W ogólnopolskim konkursie na sołtysa 2019 r. - organizowanym
przez „Gazetę sołecką” i Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów - w
gronie dziesięciu laureatów znalazł się Zbigniew Czarczyński z
Koszewnicy.
- To megasukces. Tym bardziej że jestem jedynym reprezentantem województwa mazowieckiego. - stwierdza bez zbędnych ceregieli na początku rozmowy. I ze świadomością, że to tytuł, na który - wcale nie oczekując takich honorów - solidnie zapracował. Koszewnica to dzisiaj 40 domostw i ok. 130 mieszkańców. Z. Czarczyński na czele wiejskiej społeczności stoi od 2015 r. Wybór na drugą kadencję potwierdza, że jako sołtys „czuje” wieś, co jest ważne, ponieważ nie jest rodowitym koszewianinem. Pochodzi z Oleśnicy w gm. Wodynie, a mieszka w Koszewnicy wraz z rodziną od 14 lat. Wprawdzie wychował się w rodzinie rolniczej, ale gospodarstwa nie prowadzi - podobnie zresztą jak większość mieszkańców Koszewnicy.
- To megasukces. Tym bardziej że jestem jedynym reprezentantem województwa mazowieckiego. - stwierdza bez zbędnych ceregieli na początku rozmowy. I ze świadomością, że to tytuł, na który - wcale nie oczekując takich honorów - solidnie zapracował. Koszewnica to dzisiaj 40 domostw i ok. 130 mieszkańców. Z. Czarczyński na czele wiejskiej społeczności stoi od 2015 r. Wybór na drugą kadencję potwierdza, że jako sołtys „czuje” wieś, co jest ważne, ponieważ nie jest rodowitym koszewianinem. Pochodzi z Oleśnicy w gm. Wodynie, a mieszka w Koszewnicy wraz z rodziną od 14 lat. Wprawdzie wychował się w rodzinie rolniczej, ale gospodarstwa nie prowadzi - podobnie zresztą jak większość mieszkańców Koszewnicy.