w Kaplicy Jasnogórskiej - w otoczeniu biskupów, koncelebransów, przedstawicieli rządu i parlamentarzystów. Najpierw poszła fama, że polityk PiS przemawiała w czasie, gdy głosi się homilię(!) - tak wynikało z relacji TVN24. Później doprecyzowano, iż było to już po zakończeniu Eucharystii. Mniejsza o to, co mówiła - na tym niekoniecznie ktokolwiek się koncentrował. Laickie (i nie tylko) „święte” oburzenie rozpaliło do czerwoności komentatorów życia publicznego, bo wiadomo: Kościół wtrąca się do polityki, szarogęsi się, tonie w przywilejach, jest zblatowany z władzą itp. Po prostu porażka, wstyd na cały świat! Nawet kandydat na prezydenta RP, niedoszły dominikanin, Szymon Hołownia deklaruje wprost: „Rozdzielić państwo od Kościoła! Zabronić politykom udziału w uroczystościach kościelnych! Wywalić klęczniki z pałacu prezydenckiego! Niech siedzą (księża i biskupi) w kruchtach kościołów i niech nie ważą się tykać spraw życia publicznego! Kropka!”.
26/2020 (1300) 2020-06-24
…barykady. Kto? Rodzice i nauczyciele w trosce o uczniów. Choć czas edukacji zdalnej wywołał wiele wzajemnych żalów i pretensji, dziś jednoczą siły, by przywrócić naukę do tradycyjnej formy.

Nieoficjalnie mówi się, że nauczanie zdalne potrwa co najmniej do końca 2020 r… Ministerstwo edukacji, kuratoria na razie nie udzielają informacji, tłumacząc się zmienną sytuacją epidemiczną i niepewnością, co przyniosą kolejne miesiące. Jednak słowa ministra edukacji, że „istnieją rozwiązania prawne, które umożliwiają ewentualne rozpoczęcie nauczania na odległość wraz z początkiem nowego roku szkolnego”, wzburzyły zarówno rodziców, nauczycieli, jak i samych uczniów. O ile powód zamknięcia szkół był powszechnie znany, o tyle ich nieotwarcie, kiedy prawie wszystkie instytucje społeczne czy dziedziny życia w kraju zostały odmrożone, już tak. - Nad tym, co się będzie działo we wrześniu, możemy się jedynie zastanawiać, bo nikt nie wie, co przyniosą najbliższe miesiące - mówi dr Urszula Wyrzykowska-Dudek, dyrektor Samorządowego Centrum Doradztwa i Doskonalenia Nauczycieli w Siedlcach. Kwestia nauczania zdalnego stanowiła nowość i dla uczniów, i dla nauczycieli, i dla rodziców.
26/2020 (1300) 2020-06-24
Miasto otrzyma 2,7 mln zł z Funduszu Inwestycji Publicznych na wkłady własne, by móc starać się o inne środki zewnętrzne, a powiat siedlecki 4 mln zł - zapowiedział poseł Krzysztof Tchórzewski.

Deklaracja padła podczas spotkania przedwyborczego, które odbyło się 22 czerwca na skwerze Kościuszki. W trakcie plenerowej konferencji zachęcano do głosowania na prezydenta Andrzeja Dudę, wskazując na jego dobre przygotowanie merytoryczne i doświadczenie. - Kandydaci mówią o programach, co chcą robić, ale bardzo rzadko nawiązują do własnych kompetencji. Te kompetencje w ciągu pięciu lat prezydentury A. Dudy zostały wyraźnie pokazane - podkreślił K. Tchórzewski. Jednocześnie wskazywał na to, jak ważna jest współpraca prezydenta z rządem, co gwarantuje A. Duda. - Jeśli nie ma zgody prezydenta, nie może być uchwalonej żadnej ustawy. A. Duda jest świetnym prawnikiem, a to bardzo ważne, jeśli decyduje się o ustawach. Prezydentem musi być człowiek, który potrafi współpracować z rządem, a także na arenie międzynarodowej, który dobrze czuje się wśród innych głów państw. Można powiedzieć, że prezydent Duda bryluje na międzynarodowych salonach, pozyskuje sympatię, powoduje, że Polska rośnie w siłę.