W Białej Podlaskiej zostanie zrealizowana kolejna inwestycja mająca na
celu poprawę bezpieczeństwa pieszych. Tym razem będzie to budowa tzw.
aktywnego przejścia dla pieszych przy ul. Narutowicza.
Aktualności
Fundacja Le Natiga ruszyła ze zbiórką funduszy na remont łazienki dla
podopiecznych mieszkań wspieranych prowadzonych przez Caritas Diecezji
Siedleckiej.
Zachęcamy do uroczystego przeżycia zakończenia Różańca do Granic
Nieba, które będzie miało miejsce w najbliższą niedzielę 8 listopada.
Prosimy wszystkich o zawierzenie się Sercu Jezusowemu i Matce Bożej.
Rozmowa z ks. Tomaszem Horakiem, bratankiem Fulli Horak
Ostatnio o Księdza stryjence zrobiło się głośno: film „Czyściec”, który właśnie wszedł na ekrany kin, wznowienie wydań jej książek. Jak Ksiądz myśli, skąd takie zainteresowanie?
Nie tylko ostatnio. Jej pisma były rozpowszechniane od dawna w tzw. drugim obiegu. Było też wydanie niemieckie. Warto wspomnieć „wydania” „Świętej Pani” na odbitkach fotograficznych oryginału z 1939 r. - kilkaset zdjęć oprawionych w solidny album. Prawdą jest, że ostatnio zainteresowanie skumulowało się, m.in. ze strony wydawnictwa AA oraz wydawcy filmowego Kondrat-Media. A skąd wzrost zainteresowania i jego nowe formy? Powiem tak - wszystkie sprawy mają swój czas. Obserwując to, powiadam, że scenariusz jest pisany „na górze”. Bo skoro o mistyce mowa, to i mistyczny argument wydaje się usprawiedliwiony.
Ostatnio o Księdza stryjence zrobiło się głośno: film „Czyściec”, który właśnie wszedł na ekrany kin, wznowienie wydań jej książek. Jak Ksiądz myśli, skąd takie zainteresowanie?
Nie tylko ostatnio. Jej pisma były rozpowszechniane od dawna w tzw. drugim obiegu. Było też wydanie niemieckie. Warto wspomnieć „wydania” „Świętej Pani” na odbitkach fotograficznych oryginału z 1939 r. - kilkaset zdjęć oprawionych w solidny album. Prawdą jest, że ostatnio zainteresowanie skumulowało się, m.in. ze strony wydawnictwa AA oraz wydawcy filmowego Kondrat-Media. A skąd wzrost zainteresowania i jego nowe formy? Powiem tak - wszystkie sprawy mają swój czas. Obserwując to, powiadam, że scenariusz jest pisany „na górze”. Bo skoro o mistyce mowa, to i mistyczny argument wydaje się usprawiedliwiony.
O miłości, która pozwala przekraczać wszelkie granice, pracy z
nieuleczalnie chorymi dziećmi i o tym, że każde życie jest cudem i
każde powinno podlegać ochronie od momentu poczęcia - w rozmowie z
ks. Pawłem Siedlanowskim, założycielem i dyrektorem Siedleckiego
Hospicjum Domowego dla Dzieci
Co Ksiądz czuje, patrząc na uliczne demonstracje, słysząc przekleństwa i tak straszną pogardę dla życia?
Smutek, żal, rozczarowanie… Ale to nic w porównaniu z tym, co nierzadko czują rodzice chorych dzieci. Zdarza się, że w odpowiedzi na świadectwo miłości do niepełnosprawnego dziecka umieszczone np. na profilu społecznościowym są hejtowani, słyszą, że ich dziecko - efekt „błędnej” decyzji (bo nie abortowali go na etapie prenatalnym, gdy już było wiadomo, że urodzi się z wadą genetyczną) - jest „obciążeniem” dla społeczeństwa. Jedna z naszych hospicyjnych mam usłyszała zjadliwe: „teraz możesz się pożegnać z 1%, który dotąd wam przekazywaliśmy”.
Co Ksiądz czuje, patrząc na uliczne demonstracje, słysząc przekleństwa i tak straszną pogardę dla życia?
Smutek, żal, rozczarowanie… Ale to nic w porównaniu z tym, co nierzadko czują rodzice chorych dzieci. Zdarza się, że w odpowiedzi na świadectwo miłości do niepełnosprawnego dziecka umieszczone np. na profilu społecznościowym są hejtowani, słyszą, że ich dziecko - efekt „błędnej” decyzji (bo nie abortowali go na etapie prenatalnym, gdy już było wiadomo, że urodzi się z wadą genetyczną) - jest „obciążeniem” dla społeczeństwa. Jedna z naszych hospicyjnych mam usłyszała zjadliwe: „teraz możesz się pożegnać z 1%, który dotąd wam przekazywaliśmy”.
Dzieci o szczególnych potrzebach mogą z powodzeniem rozwijać się
i przygotowywać do samodzielnego funkcjonowania. Minęły dwa
miesiące od rozpoczęcia działalności Miejskiego Przedszkola
Specjalnego nr 5 w Dęblinie.
Placówka o budzącej nadzieję nazwie „Iskierka” jest jedyną w mieście, która zajmuje się maluchami z autyzmem, niepełnosprawnością intelektualną i ruchową oraz afazją. - Uczymy tu funkcjonowania w grupie, motywujemy do wspólnej aktywności i preferujemy twórcze metody pracy - mówi dyrektor przedszkola Beata Kursa. Aby założenia stały się możliwe, placówka postawiła na odpowiednie wyposażenie i kadrę. W świeżo przystosowanym budynku znalazły się trzy kolorowe sale zajęć z łazienkami, pomieszczenia medyczne i socjalne. Są też pokoje socjalne i pełne zabezpieczenie gastronomiczne. Dzieci i nauczyciele mają do dyspozycji projektory, tablice interaktywne, laptopy, a nawet dywan sensoryczny. Nie brakuje też nowych mebli, olbrzymiej liczby zabawek i kącików zainteresowań, które zachęcają do twórczej aktywności.
Placówka o budzącej nadzieję nazwie „Iskierka” jest jedyną w mieście, która zajmuje się maluchami z autyzmem, niepełnosprawnością intelektualną i ruchową oraz afazją. - Uczymy tu funkcjonowania w grupie, motywujemy do wspólnej aktywności i preferujemy twórcze metody pracy - mówi dyrektor przedszkola Beata Kursa. Aby założenia stały się możliwe, placówka postawiła na odpowiednie wyposażenie i kadrę. W świeżo przystosowanym budynku znalazły się trzy kolorowe sale zajęć z łazienkami, pomieszczenia medyczne i socjalne. Są też pokoje socjalne i pełne zabezpieczenie gastronomiczne. Dzieci i nauczyciele mają do dyspozycji projektory, tablice interaktywne, laptopy, a nawet dywan sensoryczny. Nie brakuje też nowych mebli, olbrzymiej liczby zabawek i kącików zainteresowań, które zachęcają do twórczej aktywności.
Rozmowa z dr n. med. Ewą Czeczelewską, prodziekan wydziału nauk
o zdrowiu Collegium Mazovia ISW w Siedlcach.
Udar mózgu - to brzmi groźnie nawet dla laika. Czym tak naprawdę jest?
Jak podają statystyki, w naszym kraju co 8 min jedna osoba doznaje udaru mózgu. Udar mózgu nie tylko brzmi groźnie, ale jest groźny jako choroba. Definicja udaru mózgu na przestrzeni lat ewaluowała. W 2013 r. zmodyfikowano definicję WHO z 1970 r., dodając, że udar mózgu można rozpoznać również w sytuacji, gdy typowe kliniczne objawy udaru trwają krócej niż 24 godziny, ale ogniska niedokrwienne udokumentowano jednoznacznie za pomocą badań neuroobrazowych. Z definicji wynika, że udar to przebieg choroby charakteryzujący się nagłym wystąpieniem ogniskowego, a niekiedy również uogólnionego zaburzenia czynności mózgu o charakterystycznych symptomach. Objawy udaru są różnorakie w zależności od uszkodzonego obszaru mózgu, jednak najczęściej jest to całkowite porażenie lub niedowład połowiczy z niedoczulicą, afazja, tj. zaburzenie mowy, przeciwstronne niedowidzenie połowicze, przymusowe ustawienie gałek ocznych i głowy, zaburzenie świadomości, zaburzenia wegetatywne: oddawanie moczu i pocenie się.
Udar mózgu - to brzmi groźnie nawet dla laika. Czym tak naprawdę jest?
Jak podają statystyki, w naszym kraju co 8 min jedna osoba doznaje udaru mózgu. Udar mózgu nie tylko brzmi groźnie, ale jest groźny jako choroba. Definicja udaru mózgu na przestrzeni lat ewaluowała. W 2013 r. zmodyfikowano definicję WHO z 1970 r., dodając, że udar mózgu można rozpoznać również w sytuacji, gdy typowe kliniczne objawy udaru trwają krócej niż 24 godziny, ale ogniska niedokrwienne udokumentowano jednoznacznie za pomocą badań neuroobrazowych. Z definicji wynika, że udar to przebieg choroby charakteryzujący się nagłym wystąpieniem ogniskowego, a niekiedy również uogólnionego zaburzenia czynności mózgu o charakterystycznych symptomach. Objawy udaru są różnorakie w zależności od uszkodzonego obszaru mózgu, jednak najczęściej jest to całkowite porażenie lub niedowład połowiczy z niedoczulicą, afazja, tj. zaburzenie mowy, przeciwstronne niedowidzenie połowicze, przymusowe ustawienie gałek ocznych i głowy, zaburzenie świadomości, zaburzenia wegetatywne: oddawanie moczu i pocenie się.
Protestujemy, aby pokazać, w jak ciężkiej sytuacji znalazła się
branża transportowa i turystyczna w wyniku epidemii i związanych z
nią obostrzeń - mówili przewoźnicy.
W piątek 30 października ulicami miasto przejechało ok. 20 autokarów i busów oznaczonych biało-czerwonymi flagami. W trwającej przez kilka godzin manifestacji wzięło udział kilkudziesięciu przedsiębiorców z Siedlec, Węgrowa, Sokołowa Podlaskiego, Łukowa, Mińska Mazowieckiego, Łosic i innych miejscowości subregionu. Protestujący złożyli swoje postulaty w starostwie powiatowym, delegaturze urzędu marszałkowskiego i urzędzie miasta. Pikieta zakończyła się przed biurem posła Krzysztofa Tchórzewskiego i senatora Waldemara Kraski, gdzie odbyła się konferencja prasowa. Przedstawiciele branży transportowej i turystycznej zaapelowali do władz lokalnych i rządu o wsparcie. - Chcemy zwrócić uwagę na nasze problemy nie tylko u najwyższych władz, ale też w samorządach, które dotują swój własny transport i nie pozwalają nam zarabiać - mówili protestujący.
W piątek 30 października ulicami miasto przejechało ok. 20 autokarów i busów oznaczonych biało-czerwonymi flagami. W trwającej przez kilka godzin manifestacji wzięło udział kilkudziesięciu przedsiębiorców z Siedlec, Węgrowa, Sokołowa Podlaskiego, Łukowa, Mińska Mazowieckiego, Łosic i innych miejscowości subregionu. Protestujący złożyli swoje postulaty w starostwie powiatowym, delegaturze urzędu marszałkowskiego i urzędzie miasta. Pikieta zakończyła się przed biurem posła Krzysztofa Tchórzewskiego i senatora Waldemara Kraski, gdzie odbyła się konferencja prasowa. Przedstawiciele branży transportowej i turystycznej zaapelowali do władz lokalnych i rządu o wsparcie. - Chcemy zwrócić uwagę na nasze problemy nie tylko u najwyższych władz, ale też w samorządach, które dotują swój własny transport i nie pozwalają nam zarabiać - mówili protestujący.
Trwa ogólnopolski program pobierania osocza od ozdrowieńców,
którzy w ostatnim czasie przebyli Covid-19 oraz od osób, które
przeszły bezobjawowe zakażenie koronawirusem. Ich osocze może być
podawane ciężko chorym pacjentom, jak też posłużyć do produkcji
pierwszego polskiego leku na Covid-19.
Już w trakcie pierwszej fali epidemii wiosną br. centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa apelowały, by osoby, które przechorowały Covid-19, oddawały osocze. Osocze ozdrowieńców było już od dawna z powodzeniem stosowane w leczeniu różnych innych chorób zakaźnych. Pod koniec kwietnia we Wrocławiu ruszyło pierwsze na świecie badanie kliniczne dotyczące skuteczności stosowania osocza ozdrowieńców w leczeniu chorych z Covid-19. Wyniki były obiecujące. Obecnie o osocze ozdrowieńców proszą przede wszystkim szpitale, ale jest też ono wykorzystywane do produkcji leku na Covid-19, który w lubelskim Biomedzie przechodzi fazę testów. Centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa przyznają: chętni do oddania osocza pojawiają się, dzwonią, ale tłumów nie ma. - Pobieramy osocze od ozdrowieńców już od kilku miesięcy. Zachęcaliśmy do tego poprzez naszą stronę internetową, tyle że na terenie Mazowsza nie było wielu zachorowań.
Już w trakcie pierwszej fali epidemii wiosną br. centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa apelowały, by osoby, które przechorowały Covid-19, oddawały osocze. Osocze ozdrowieńców było już od dawna z powodzeniem stosowane w leczeniu różnych innych chorób zakaźnych. Pod koniec kwietnia we Wrocławiu ruszyło pierwsze na świecie badanie kliniczne dotyczące skuteczności stosowania osocza ozdrowieńców w leczeniu chorych z Covid-19. Wyniki były obiecujące. Obecnie o osocze ozdrowieńców proszą przede wszystkim szpitale, ale jest też ono wykorzystywane do produkcji leku na Covid-19, który w lubelskim Biomedzie przechodzi fazę testów. Centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa przyznają: chętni do oddania osocza pojawiają się, dzwonią, ale tłumów nie ma. - Pobieramy osocze od ozdrowieńców już od kilku miesięcy. Zachęcaliśmy do tego poprzez naszą stronę internetową, tyle że na terenie Mazowsza nie było wielu zachorowań.