Robot do leków
W praktyce jest to robot - maszyna, która przyjmuje i rozdziela medykamenty, podając konkretną dawkę i rodzaj leku. Warto podkreślić, że to pierwszy tak zaawansowany system w Polsce i jeden z niewielu na świecie. Wprowadzono go po to, by usprawnić działanie szpitalnej apteki. Ale nie tylko. - Dokonaliśmy zmiany systemu filozofii dystrybucji leków. Jest to projekt, który przede wszystkim automatyzuje element przyjęcia medykamentów do szpitala.
Usprawnia ten proces, zwiększa bezpieczeństwo pacjentów oraz poprawia komfort pracy personelu medycznego i pracowników apteki – wyjaśnia prezes szpitala Marcin Kulicki. Jak tłumaczy, automatyzacja chroni przed ludzkimi pomyłkami, przypadkami złych dawkowań oraz przed podaniem lekarstw, którym minęła data ważności.
Automat porusza się w pomieszczeniu z szafami lekowymi, przyjmuje dostawy, sprawdza serię towaru, datę produkcji, weryfikuje zgodność z fakturą, a następnie umieszcza lekarstwa na swoich półkach. – Na żądanie wydaje nam specyfik według zamówienia, z najkrótszym terminem przydatności, jest zatem dokładniejszy niż oko ludzkie. Leki są przepakowywane i wysyłane na oddział – mówi farmaceutka Agata Łuczek. Pracownik apteki zwraca jednocześnie uwagę na niezawodność systemu od samego początku jego działania w siedleckiej placówce. Według szacunków spis leków używanych w szpitalu wojewódzkim składa się z 18 tys. pozycji. Zapewnienie każdemu pacjentowi odpowiedniej dawki właściwego leku o wyznaczonej porze nie jest zadaniem łatwym. – Automatyzacja tego procesu to wygoda dla pracowników apteki, ale też personelu na oddziałach, który ma pewność, że leki nie zaginą, nie zostaną zamienione lub źle podane. To nowoczesność, z której możemy być dumni – przekonuje M. Kulicki.
Jak to działa?
Na poszczególnych oddziałach szpitala znajduje się 38 szaf lekowych, które przypominają zaawansowane paczkomaty. Automatyczne apteczki połączone są z mobilnymi terminalami do potwierdzania podania leków, wózkami do ich transportu, lodówkami, klimatyzatorami i systemem monitorowania temperatury. Szafa wydaje leki wyłącznie na zlecenie lekarskie, na dodatek – po wybraniu odpowiedniego pacjenta – otworzy się tylko jeden pojemnik automatycznej apteczki, z konkretnym lekiem dla danego chorego. Pozostałe apteczki są zamknięte, co ogranicza możliwość pomyłki. Zużycie każdego zostaje odnotowane na bieżąco.
Apteczny robot jest testowany w szpitalu od sierpnia. Nie kontroluje jeszcze całego asortymentu, choć zawartość magazynu jest systematycznie powiększana, a personel szpitala uczy się jego działania.
System kosztował ponad 10 mln zł. Pieniądze na zakup pozyskano w głównej mierze ze środków unijnych oraz budżetu województwa mazowieckiego. Dzięki dotacji siedlecka placówka medyczna przeszła kompleksową informatyzację, otrzymując nowoczesny sprzęt oraz oprogramowanie. – To ogromny skok technologiczny w ochronie zdrowia na Mazowszu i w skali całego kraju – podkreśliła podczas uroczystego otwarcia inwestycji, które miało miejsce na początku kwietnia, Janina Ewa Orzełowska, członkini zarządu województwa mazowieckiego.
IZU