Rozmowy
40/2020 (1314) 2020-09-30
Jak rozpoznać, czy ktoś zmaga się z kryzysem i jak wspierać taką osobę, mówi Małgorzata Taraszkiewicz, psycholog, wykładowca, trener, autorka ponad 40 poradników dla dorosłych, dzieci oraz młodzieży.

Od wielu lat zajmuje się Pani zdrowiem psychicznym i propaguje tematykę dobrostanu, który można budować nawet w niesprzyjających warunkach. Czym jest kryzys? Czy ma jedną, określoną definicję? Kryzys to każde przykre wydarzenie, które jest okupione załamaniem równowagi psychicznej (załamaniem psychicznym). Może, lecz nie musi - bo wszystko zależy od naszych kompetencji psychicznych. Kryzys jest indywidualną reakcją na dane wydarzenie! Ludzie mają różną odporność na obciążenie, na stres. Mają też różne kompetencje w radzeniu sobie ze stresem. Wydarzenia kryzysowe to wydarzenia, które przekraczają skalę normalnego doświadczenia życiowego, zaburzają status quo, poczucie bezpieczeństwa.
40/2020 (1314) 2020-09-30
22 września Dom Pracy Twórczej „Reymontówka” w Chlewiskach był miejscem inauguracji działalności Duszpasterstwa Środowisk Twórczych Diecezji Siedleckiej.

Uroczystości rozpoczęła Msza św. w intencji twórców kultury sprawowana pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy w kościele w Kotuniu. - Wszystko, co czyni Bóg, jest piękne. Każde Jego dzieło jest piękne - przypomniał w homilii ordynariusz. Cytując fragmenty listu św. Jana Pawła do artystów, zauważył, iż pozostają one echem słów ojców Soboru Watykańskiego II, którzy pisali: „Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, aby nie pogrążyć się w rozpaczy. Piękno, podobnie jak prawda, budzi radość w ludzkich sercach i jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu”. - Każdy artysta jest wezwany do współdziałania z Bogiem w tworzonym przez siebie dziele - podkreślił bp K. Gurda.
40/2020 (1314) 2020-09-30
Wasza postawa jako kobiet świętych, silnych jest potrzebna nam, mężczyznom. Wasza jakość życia jest potrzebna ludziom, z którymi żyjecie obok - przekonywał ks. dr Jacek Sereda, diecezjalny duszpasterz rodzin, podczas konferencji po Mszy św. inaugurującej powstanie Duszpasterstwa Kobiet Diecezji Siedleckiej „Umiłowana”.

Projekt jest kontynuacją drogi formacyjnej funkcjonującej do tej pory pod nazwą „Urzekająca”. Nowa nazwa - „Umiłowana” - nawiązuje do fragmentu „Pieśni nad pieśniami”, kiedy oblubieniec zwraca się do oblubienicy słowami: „O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna, umiłowana, pełna rozkoszy!”. - Odnosząc słowo „umiłowana” do siebie, powinnyście panie poczuć, że każda z was jest umiłowaną oblubieńca - Boga. To słowo nawiązuje również do Maryi, która jest umiłowaną. Na tym będzie polegać nasza praca formacyjna, duchowa droga, którą chcemy podążać - mówił ks. J. Sereda. Jako tę, która chce nas nieustannie uczyć właściwej drogi, kapłan wskazał Matkę Bożą. Kierunkowskazem wcielanym w życie mają być trzy postawy Maryi: fiat, magnificat i stabat. - Muszą być zawsze spójne, nie można ich oddzielić, bo mówią one o tożsamości Maryi i każdego z nas - tłumaczył duszpasterz rodzin.
40/2020 (1314) 2020-09-30
W parafii św. Izydora w Woli Wereszczyńskiej wkrótce rozpoczną się prace związane z przygotowaniem terenu, na którym powstanie biblijny ogród. Będzie to pierwszy tego typu obiekt w diecezji siedleckiej.

Ogrody biblijne to w Polsce idea stosunkowo nowa. Jak dotąd założono dopiero kilka takich ogrodów. Pierwszy - w Proszowicach, przy placówce Caritas. Zaprojektowała go prof. Zofia Włodarczyk z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, będąca również autorką takich ogrodów w Myczkowcach, przy Ośrodku Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnym Caritas, czy Muszynie - przy kościele parafialnym. Stanowią one inspirację dla kolejnych, m.in. tego, który powstanie w parafii św. Izydora. - Czasem ogrodem biblijnym ktoś nazywa fragment terenu, w którym zasadzono kilka roślin i zamieszczono kilka informacji zaczerpniętych z Pisma Świętego. Jednak ogrodem biblijnym w pełnym tego słowa znaczeniu jest takie miejsce, po przejściu którego człowiek może powiedzieć: zobaczyłem najważniejsze fakty z historii zbawienia - mówi ks. kan. dr Paweł Wiatrak, proboszcz parafii w Woli Wereszczyńskiej.
40/2020 (1314) 2020-09-30
W ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Narodowego 20 września w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie odbyło się wydarzenie pt. „Droga życia Józefa Ignacego Kraszewskiego”.

W tym roku temat przewodni EDDN brzmiał „Moja droga”. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na „drogę” przez historię, jaką musiał przebyć naród polski, by odzyskać niepodległość, a której przejście ukształtowało naszą tożsamość. „Droga” może również odnosić się do indywidualnych losów Polaków, którzy w trudnych dla ojczyzny czasach zmuszeni byli do jej opuszczenia i prowadzenia swojej działalności na emigracji. - My postanowiliśmy postanowiło przypomnieć najważniejsze wydarzenia z życia J.I. Kraszewskiego. Była to także okazja do przypomnienia dzieł autora „Kordeckiego” i refleksji nad jego drogą życia, którą cechowała wiara i pokora - podkreśla dyrektor muzeum Krzysztof Bruczuk. Do Romanowa na EDDN przyjechał aktor Jacek Borkowski, który recytował utwory poetyckie pisarza. Następnie otwarto wystawę czasową „Modlitwy serca Józefa Ignacego Kraszewskiego”.
40/2020 (1314) 2020-09-30
Deszcz nie był najgorszą rzeczą, jaka miała przydarzyć się tego dnia. Przynajmniej nie dla wszystkich. U dzieci, które pewnego niedzielnego poranka przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej, wywołał lekki dyskomfort.

Tak przynajmniej sobie wyobrażam. Tyle czekania, przekładany termin... Dzień inny niż wszystkie wcześniejsze pierwsze komunie, bo w nieznanym dotąd nikomu czasie epidemii. Do tego niepokój rodzin: czy dawno niewidziana ciocia z Gdańska będzie mogła wejść do kościoła? Czy pozostanie jej jedynie skryć się pod parasolką, by przez godzinę z kawałkiem przyglądać się rzeźbieniom na zamkniętych drzwiach? Tego dnia nie spotkałam żadnego dziecka ubranego w pierwszokomunijny strój ani potencjalnej ciotki z nadmorskiego kurortu. Byłam na wieczornej Mszy św. Usiadłam w jednej z ławek. Gdy pochyliłam głowę, aby się pomodlić, zauważyłam na półce białą, atłasową torebeczkę w kształcie sakiewki, z której wystawała książeczka do nabożeństwa. Tak naprawdę to dopiero wtedy przypomniałam sobie o tym szczególnym w mojej parafii dniu. Zguba nie była więc niespodzianką. Zapewne to przez pośpiech, roztargnienie i przejęcie któraś z dziewczynek zapomniała o swojej własności. Zdarza się.
40/2020 (1314) 2020-09-30
W Polsce nie jest najgorzej, bo nikogo z nas się nie wiesza na dźwigach - to słowa naszego najbardziej rozpoznawalnego homoseksualisty Roberta Biedronia. Akredytowani w Polsce ambasadorzy 50 krajów uznali, że jest inaczej.

To odbywające się w czerwcu Parady Równości, a nie towarzyszące im oświadczenia, zajmowały przez lata uwagę mediów. W tym roku z powodu koronawirusa parady odwołano, za to siłę przebicia zyskał wspierający społeczność LGBT w Polsce i podpisany przez 50 akredytowanych u nas ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych list. Informację o nim zamieściła w sieci - i okrasiła komentarzem, że „prawa człowieka nie są ideologią - są uniwersalne” - Georgette Mosbacher. Pewnie gdyby nie obwieszczenie ambasador Stanów Zjednoczonych, i ten list przeszedłby niezauważony. Ale chodziło o to, żeby niezauważony nie był. W tym osobliwym, skierowanym do polskiego rządu piśmie ambasadorzy wyrażają swoje „poparcie dla wysiłków na rzecz podniesienia świadomości społecznej na temat problemów dotyczących społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych”.
40/2020 (1314) 2020-09-30
Oddać się w niewolę Matce Bożej, to oddać się w niewolę szczęściu - wyznaje Anna Kozikowska ze Wspólnoty Duchowych Niewolników Maryi. O 33-dniowych rekolekcjach, jakie prowadzą także w naszej diecezji, mówi: to droga ciągłego nawracania się, zadośćuczynienia Bogu za grzechy i życia oddaniem.

- Nie jestem osobą, której przekazano wiarę. W moim domu rodzinnym Pan Bóg był nieobecny - wyznaje pani Anna. Chrzest przyjęła w wieku sześciu lat i - jak podejrzewa - głównie za namową babci, którą wyróżniała żywa pobożność maryjna. - Żyłam „po swojemu”, bardzo pragnąc miłości, której nie znajdowałam ani w rodzinie, ani wśród rówieśników. To pragnienie miłości było we mnie tak silne, że pewnego dnia zaowocowało modlitwą z głębi serca: „Boże, jeżeli Ty jesteś, czy nie widzisz, jak bardzo pragnę kochać i być kochana?!”. Po ludzku straciłam nadzieję, że ziemia może nosić człowieka, który nie jest egoistą, który potrafi - i chce - kochać tak jak ja… Poprosiłam Boga całym sercem o „konkret”. Zaczęłam wymieniać jego pożądane cechy, łącznie z tym, by wracał z pracy o 17.00 - śmieje się. - Trzy miesiące później Pan Bóg postawił na mojej drodze dokładnie takiego mężczyznę. Dziś wychowujemy wspólnie czwórkę dorastających dzieci i razem też prowadzimy 33-dniowe rekolekcje.
40/2020 (1314) 2020-09-30
Szkoła Nowej ewangelizacji zaprasza do udziału w kursie Nowe Życie organizowanym w dniach 16-18 października. To propozycja dla każdego, kto chce doświadczyć nowego życia.
40/2020 (1314) 2020-09-30
W tym roku mija 25 lat od reaktywacji Akcji Katolickiej w naszej diecezji. Obecnie należy do niej 360 osób.

Ks. kan. Wojciech Hackiewicz, diecezjalny asystent AK, mówi krótko: To projekt przedwojenny, z czasów pontyfikatu Piusa XI. Tłumaczy, był odpowiedzią na zjawiska kulturowo-społeczne, takie jak komunizm, emancypacja kobiet, rewolucja przemysłowa i obyczajowa. - Papież dostrzegł konieczność mocnego zaangażowania się w dzieło apostolskie laikatu, który w tamtych czasach był mocno rozproszony w różnych bractwach pobożnościowych i charytatywnych. Pius XI postanowił złączyć je w jeden nurt, ostatecznie nazwany Akcją Katolicką. W latach 30 XX w. towarzyszyła jej ogromna promocja. W Polsce powstały AK Kobiet i AK Mężczyzn. Pojawiły się także AK Młodzieży Żeńskiej i AK Młodzieży Męskiej. W czasie PRL zostały jednak zlikwidowane. AK odrodziła się na apel św. Jana Pawła II w latach 90 - opowiada ks. W. Hackiewicz. Obecnie w naszej diecezji funkcjonuje 25 parafialnych oddziałów AK.