Rewelacyjny początek
Inauguracja rozgrywek II ligi w Siedlcach wypadła bardzo okazale. Nowy stadion, blisko dwa tysiące widzów na trybunach, uznany rywal, dobra skuteczna gra beniaminka – to wszystko złożyło się na dobre widowisko, zakończone pewnym zwycięstw siedlczan.
Trafiali szybko
Gospodarze zaczęli mecz bardzo dobrze – już w 2’ spotkania wyśmienitą okazję na strzelenia gola miał Jacek Kosmalski, ale po podaniu od Adama Czerkasa, będąc sam na sam z bramkarzem gości Piotrem Skibą, strzelił wprost w niego. Zachęciło to Pogoń do dalszych ataków i przyniosło efekt w 12’, gdy po akcji Marka Kaliszewskiego i Czerkasa ten drugi strzelił pierwszą bramkę dla Pogoni w II lidze. Na kolejne trafienie kibice czekali zaledwie 6’. Rajdem środkiem boiska popisał się Kaliszewski, minął golkipera z Olsztyna i wpakował piłkę do pustej bramki. Po szybkim zdobyciu dwubramkowego prowadzenia, na boisku w dalszym ciągu rozdawali karty siedlczanie. Swoje szanse na bramki w pierwszej odsłonie mieli jeszcze: Kosmalski, Kaliszewski, Czerkas i Marcin Paczkowski, zaś dla przeciwników Robert Tunkiewicz. W 56’ Pogoń zdobyła trzeciego gola po kapitalnej akcji, po której ręce same składały się do oklasków. Rozpoczął Grzegorz Krystosiak, zagraniem do Rodaka, ten podał do popularnego Kalego, który wymienił z kolei piłkę z Czerkasem, a następnie obsłużył Roberta Kwiatkowskiego, któremu nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do bramki gości. Najbardziej efektownym strzałem w zespole gości popisał się Dominik Kun, strzelając bardzo ładnie z dystansu, ale Paweł Nerek był na posterunku. Pogoń mogła strzelić jeszcze jedną bramkę. W doliczonym czasie gry Tomasz Grochowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam, strzelając wprost w bramkarza.
Zasłużona victoria
Siedlczanie odnieśli zasłużone zwycięstwo, bowiem przez całe spotkanie byli lepszą, a przede wszystkim skuteczniejszą drużyną. Goście wprawdzie optycznie w miarę nieźle radzili sobie w polu, ale nie mieli pomysłu na sforsowanie dobrze grającej defensywy zespołu z Siedlec. Efektowna wygrana Pogoni rozbudza duże nadzieje przed kolejnymi występami. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to pierwsze spotkanie i trudno wyciągać daleko idące wnioski. Z tymi trzeba pojechać do 5-6 kolejki. W najbliższej kolejce siedlczanie pauzują; w czwartek 28 lipca, o 17.30, zagrają jedynie sparing z Orlętami Radzyń Podlaski. Następnym rywalem siedlczan będzie Stal Rzeszów, kolejny atrakcyjny przeciwnik.
3 PYTANIA
Grzegorz Wędzyński – trener MKP Pogoń Siedlce
Jak Pan oceni debiutancki mecz Pogoni w II lidze?
Ten debiut wyszedł nam w 100%. Mieliśmy wsparcie z trybun, co dodawało skrzydeł piłkarzom. Mieliśmy swoje sytuacje i dobrze wyglądaliśmy jako zespół, ale wciąż czeka nas dużo pracy i rywalizacji w następnych spotkaniach. Analizowałem grę zespołu z Olsztyna od dłuższego czasu, miałem także możliwość oglądania na żywo zwycięskiego dla nich meczu z Łomżą w Pucharze Polski. OKS Olsztyn to zespół ograny i bardzo dobry. Udało mi się go rozpracować. Dopasowałem takie ogniwa, które miały pewne elementy przeciwnikom narzucić. Podobnie zagraliśmy z Wisłą Płock i do przerwy wygrywaliśmy 3:0.
Który z naszych zawodników wyróżniał się w grze?
Każdy miał zadania wyznaczone przeze mnie na odprawie. Wyróżniam za ten mecz cały zespół. Fantastycznie wyglądał Marek Kaliszewski, który prawą stroną „rozjechał” lewego obrońcę Stomilu. Bardzo dobrze pokazywał się w grze Adam Czerkas. Jacek Kosmalski za bardzo chciał, był trochę za bardzo spięty, ale i dobrze kryty przez przeciwników. Ogólnie chciałem pochwalić cały zespół za konsekwencję i organizację gry. Nie było tremy i wszyscy zawodnicy wytrzymali presję. Możemy dzisiaj być z nich dumni.
Jak wysoko jest zawieszona poprzeczka dla trenera i drużyny Pogoni?
Gramy każdy mecz jak najlepiej potrafimy. Występujemy w rozgrywkach II-ligowych i nasz cel – jako beniaminka – jest taki, aby w każdym spotkaniu zaprezentować maksimum możliwości.
MOIM ZDANIEM
Adam Czerkas – piłkarz MKP Pogoń Siedlce
Spodziewałem się zwycięstwa naszego zespołu i sporej ilości sytuacji podbramkowych. Wynikało to z tego, że trener Wędzyński ustawia nas ofensywnie w przedniej linii, dając dużo swobody w poczynaniach w ataku. Ponadto dobrze byli usposobieni obaj skrzydłowi: Marek Kaliszewski i Robert Kwiatkowski. Myślę, że nasza wygrana była w pełni zasłużona.
Zbigniew Kaczmarek – trener OKS 1945 Olsztyn
Chciałbym pogratulować trenerowi zasłużonego zwycięstwa. Zespół Pogoni był zdecydowanie lepszy od nas, grał bardzo mądrze, był dobrze zorganizowany w defensywie. Pogoń posiada kilka indywidualności, w tym dwóch napastników ogranych w Ekstraklasie. My dzisiaj mimo starań nie potrafiliśmy skutecznie odwrócić niekorzystnej dla nas sytuacji. Zespół jest w przebudowie i brakuje mu doświadczenia. Popełniliśmy za dużo błędów z tak klasowym przeciwnikiem, więc jeszcze raz podkreślam zasłużone zwycięstwo Pogoni. Jesteśmy rozgoryczeni, że przegraliśmy w takich okolicznościach i tak wysoko.
II liga
1 kolejka
Pozostałe wyniki: Stal Rzeszów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0, Znicz Pruszków – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0, Stal Stalowa Wola – Okocimski KS Brzesko 0:0, Jeziorak Iława – Pelikan Łowicz 2:0, Motor Lublin – Puszcza Niepołomice 0:0; Sokół Sokółka – Resovia 0:0; Wigry Suwałki – Wisła Puławy przełożony na 28 września ze względu na remont stadionu Wigier. Pauza: Garbarnia Kraków
Andrzej Materski