Robienie na zielono
„Jesteśmy ostatnim pokoleniem” - piszą na koszulkach młodzi ludzie. Przyklejają się do asfaltu, oblewają farbą pomniki, niszczą obrazy w galeriach sztuki.
Praktycznie bezkarnie. Policyjne raporty podkreślają, że ekolodzy (?) są świetnie zorganizowani, przeszkoleni do prowadzenia akcji ulicznych, da się zauważyć koordynację i hierarchizację zarządzania protestami. Wiele instytucji i fundacji zapewnia im finansowanie.
Praktycznie bezkarnie. Policyjne raporty podkreślają, że ekolodzy (?) są świetnie zorganizowani, przeszkoleni do prowadzenia akcji ulicznych, da się zauważyć koordynację i hierarchizację zarządzania protestami. Wiele instytucji i fundacji zapewnia im finansowanie.
Aktywiści mają też gwarancję świetnej obsługi prawnej. Nie ma cienia przypadkowości w działaniu. Zastanawiające jest, że nie słychać protestów przeciwko totalnie nieekologicznym działaniom Rosji na terenie Ukrainy: płoną zakłady przemysłowe, rafinerie, osiedla mieszkaniowe, spadają bomby i rakiety. I co? I nic. Jest tajemnicą poliszynela, że od lat ekolodzy są opłacani przez Putina. ...
Ks. Paweł Siedlanowski