Muszę wynieść Stok Lacki na piedestał - zapowiedziała Róża
Somla-Dembowska podczas promocji książki „Dzieje wsi Stok Lacki od
1471 r.”. I przyznała: - Tyle jest jeszcze do opisania. Muszę
szybciej żyć, żeby ze wszystkim zdążyć.
O sobie mówi: historyk amator. Ma w swoim dorobku kilka publikacji dotyczących historii regionu m.in.: „Historia Rodu Somlów” (2015), „Stok Lacki Wieś i Ludzie” (2018), a także podręczniki do nauki języka francuskiego oraz pięknie ilustrowane bajki dla dzieci. I kolejne plany wydawnicze. - Jestem młoda, mam dopiero dwadzieścia lat... do stu. Uprawiam nietypową dyscyplinę sportu: wyścig z czasem, w której osiągam sukcesy - przyznała R. Somla-Dembowska podczas promocji swojej ostatniej książki, która odbyła się 27 października w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach. Na pomysł napisania książki o Stoku Lackim pani Róża wpadła, poszukując kilka la temu informacji na temat rodziny swojej matki. - Pochodziła ze Stoku Lackiego, który był wtedy w posiadaniu Rostworowskich. Przesiedziałam wiele godzin w archiwach parafii siedleckich, gdzie natrafiłam na fantastyczne ślady dotyczące wsi, m.in. akta metrykalne właścicieli majątku. Już wtedy zrodziła się myśl, że to wykorzystam i napiszę historię Stoku Lackiego - przyznała autorka
O sobie mówi: historyk amator. Ma w swoim dorobku kilka publikacji dotyczących historii regionu m.in.: „Historia Rodu Somlów” (2015), „Stok Lacki Wieś i Ludzie” (2018), a także podręczniki do nauki języka francuskiego oraz pięknie ilustrowane bajki dla dzieci. I kolejne plany wydawnicze. - Jestem młoda, mam dopiero dwadzieścia lat... do stu. Uprawiam nietypową dyscyplinę sportu: wyścig z czasem, w której osiągam sukcesy - przyznała R. Somla-Dembowska podczas promocji swojej ostatniej książki, która odbyła się 27 października w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach. Na pomysł napisania książki o Stoku Lackim pani Róża wpadła, poszukując kilka la temu informacji na temat rodziny swojej matki. - Pochodziła ze Stoku Lackiego, który był wtedy w posiadaniu Rostworowskich. Przesiedziałam wiele godzin w archiwach parafii siedleckich, gdzie natrafiłam na fantastyczne ślady dotyczące wsi, m.in. akta metrykalne właścicieli majątku. Już wtedy zrodziła się myśl, że to wykorzystam i napiszę historię Stoku Lackiego - przyznała autorka