Okupacja i powstanie warszawskie zabrały jej wolność, młodzieńczą beztroskę i radość, przyjaciół, możliwość nauki, pozostawiając w pamięci stosy martwych ciał, strach, głód, cierpienie rannych i odgłos strzałów. Owszem, czas goi rany, ale blizna zostaje.
W przypadku Kaliny Magdaleny Klein jest wciąż głęboka. Dlatego uważa, że powinniśmy zrobić wszystko, by już nigdy więcej nie dopuścić do przelewu krwi. - Dosyć ofiar, krzyży po lasach i zapomnianych mogił. Polskę można budować umysłem i charakterem, a nie karabinem - podkreśla.
W przypadku Kaliny Magdaleny Klein jest wciąż głęboka. Dlatego uważa, że powinniśmy zrobić wszystko, by już nigdy więcej nie dopuścić do przelewu krwi. - Dosyć ofiar, krzyży po lasach i zapomnianych mogił. Polskę można budować umysłem i charakterem, a nie karabinem - podkreśla.