Aktualności
27/2025 (1556) 2025-07-02
Rozmowa z Dariuszem Kwietniem, współzałożycielem Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.

Za nami kolejny rok szkolny. Po raz pierwszy religia nie wliczała się do średniej, mimo że Trybunał Konstytucyjny 22 maja uznał, iż powinna, ponieważ rozporządzenie MEN jest niezgodne z Konstytucją RP. W szkołach powstał chaos. Jakie sygnały docierały do stowarzyszenia w tej sprawie?

Słyszeliśmy o zastraszaniu katechetów, którzy odważyli się informować rodziców o ich prawach. Niektórzy byli wzywani na dywanik, zarzucano im, że stwarzają problemy, psują dobre relacje w szkole, a nawet działają na szkodę placówki. Zamiast rozmowy - szantaż emocjonalny. Były jednak również pojedyncze głosy dyrektorów szkół, którzy domagali się jasnych wytycznych i wykładni prawa.
27/2025 (1556) 2025-07-02
Rozmowa z dr. Bartoszem Rydlińskim z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Jak ocenia Pan zamieszanie wokół wyniku wyborów prezydenckich oraz propozycji ponownego przeliczenia głosów? Można odnieść wrażenie, że nigdy wcześniej protestów wyborczych nie było.

One były zawsze, w 1995 r. blisko 600 tys. Natomiast potem, kiedy Aleksander Kwaśniewski został wybrany prezydentem, te protesty ucichły. A teraz - mam wrażenie - Donald Tusk jest niejako zakładnikiem skrajnych środowisk Platformy Obywatelskiej, w tym Romana Giertycha, gdyż w ciągu ostatnich paru tygodni fundamentalnie zmienił podejście do wyborów prezydenckich, które wygrał Karol Nawrocki.
27/2025 (1556) 2025-07-02
Coraz mniej jej wokół nas. I w nas. I coraz mniej umiejętności zatrzymania się. Zamieniamy się w zombie, niezdolne do refleksji, skupione na sobie, pędzące na złamanie karku. Coraz więcej bodźców, wszechogarniającego szumu, samotności. Stajemy się niemymi, kalekimi istotami, niezdolnymi do odkrycia Transcendencji. Wakacje to dobry czas, by coś w tej materii zmienić. Choć odrobinę.

Na początek fragment rozmowy z sali szpitalnej. Na jednym z oddziałów leżał stary, schorowany człowiek. Nowotwór - właściwie ostatnie jego stadium. Przerzuty. Na twarzy widoczne zmęczenie chorobą - i chyba też życiem, które wymalowało na niej głębokie bruzdy. Chciał je domknąć, oddać komuś ciężar tajemnic, które od lat niósł w bolącej samotności.
27/2025 (1556) 2025-07-02
O „kobietach Boga”, które swoją dobrocią, odwagą i miłością zmieniały świat, w rozmowie z Małgorzatą Król, autorką książki „Chcę być święta!”.

O ile o Emilii Wojtyłowej i Wandzie Półtawskiej wiemy, że bohatersko stały na straży życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, o tyle Wanda Błeńska to postać - przynajmniej w naszym regionie - mało znana. Mając 39 lat, w 1950 r. wyjechała do Ugandy, by pomagać Afrykańczykom cierpiącym z powodu jednej z najstraszniejszych chorób ludzkości. „Dokta”, jak nazywali ją miejscowi, wśród chorych na trąd spędziła całe swoje życie. „Wzór miłości i miłosierdzia” - pisze Pani o Wandzie, która miłość bliźniego stawiała - można rzec - ponad własną.
27/2025 (1556) 2025-07-02
Lipiec w tradycji Kościoła jest poświęcony Przenajdroższej Krwi Chrystusa. Określa się ją ceną naszego zbawienia. Mówi o ogromnej miłości i ofierze Jezusa.

Wydaje się, że o Krwi Chrystusa wspomina się w Kościele nieco mniej niż o Jego Ciele, wszak Ciało Pańskie adorujemy i przyjmujemy w Komunii św. Z tą tezą zgadza się s. Agnieszka Kacprzyk ze Zgromadzenia Służebnic Przenajświętszej Krwi. Zauważa, że Komunia św. - ze względów praktycznych - jest zazwyczaj udzielana pod postacią chleba, ale przypomina, że w chlebie eucharystycznym Jezus jest obecny zarówno swoim Ciałem, jak i Krwią, choć postać wina bardziej uwidacznia prawdę o Jego Krwi.
27/2025 (1556) 2025-07-02
W kosmosie, oprócz niezwykle licznego grona Amerykanów, Rosjan i Chińczyków, byli już przedstawiciele niemal wszystkich większych nacji.

Kilkaset kilometrów nad Ziemią było dane się wznieść m.in.: Bułgarom, Białorusinom, Szwedom, Włochom, Saudyjczykom, Kubańczykom, Syryjczykom, Niemcom czy Australijczykom. Nasi też tam bywali. Mam tu na myśli mistrza Twardowskiego, co to - jak głoszą ludowe podania - na jurnym kogucie dotarł aż na Księżyc, oraz braci Kaczyńskich, którzy w młodości dopuścili się kradzieży Srebrnego Globu, stąd też należy domniemywać, że w jakiś sposób choć przez chwilę znajdowali się w jego sąsiedztwie.
27/2025 (1556) 2025-07-02
Jeśli idzie o realizację platformiano-koalicyjnych obietnic, to od dawien dawna wiadomo, że kończą się na zapowiedzi. A tu proszę - ludzie, ludzie, cuda w tej budzie!

Tzw. rząd ma zamiar wcielić w czyn dane narodowi słowo! I to nie jakieś zapowiadane w przedwyborczej kampanii 2023, ale takie sprzed paru miesięcy, potwierdzone wczesną wiosną roku aktualnego i znowu potwierdzone przed paroma dniami. Czyli to musi być prawda! Czyli szczęść Boże i raduj się, kto może. Albowiem do każdego (sic!) domu trafi od rządu przesyłka. I to nie byle jaka. Dowód troski o Polki, Polaków i Polaczęta. Fanfary gotowe? No to tadammm!
27/2025 (1556) 2025-07-02
Modlitwa, piłka nożna i wspólna zabawa - tak wyglądała pełnoletnia edycja Koczowiska Służby Liturgicznej, które odbyło się w sobotę 28 czerwca na terenie Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej im. Jana Pawła II w Nowym Opolu.

Wydarzenie, które w tym roku przyciągnęło ponad 750 uczestników wraz z opiekunami, odbywało się pod hasłem „Zapal się do służby”. Organizatorzy - diecezjalne duszpasterstwo służby liturgicznej - zadbali o moc atrakcji i integracyjnych aktywności. Jak co roku wydarzenie rozpoczęto wspólną modlitwą. Obecny na Koczowisku bp Kazimierz Gurda zauważył, jak ważne są takie inicjatywy dla młodzieży zaangażowanej w liturgiczną posługę.