Dzięki głosom mieszkańców Radzynia miasto otrzymała maszt z flagą RP w ramach projektu „Pod biało-czerwoną”. Został już on zainstalowany na rondzie Żołnierzy WiN.

Rozmowa z ks. dr. Piotrem Pielakiem, wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej im. Jana Pawła II, kapelanem Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Hospicjum w Siedlcach.

Zaryzykuję twierdzenie, że dziś wielu ludzi żyje w rzeczywistości zdominowanej przez różne rodzaje lęków. Większość z nich dotyczy naszego życia na ziemi. Niedawna pandemia pokazała to w sposób bardzo wyraźny. Zwykle lękamy się o sytuację materialną, zdrowie własne i naszych bliskich. Odczuwamy lęk przed odrzuceniem, samotnością, wyszydzeniem. Zapewne niektóre z tych lęków można pokonać przez różnego rodzaju psychoterapie, treningi albo osobistą pracę nad sobą. Gdy jednak lęk dotyczy śmierci, odpowiedź jest możliwa tylko z perspektywy zaufania Bogu. Wydaje się, że jedynie z perspektywy wiary możemy poszukiwać rozwiązań. Św. Jan pisze, że jedynym skutecznym lekarstwem na ten rodzaj lęku jest miłość.

Rozmowa z o. Azariaszem Jackiem Hessem OFM, rekolekcjonistą

Może to dziwnie zabrzmi, ale gdyby święci nie mieli wad, nie zostaliby świętymi. Nikt się nie rodzi świętym. Świętość to powołanie, do którego zaproszony został każdy z nas. Bóg nie powołuje świętych, lecz uświęca powołanych. Bałbym się myśleć, że jest jakiś święty bez wad. Jeśli one są, to jest nad czym pracować, z czego się poprawiać. Wielu świętych przystępowało do sakramentu pojednania co tydzień. Nie świadczy to o ilości grzechów, ale raczej o pracy nad sobą, wrażliwości sumienia. Gdybyśmy oceniali tylko „po ludzku”, nikt nie miałby szansy zostać świętym. A tymczasem: Piotr zaparł się Chrystusa, Mateusz był zdziercą podatkowym, Maria Magdalena uprawiała najstarszy zawód świata, Tomasz był niedowiarkiem, Marta nerwowa, Paweł - zabójcą i prześladowcą Kościoła.

Kolejny konkurs kulinarny, zorganizowany przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, za nami! Podczas Biesiady Podlasko-Mazowieckiej, która odbyła się 22 października, było smacznie, domowo i kolorowo.

Inicjatywę, jak co roku, adresowano do osób indywidualnych oraz grup zorganizowanych (kół gospodyń wiejskich, kół emerytów, rencistów itp.). Cel? Również niezmienny. - Wpieranie i promocja tradycyjnej kuchni regionalnej z Mazowsza i Podlasia, reaktywowanie i zachowanie od zapomnienia tradycji kulinarnych z tego terenu, odtwarzanie starych receptur, przepisów, spisanie ich i opracowanie na nowo - zaznaczają organizatorzy. Biesiadne stoły aż uginały się od domowych pyszności - potraw i nalewek.

Za nami II Diecezjalne Forum Młodych. W tym roku trwało dwa dni i zostało połączone z peregrynacją relikwii bł. Carla Acutisa.

Forum organizowane przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Diecezji Siedleckiej rozpoczęło się 21 października od Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie. Ordynariusz w homilii wiele miejsca poświęcił bł. Carlo. Przypominał, że ten włoski nastolatek potrafił właściwie odczytywać znaki czasu. Odnosząc się do peregrynacji i forum, biskup zaznaczył, że są one okazją do tego, by z uwagą i mądrością obserwować świat, dostrzegać obecność Pana Boga i odnajdywać w Nim prawdę, wolność i miłość. Hierarcha cytował słowa Carlo, który przed śmiercią wyznał: „Cieszę się, że umieram tak wcześnie, bo nie zmarnowałem ani minuty życia na rzeczy, które nie podobałyby się Bogu”.

Kilkanaście zabytków z subregionu siedleckiego, w tym Urząd Stanu Cywilnego i kaplica Ogińskich w Siedlcach, odzyska dawny blask.

Samorząd województwa mazowieckiego w ramach programu „Mazowsze dla zabytków” przeznaczył 2,2 mln zł na prace renowacyjne. - Tegoroczna edycja jest szczególna, bo wpłynęła do nas rekordowa liczba zgłoszeń, których wartość przewyższała środki, jakie przeznaczyliśmy na realizację tej inicjatywy. To dowodzi, że tego typu programy wsparcia są bardzo potrzebne, i pokazuje, jak bardzo Mazowszanom zależy na zachowaniu naszego dziedzictwa kulturowego. Takie postawy budują - mówiła Janina Ewa Orzełowska, podczas spotkania z beneficjentami programu, które odbyło się 24 października przed kaplicą Ogińskich w Siedlcach.

W sprawie budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych padały zarówno argumenty „za”, jak i przeciw. Mimo trwającej ponad osiem godzin dyskusji prezydentowi miasta i radnym nie udało się dojść do porozumienia.

Nadzwyczajna sesja rady miasta poświęcona wyłącznie budowie spalarni, która odbyła się 19 października, została zwołana na wniosek Andrzeja Sitnika. Prezydent przypomniał o umowie podpisanej na początku października przez Przedsiębiorstwo Energetyczne z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na finansowanie budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych. - Pozyskaliśmy prawie 160 mln zł, na co składają się dotacja w wysokości 65 mln zł i preferencyjna pożyczka, która jest wkalkulowana w funkcjonowanie instalacji. Wkład własny to 0,03%, czyli Przedsiębiorstwo Energetyczne ma z własnych środków wyłożyć 27 tys. zł.

Rozmowa z prof. Mieczysławem Rybą z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. św. Jana Pawła II, członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Nie liczmy na moralność państw Zachodu, bo oni jej nie mają. To nie Francja ma największy potencjał nuklearny. Gdyby Francja lub Niemcy miały wpływać czy rozstrzygać, jaki będzie los wojny na Ukrainie, to Ukraińcy już by przegrali. Na szczęście to Amerykanie decydują. Wojna obnażyła bardzo dużo relacji, które zostały przykryte retoryką rzekomych sankcji. W przypadku przyszłości Ukrainy wiele zależy od tego, jak postąpią Stany Zjednoczone. Jeśli Ukraina wygra wojnę, rysuje się środkowoeuropejski projekt - zarówno gospodarczy, jak i militarny. W tym względzie mielibyśmy do czynienia z inną konstrukcją sił w Europie. Na pewno nie będzie prostego powrotu do relacji z Rosją, co z naszego punktu widzenia jest korzystne.

Kilkanaście dni temu na łamach renomowanego pisma „Herder Korrespondenz Spezial” kard. Reinhard Marx - metropolita monachijski i jednocześnie bliski współpracownik papieża Franciszka - wyraził opinię, że „w Kościele można popełnić błąd, kiedy zbyt dużo mówi się o Bogu”, gdy mówi się o Nim „zbyt naturalnie i zbyt autorytatywnie o Jego woli”.

Wypowiedź wywołała ożywioną dyskusję na niemieckim katolickim portalu www.die-tagespost.de. Wspomniały też o niej polskie media. Wypowiedź kard. Marxa została skrytykowana przez emerytowanego kardynała Paula Josefa Cordesa. „Czy zagmatwana mgła niemieckiej drogi synodalnej całkowicie pozbawiła wyświęconego pasterza jasności?” - pytał purpurat w polemicznym tekście, mówiąc wprost o „wycieńczeniu chrześcijańskiego orędzia zbawienia”. W innym komentarzu na wspomnianej wyżej platformie internetowej można przeczytać: „Dzisiejszy Kościół przeżywa kryzys nie dlatego, że mówi o Bogu za dużo, zbyt głośno, zbyt banalnie, ale dlatego, że czyni Go zbyt małym, ukrywa i trywializuje”.

Zbigniew Zamachowski, zespół Cztery Pory Miłowania oraz Michał Bajor to gwiazdy Ogólnopolskich Spotkań z Piosenką Autorską „Oranżeria 2022”. Imprezy, która od 27 lat gości w kalendarzu wydarzeń kulturalnych miasta, przyciągając artystów i publiczność z całej Polski.

Tak było i tym razem, ponieważ bilety na wszystkie koncerty rozeszły się błyskawicznie. Organizatorzy, czyli samorząd miasta i Radzyński Ośrodek Kultury, do udziału w OSzPA zaprosili gwiazdy piosenki autorskiej. Odbył się też „Anielski koncert”, który zastąpił odbywający się jeszcze do niedawna konkurs. Miał on charakter prestiżowy, a jego celem była prezentacja artystów o rozpoznanym już wysokim poziomie artystycznym, którzy jeszcze nie dali się poznać szerszej publiczności. Impreza rozpoczęła się w piątek 21 października. - Każda edycja ma swój motyw przewodni. W ubiegłym roku była nim kobieta. Na radzyńskiej scenie wystąpiły wtedy m.in. Halina Frąckowiak, Stanisława Celińska czy Alicja Majewska.