14 sierpnia 1982 r., tj. 32 lata temu, nastąpiła brutalna pacyfikacja obozu internowanych w Kwidzynie. W jej wyniku 80 spośród 148 uwięzionych działaczy opozycyjnych zostało ciężko pobitych, 20 trafiło do szpitala, trzech zostało inwalidami. Wśród nich była grupa siedleckich opozycjonistów.
Zdarzały się niespodziewane zgony w kilka tygodni po wyjściu na wolność. Dotąd sprawa ta nie została wyjaśniona, sprawcy wydarzeń nie stanęli przed sądem, choć przed sądem postawione zostały ich ofiary - „za czynną napaść na funkcjonariuszy”. Pacyfikacja dopiero w 2002 r. została uznana przez Sąd Najwyższy za zbrodnię nieulegającą przedawnieniu.
Zdarzały się niespodziewane zgony w kilka tygodni po wyjściu na wolność. Dotąd sprawa ta nie została wyjaśniona, sprawcy wydarzeń nie stanęli przed sądem, choć przed sądem postawione zostały ich ofiary - „za czynną napaść na funkcjonariuszy”. Pacyfikacja dopiero w 2002 r. została uznana przez Sąd Najwyższy za zbrodnię nieulegającą przedawnieniu.