Historia
4/2020 (1278) 2020-01-22
Pasjonaci z ogromną wiedzą, strażnicy czasu, kronikarze dziejów narodu polskiego... Tak o numizmatykach mówiono podczas jubileuszu 45-lecia powstania Oddziału Podlaskiego Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Siedlcach. Uroczyste spotkanie połączone z otwarciem wystawy odbyło się 19 stycznia w Muzeum Regionalnym.

Polskie Towarzystwo Numizmatyczne to stowarzyszenie naukowo- kulturalne zrzeszające miłośników numizmatyki, falerystyki i medalierstwa oraz podobnych dziedzin kolekcjonerskich. Obecnie PTN posiada 50 oddziałów, w tym siedlecki, który powstał 2 stycznia 1975 r. W zebraniu założycielskim uczestniczyło 27 osób. Pierwszym prezesem został Bolesław Ługowski. Kolejnymi byli: Bernard Nowakowski, Marian Patoleta, Stanisław Kowalczyk. Od 2003 r. siedleckim oddziałem kieruje Piotr Grabowski. Członkowie PTN zbierają kolekcje monet, medali, banknotów, numizmatów, które udostępniają na wystawach towarzyszących różnym imprezom. Swoje zbiory prezentują także w szkołach czy na spotkaniach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. - Polskie Towarzystwo Numizmatyczne sięga tradycją 1845 r. Siedlecki oddział jest jednym z najmłodszych, ale na trwałe wpisał się w historię ruchu numizmatycznego w Polsce - podkreślił podczas jubileuszu Przemysław Ziemba, prezes PTN.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Mszą św., nocną marszrutą i apelem poległych uczestnicy V Pieszego Rajdu Powstańczego im. ks. Stanisława Brzóski uczcili bojowników o wolną Polskę 17 stycznia,w 157 rocznicę wybuchu powstania styczniowego. W tegorocznej edycji rajdu uczestniczyło ponad 200 osób.

O rajdzie organizowanym z powodzeniem od pięciu lat można powiedzieć, że kto raz spróbował w nim swoich sił i posmakował atmosfery nocnej wędrówki przez łukowskie lasy pod pomnik ks. Stanisława Brzóski, z pewnością wróci za rok. Potwierdzają to jego uczestnicy i organizatorzy. W tym roku chętnych było znacznie więcej niż miejsc. Nie pozwolił na to limit zapisów - ograniczony przez wzgląd na bezpieczeństwo i kwestie czysto organizacyjne. Do udziału w wydarzeniu zaprosiły: Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju, Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne ORLIK, gminy Łuków i Wiśniew, WSDDS w Nowym Opolu, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków, Nadleśnictwo Łuków i Lasy Państwowe. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli biskup siedlecki i zarząd główny ŚZŻAK w Warszawie.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Jest podobno tak, że prawda w końcu wypływa na wierzch, jak oliwa na wodzie. Dwa tygodnie temu pisałem o konieczności samooczyszczenia się Kościoła z elementów, które stanowią powód przegrywania w przekazywaniu Dobrej Nowiny, i nie spodziewałem się, że tak szybko otrzymam potwierdzenie stawianych przeze mnie tez.

Tymczasem zamieszanie wokół publikacji książki Benedykta XVI i kard. Saraha, a zwłaszcza niejasna rola, jaką odegrał w tym zamieszaniu abp Gänswein, stanowią doskonały przykład potwierdzający tezy, które niektórzy odebrali jako atak na siebie bądź kogoś innego. Marne to jednak dla mnie pocieszenie, że się nie myliłem. Wolałbym właśnie w tej kwestii się pomylić, ale cóż… Przy okazji potwierdziło się, jak łatwo można przegrać na hasłowym traktowaniu nauczania Kościoła i wykorzystywaniu świętości do własnych merkantylnych celów. Swoją drogą ta konstatacja dotyczy nie tylko wspólnoty katolickiej, ale można ją przenieść na inne obszary naszego życia wspólnotowego, chociażby na państwo. A w naszym państwie od dłuższego już czasu dzieje się cokolwiek źle. I chociaż ostatnie badania opinii publicznej wskazują na wyraźny procent osób twierdzących, że sprawy państwa idą w dobrym kierunku, to jednak podejmowane przez część naszego establishmentu działania stoją w jawnej sprzeczności z odczuciami Polaków.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Dostać się do pracy w policji? Dla niektórych marzenie. Wyzwaniem dla przyszłych funkcjonariuszy są nie tylko testy sprawnościowe i z wiedzy ogólnej. Weryfikowane są także ich predyspozycje psychologiczne.

Kandydaci muszą odpowiedzieć łącznie na 304 pytania testowe. Kilkanaście z nich ujawniono niedawno na ogólnopolskich portalach. Zaskakujące? Trudne? Pora się sprawdzić. Tylko jedna odpowiedź („tak” lub „nie”) jest prawidłowa. Oto pytania: 1. Mam dobry apetyt? Jeśli odpowiem „tak”, to może oznaczać, że dużo czasu poświęcam na jedzenie, podczas gdy w tym samym momencie mogłabym rozwiązywać kryminalne zagadki. Jeśli wybiorę „nie”, może okazać się, że mam jakieś problemy ze zdrowiem, co już na wstępie wyeliminuje mnie z walki o posadę w mundurówce. Wybieram zatem „tak”.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Można stwierdzić, że praktyki religijne katolików w Polsce są na stałym poziomie - uważa ks. dr Wojciech Sadłoń SAC, komentując najnowsze dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC.

Co roku placówka założona przez pallotynów publikuje „Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia”, czyli rocznik statystyczny Kościoła w Polsce. Na 50 stronach znalazły się dane o liczbie kapłanów, parafii, udzielanych sakramentów, a także zaangażowaniu wiernych w ruchach i zrzeszeniach parafialnych. Tradycyjnie w opracowaniu znalazły się wskaźniki dominicantes (uczestniczących regularnie w niedzielnych Mszach św.) oraz communicantes (przyjmujących regularnie Komunię św.). Informacje dotyczą 2018 r. W 2018 r. w niedzielnej Mszy św. uczestniczyło 38,2% katolików (w 2017 r. - 38,3%), a 17,3% przystępowało do Komunii św. (w 2017 r. - 17%). - Można stwierdzić, że praktyki religijne katolików w Polsce są na stałym poziomie - uważa ks. dr W. Sadłoń, dyrektor ISKK. - Niewielkie różnice w porównaniu z poprzednim rokiem są na granicy błędu statystycznego, dlatego nie mogą być one podstawą do wyciągania wniosków co do ewentualnego spadku lub wzrostu - dodaje, tłumacząc, iż tzw. liczenie wiernych jest coroczną akcją o charakterze statystycznym, organizowaną zazwyczaj jesienią.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Modlitwa jest nie tylko sprawą ducha. Dotyczy zarówno słów, myśli, serca, ale także i ciała. Nasza postawa oraz gesty są bardzo ważne.

Nie chodzi tu jednak o modną ostatnio „mowę ciała” czy pobożną gimnastykę przed Panem. - Gesty i postawy pomagają przede wszystkim w nawiązaniu kontaktu z Bogiem - zaznacza oblat o. Marcin Szwarc. Poprosiłam go o wyjaśnienie tych najważniejszych, związanych z liturgią i osobistą modlitwą. - Do najstarszych należy postawa stojąca. Była ona obecna już w religii żydowskiej. Stojąc, wyrażamy szacunek i uznanie wobec wielkości, wyższości i potęgi Pana Boga. Jest to też wyraz naszej gotowości. Dlatego właśnie stoimy podczas odczytywania Ewangelii. Chcemy w ten sposób pokazać, że jesteśmy gotowi iść i wcielać ją w życie. Postawa klęcząca jest z kolei typowa dla chrześcijaństwa. Oznacza pokorę, uniżenie i oddanie czci Bogu. Klęczenie podczas modlitwy osobistej staje się też wyrazem naszego skupienia. Postawa siedząca ma nam pomóc w słuchaniu i rozważaniu. Dlatego czynimy to podczas czytań, psalmu i kazania. Możemy też siedzieć w trakcie medytacji Słowa Bożego. Taka postawa pomaga skupiać się nad rozważanymi treściami, a nie bolącymi kolanami czy kręgosłupem. Nie ma w niej nic złego - wyjaśnia o. Marcin.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Rozmowa z Katarzyną Kozłowską, ornitologiem z Kołacz w powiecie włodawskim

W większości przypadków sowom, które znajdziemy wiosną i latem podczas spacerów, nic nie dolega. Czasem są atakowane przez ptaki krukowate, ale to naturalne zjawisko występujące w przyrodzie i nie należy w nie ingerować. Pomoc człowieka nie jest potrzebna, a może wręcz zaszkodzić. Nad pomocą możemy zastanowić się, jeśli młoda sowa krwawi, jest ranna czy chora. Trzeba po prostu zostawić ptaka w danym miejscu i poinformować odpowiednie służby. Ja pomagałam niejednokrotnie rannym ptakom. Wiem, w jaki sposób je się bierze i jak wypuszcza. Któregoś razu, idąc łąką, zauważyłam bażanta, który odwrócił się do góry nogami. Okazało się, że został zaatakowany przez kota. Przyniosłam go do domu, ale spostrzegłam, że skulił się ze strachu, dlatego odniosłam bażanta w to samo miejsce.
4/2020 (1278) 2020-01-22
18 stycznia w sali Podlasie Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach po raz 17 odbyła się noworoczna gala charytatywna New Year’s Party 2020 - „Dzieci Eurolingua dzieciom lokalnie i międzynarodowo”, przygotowana przez Europejskie Centrum Szkolenia Językowego Eurolingua.

- Aby żyć, trzeba być. Być dla innych pomocą, wsparciem, drogowskazem i nadzieją - tak Renata Kulik, dyrektor szkoły Eurolingua przywitała zgromadzonych gości, otwierając uroczysty koncert noworoczny. Na gali obecni byli przedstawiciele władz państwowych i samorządów oraz mecenasi i patroni honorowi akcji, bez których gala New Year’s Party nie mogłaby zaistnieć. - Już 17 rok zauważamy potrzeby drugiego człowieka, nie szczędzimy swego czasu ani środków. Celem naszej dzisiejszej gali jest poświęcenie uwagi osobom najbardziej bezbronnym, dzieciom - dodała R. Kulik. Jak co roku podczas gali swoje talenty artystyczne zaprezentowali uczniowie szkoły Eurolingua. Wystąpili przedstawiciele najmłodszych grup przedszkolaków, uczniowie szkół podstawowych i średnich. Dzieci śpiewały w języku polskim, ale również w języku angielskim. Można było usłyszeć znane i lubiane piosenki świąteczne i noworoczne, m.in. „Jingle bells”, „Merry christmas everyone”, „I am a little star”, „Santa Claus is coming to town”, „Happy New Year's song” czy „Last Christmas”.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Skąd się biorą schematy? Choć częściej o funkcjonowanie według nich oskarżane są osoby o konserwatywnych poglądach, to po głębszej analizie należy stwierdzić, iż skostnienie, dogmatyzm bardziej dotykają środowiska „lewoskrętne”, ludzi podkreślających brak przywiązania do „balastu” przeszłości. Deklarujących swoją otwartość, a jednocześnie obudowujących się nowymi dogmatami.

Czy postępująca cenzura, jak też autocenzura, zapowiadają kolejny totalitaryzm? Niestety tak. Skąd się biorą schematy, dogmatyzm, fanatyzm? Z lęku przed konfrontacją, obnażeniem słabości posiadanych (bądź nie) argumentów? Z ignorancji, niezdolności do logicznego myślenia? Z przywiązania do wygodnego, niewymagającego życia? Może to przypadłość pokolenia wychowanego na tabloidach, karmionego gotowcami, odpowiednio przetworzonymi i zmanipulowanymi tekstami zamieszczanymi na rozlicznych portalach internetowych i platformach społecznościowych? Chęcią bycia za wszelką cenę nowoczesnym albo dokładnie odwrotnie - efektem strachu, że otwarcie (porzucenie tezy „bo tak było zawsze”) pociągnie za sobą konieczność zmiany życia, a co za tym idzie, podjęcia określonego wysiłku, metanoi. A tego nie lubimy. Zapewne wszystkiego po trochu.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Jednym z tematów, jaki powrócił ostatnio do rozmów, dyskusji, programów i wszelkiego rodzaju artykułów, jest aborcja. Stało się to w dużej mierze za sprawą filmu „Nieplanowane”, który poruszył kwestię istnienia i działania klinik specjalizujących się w „planowaniu rodzicielstwa”.

Wiele zostało powiedziane i napisane w ostatnich tygodniach na ten temat. Bez powielania, udowadniania, kto ma rację i dlaczego, sięgam głębiej i chcę pokazać mały element rzeczywistości budowania szacunku do życia. Uwrażliwić na sferę, która teoretycznie wydaje się bez powiązania, a jednak ma te same korzenie. Wielodzietność. Można się oburzyć na myśl, że ktoś próbuje porównywać wagę problemu aborcji do kwestii wielodzietności. Nie w tym rzecz. Nie będzie porównywania, lecz dowód na to, że w jednym i drugim przypadku dziecko dość często postrzegane jest jako problem. Do tego poprzez nasze niewinne reakcje, cięte komentarze, grymasy twarzy stajemy po stronie tych, którzy nie darzą życia należnym szacunkiem i nie wierzą, że każdy człowiek ma wielką wartość. Bez względu na wiek, umiejętności czy status społeczny ma godność nadaną przez Boga, który stwarza człowieka na obraz i podobieństwo samego siebie! Jeśli ktoś zaistniał, jeśli dziecko zostało poczęte - Bóg tego zapragnął!