Relikwie naznaczone obecnością
Słowa te przywołuje także Urszula Własiuk, prezes Fundacji Szlaki Papieskie. Zaznacza, że widzi w nich żarliwe przesłanie i głębokie pragnienie Papieża Polaka, któremu bardzo zależało na tym, by jego rodacy doceniali to, co mają u siebie. - Przy wyznaczaniu szlaków zawsze współpracujemy z miejscowymi ludźmi. Widzimy, jak bardzo chcą się angażować w upamiętnianie i zachowywanie miejsc naznaczonych obecnością Ojca Świętego.
Dostrzegamy, że umieszczenie niewielkiej góralskiej wioski na Szlaku Papieskim jest dla miejscowości i jej mieszkańców wielką nobilitacją. Nie sztuka postawić pamiątkowy krzyż czy tablicę, trudniej zmobilizować ludzi – zauważa, dając do zrozumienia, że hasło „Jan Paweł II” nadal ma wielką moc! Jeśli ludzie są do czegoś przekonani, zaczynają współpracować. – Szczycą się, że św. Jan Paweł II odwiedził ich miejscowość, opowiadają o tym, upamiętniają minione chwile – zaznacza.
Wielka spuścizna
Karol Wojtyła, wędrując górskimi szlakami i pływając kajakami, dał nam wzór określonego stylu życia. U. Własiuk wskazuje, że Ojciec Święty swoją modlitwę, pracę i naukę potrafił zharmonizować z wypoczynkiem oraz kontaktem z naturą. Zawsze łączył piękno polskiej przyrody z historią i kulturą. Jeżdżąc po Polsce, zwracał uwagę na zabytki, ślady kultury chrześcijańskiej, obiekty sakralne, ale i tradycję przedwojenną, w której był wychowany. – Chcemy, by ta idea towarzyszyła także naszym szlakom i przewodnikom. Kard. Stanisław Nagy mówił, że Szlaki Papieskie są relikwiami. Czy coś takiego można zlekceważyć? Warto, by ludzie docenili i pokochali te szlaki, tak samo jak Jan Paweł II – przekonuje prezes fundacji.
Następnie przywołuje rozmowę z obecnym kapelanem z Turbacza – sercaninem ks. Kazimierzem Dadejem. ...
AWAW