Rozmowa z prof. Zbigniewem Krysiakiem, ekonomistą, wykładowcą Szkoły Głównej Handlowej, przewodniczącym Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana.
Jak ocenia Pan propozycje gospodarcze, które przedstawił premier pod hasłem „Polska. Rok przełomu”? Jest w nich coś nowego? Naprawdę czeka nas przełom?
Właściwie Donald Tusk niczego nie zaproponował. To były po prostu ogólne hasła, które, owszem, dotyczą ważnych obszarów, jak rozwój energetyki, w tym jądrowej, kolei, badań i nauki. Zabrakło jednak konkretnych propozycji. Bardzo zaskakującym dla wszystkich komentatorów i ekspertów życia gospodarczego było to, że w kwestiach regulacji, które są niezmiernie ważne, premier zwrócił się o pomoc do przedsiębiorcy Rafała Brzoski.