Przeszli szkołę modlitwy, mają za sobą spotkania w siedleckiej Szkole Nowej Ewangelizacji oraz warsztaty we wspólnocie Odnowa w Duchu Świętym. Tak ubogaceni posługują w parafii św. Zygmunta Króla.

Celem wspólnoty „Tchnienie Ducha” jest pogłębienie relacji z Bogiem oraz rozwój osobistej modlitwy. Członkowie grupy zapraszają na organizowane przez siebie spotkania w kawiarence parafialnej, a także konferencje, adoracje Najświętszego Sakramentu oraz wieczory uwielbienia w kościele. Pragnienie zawiązania wspólnoty zrodziło się w sercu kilku osób czujących pragnienie stałego formowania się i pogłębienia swojej wiary. Proboszcz parafii ks. kan. Sławomir Kapitan dał zielone światło i pobłogosławił na szukanie formy duchowości odpowiadającej ich potrzebom.

16 listopada w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej odbyło się sympozjum naukowe poświęcone św. Jozafatowi Kuncewiczowi. Spotkanie stanowiło jeden z elementów obchodów 400-lecia śmierci tego unickiego arcybiskupa.

W sympozjum uczestniczyli m.in. biskup siedlecki Kazimierz Gurda, biskup witebski Oleg Butkiewicz, przedstawiciele ojców bazylianów i sióstr jozafatek, wielu kapłanów z diecezji siedleckiej, alumni z WSD w Siedlcach oraz licznie zgromadzeni świeccy. Wszystkich powitał proboszcz parafii - ks. kan. Marian Daniluk.

Wykształcił pokolenia studentów i naukowców. 10 listopada w wieku 101 lat zmarł prof. Marian Kossowski.

Prof. M. Kossowski był wieloletnim prezesem lubelskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych, członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych (IHS), Komitetu Nauk Ogrodniczych PAN, Lubelskiego Towarzystwa Naukowego, autorem 120 publikacji naukowych i popularno-naukowych oraz współautorem dwóch patentów. 16 listopada spoczął na cmentarzu w Sobieszynie. Prof. M. Kossowski większą część życia poświęcił dydaktyce. Mówił o sobie „nauczyciel”.

W niedzielę 17 listopada jubileusz 25-lecia istnienia świętowały działające przy siedleckiej parafii Bożego Ciała chór Ufajmy Mu i schola Boże Słowiki. Uroczystość wpisała się w rozpoczęcie IV Dni Muzyki Kościelnej Diecezji Siedleckiej. Towarzyszyła jej modlitwa za przyczyną patronki muzyki chóralnej św. Cecylii oraz koncert.

Jubileuszowe spotkanie rozpoczęła Eucharystia o 18.00 sprawowana w intencji chóru i scholi pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdę, koncelebrowana przez biskupa diecezji witebskiej na Białorusi Olega Butkiewicza oraz liczne grono księży. Celebransów, jak też uczestników Mszy - parafian, rodziny chórzystów, gości, w tym przedstawicieli samorządu Siedlec, powitał proboszcz parafii Bożego Ciała ks. kan. Andrzej Popławski.

Do połowy grudnia w międzyrzeckim pałacu Potockich można oglądać wystawę prac Mariana Romualda Polaka, wybitnego rytownika, grafika, projektanta znaczków pocztowych i banknotów, który przez blisko trzy dekady (1929-1958) współtworzył dorobek Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Wernisaż odbył się 15 listopada w pałacowej galerii. O twórczości artysty opowiadali pracownicy wydziału edukacyjno-historycznego PWPW Monika Olbryś i Radosław Mierzejewski. Ekspozycja ukazuje nie tylko efekt końcowy, jakim są znaczki, staloryty czy miedzioryty, lecz także odsłania tajniki pracy warsztatu rytownika. W pałacu zaprezentowano wybrane prace Polaka - od początkowych szkiców koncepcyjnych, przez próbne odbitki, aż po gotowe projekty.

Podczas 19 gali „Zasłużony dla Powiatu Garwolińskiego”, która odbyła się w miętneńskim Dworku, uhonorowano dziewięć instytucji i osoby, które swoją pracą, pasją i zaangażowaniem przyczyniły się do rozwoju powiatu, wzbogacając jego życie społeczne, kulturalne i gospodarcze. Tytuł pośmiertnie przyznano bp. Janowi Mazurowi.

- Jesteśmy w miejscu niezwykłym, historycznym. To w tym miejscu, zwanym Dworkiem, 100 lat temu zakładano jedną z pierwszych na terenie powiatu garwolińskiego szkołę w niepodległej Polsce - mówiła starosta powiatu garwolińskiego Iwona Kurowska. To właśnie tu 4 maja 1924 r. prezydent Polski Stanisław Wojciechowski otworzył Publiczną Szkołę Przysposobienia Rolniczego.

Dziś, patrząc na siedem dekad naszej historii, widzimy Dęblin jako miasto o silnych fundamentach, niezależne od wyzwań, jakie przed nim stawały, i przemian, z którymi musiał sobie poradzić - podkreślano podczas 70 rocznicy nadania miejscowości praw miejskich.

Dęblin to młode miasto, ponieważ został nim 13 listopada 1954 r. na mocy decyzji ówczesnej Rady Ministrów. Był to kluczowy moment w dziejach miejscowości, który stał się okazją do kolejnych jubileuszy. Tak było i w tym roku. 15 listopada w sali ślubów zwołano uroczystą sesję, w której udział wzięli przedstawiciele obecnych i byłych władz, powiatu, wojska, straży, oświaty i duchowieństwa.

Rozmowa z Paulą Gosą, dietetykiem Centrum Dietetycznego Online Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego PZH-PIB w Warszawie.

W ostatnim czasie dużo mówi się o poście przerywanym. Niektórzy mówią, że to nie dieta, a styl życia. Na czym polega?

Określenie „post” znane jest wszystkim. Okresy wstrzemięźliwości są istotnym elementem tradycji religijnych np. katolickiej (Wielki Post) czy muzułmańskiej (ramadan). Post często stosowany jest nie tylko w celach duchowych, ale też zdrowotnych. Wówczas okresy poszczenia trwają zazwyczaj od 12 godzin do nawet miesiąca i zakładają całkowite lub częściowe powstrzymywanie się od jedzenia czy picia.

W ostatnim czasie doszło do śmiertelnych zatruć substancją wydzielaną przez środki na gryzonie. - Tragiczne skutki wynikają z nieprawidłowego stosowania tych specyfików - apelują eksperci.

Jak zauważa Paweł Kaczmarczyk z Europejskiego Instytutu Bezpieczeństwa Żywności, preparaty fumigacyjne, w tym specyfiki do zwalczania szkodników i gryzoni, zaliczane są do środków ochrony roślin. Pozwolenie na ich stosowanie wydaje minister rolnictwa. A konkretnie - podległa temu resortowi Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, która powinna nadzorować użycie i funkcjonowanie tychże preparatów na rynku. PIORiN przeprowadza częste kontrole, ale dotyczą one firm, które wykorzystują fumiganty do profesjonalnych działań.

Trzy lata temu spełniła swoje marzenie i przebiegła 100 km po górach. Na Łemkowyna Ultra-Trail była pierwszą kobietą na mecie.

Na koncie ma też Maraton Bieszczadzki (52 km) i Dziki Groń w Pieninach (64 km) oraz wiele innych górskich biegów. Zawsze w czołówce. Marta Chilicka to międzyrzecka ultramaratonka, która swojej pasji oddaje się z lekkością i całkowicie. Biega od 13 lat. Jak to wszystko się zaczęło? - Od pierwszej przebieżki z koleżanką. Namówiła mnie na wspólny trening i się wciągnęłam - śmieje się Marta. Już od dziecka bardzo lubiła wszelkie formy aktywności. - Bieganie to mój styl życia. Kocham wychodzić na treningi, a najbardziej te w lesie czy górach.