Region
Źródło: HAH
Źródło: HAH

Rodzina w centrum

Mamy nadzieję, że w ciągu roku doprowadzimy do tego, iż będziemy mogli Polskę w znacznej części pomalować na biało- czerwono. Tęczowe wyspy zostaną co najwyżej w kilku dużych miastach - stwierdził Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, przedstawiając założenia Samorządowej Karty Praw Rodzin.

Kartę wprowadziło już 11 samorządów, w tym Radzyń Podlaski i Biała Podlaska. Dokument zobowiązuje władze lokalne do ochrony praw, jakie przyznaje rodzinom Konstytucja RP. Ma on szczególne znaczenie w kontekście prób wprowadzania do szkół programów wychowawczych opartych na wytycznych WHO, co może ograniczać prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Karta została przygotowana przy współudziale Instytutu Ordo Iuris i innych licznych organizacji społecznych.

Decyzja w rękach rodziców

 

Podczas spotkania, które odbyło się 9 lipca, J. Kwaśniewski tłumaczył, skąd wziął się pomysł na stworzenie projektu uchwały broniącej rodziny. – Od pół roku mamy do czynienia z falą pełnych nienawiści ataków na podstawowe wartości, jakimi są rodzina, małżeństwo. Kolejne samorządy polskich miast przyjmują regulacje, które zagrażają konstytucyjnym prawom rodzin, w tym prawom rodziców i dzieci, oraz podważają pozycję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny – podkreślił prezes Ordo Iuris.

Antidotum na to zjawisko ma być przyjmowanie przez lokalne władze Samorządowej Karty Praw Rodzin, która zapewni poszanowanie pierwszeństwa i autonomii rodziców w wychowaniu dzieci, zagwarantuje jawność współpracy szkół z organizacjami zewnętrznymi oraz konieczność uzyskania zgody rodziców na udział ich dzieci w kontrowersyjnych zajęciach dodatkowych.

Na potrzebę wprowadzenia takich regulacji zwraca uwagę raport sporządzony przez Ordo Iuris. – W ponad 60% przebadanych szkół organizacje pozarządowe były dopuszczane do prowadzenia działalności z naruszeniem przepisów ustawy Prawo oświatowe. W tych placówkach dyrektorzy nie pytali o opinię rady rodziców, nie przedstawiali programu organizacji, nie dbali o to, żeby rodzice byli indywidualnie poinformowani, co jest przedmiotem zajęć dodatkowych. A znalazły się tam organizacje, co do których mieliśmy poważne wątpliwości. Prowadzone przez nie programy generalnie dotyczyły sfery seksualności. Rodzice nie wiedzieli, na czym będą polegały zajęcia. Dowiadywali się o tym po fakcie od dzieci – podkreślał J. Kwaśniewski.

Dlatego, zdaniem Ordo Iuris, konieczne jest przyjęcie przez samorządy „Kodeksu dobrych praktyk” zawierającego zbiór wzorcowych rozwiązań pokazujących, jak praca wychowawcza szkół może zostać zorganizowana w oparciu o zasadę ich pomocniczości wychowawczej wobec rodziny. – Konstytucja wskazuje, że rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. To oznacza, że szkoła jest tylko i wyłącznie pomocnikiem rodziców. Może wychowywać tak dalece, jak dalece rodzice jej na to pozwolą. Jeśli nie życzą sobie jakichś treści wychowawczych, jakimi są intymne kwestie rozwoju seksualnego, to szkoła nie ma prawa takich informacji przekazywać dzieciom -zaznaczył prezes Ordo Iuris. Samorząd prowadzący placówkę oświatową powinien również publicznie udostępnić informacje o współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi.

 

Certyfikacja przedsiębiorców i pełnomocnik rodzin

 

W SKPR znalazły się także zapisy dotyczące uwzględnienia praw rodzin w polityce społecznej samorządów. – W programach profilaktycznych, które mają na celu przeciwdziałanie przemocy, alkoholizmowi i narkomanii, rodzina powinna widnieć jako podstawowy środek przeciwdziałania patologiom. Wsparcie rodziny jest najlepszą metodą przeciwdziałania uzależnieniom, przemocy – zaznaczył J. Kwaśniewski, dodając, że wszystkie działania podejmowane przez instytucje podlegające samorządowi powinny promować rodzinę, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

Za monitorowanie i egzekwowanie praw rodzin, zdaniem Ordo Iuris, powinien odpowiadać pełnomocnik rodzin w samorządzie. – Nie musi to być nowy etat. Można powierzyć to zadanie któremuś z pracowników albo organizacji społecznej. Byłby to punkt kontaktowy między rodzinami – jeśli zauważą jakiś deficyt, zechcą, żeby coś lepiej działało – a samorządem – podkreślił J. Kwaśniewski. Dodatkowo przygotowanie każdego aktu prawa miejscowego powinno poprzedzać określenie, czy wpłynie on na sytuację rodzin, na zakres ich praw, w tym praw rodziców i dzieci zgodnie z zasadą „family mainstreaming”, czyli rodzina w centrum.

Ordo Iuris proponuje także wprowadzenie programu certyfikacji przedsiębiorców, którzy przyjęli rozwiązania sprzyjające rodzinie. – Mogą to być zniżki czy udogodnienia dedykowane rodzinom, jak i program obejmujący dobre praktyki dotyczące sytuacji pracowników będących rodzicami. Zadbanie o to, żeby honorowana była Karta Dużej Rodziny – wyliczał J. Kwaśniewski.

 

Ponad podziałami

 

Prezes Ordo Iuris przyznał, że zachęca wszystkie samorządy do przyjęcia SKPR, zwracając uwagę, że te, które już tego dokonały, zrobiły to ponad wszelkimi podziałami. – Mamy nadzieję, że w ciągu roku doprowadzimy do tego, iż będziemy mogli Polskę w znacznej części pomalować na biało-czerwono. Tęczowe wyspy zostaną co najwyżej w kilku dużych miastach – podkreślił J. Kwaśniewski.

– Cieszy nas tak szerokie zainteresowanie SKPR, jakie wykazują władze lokalne. Karta daje gwarancję przestrzegania przez samorządy praw przysługujących małżeństwom i rodzinom. To istotne także w kontekście działalności organizacji próbujących je podważyć – stwierdził z kolei Paweł Kwaśniak, koordynujący współpracę z samorządami z ramienia organizacji popierających kartę.

Co ważne, każdy samorząd czy grupa obywateli pragnąca wdrożenia SKPR, jak zadeklarował prezes J. Kwaśniewski, może liczyć na wsparcie ekspertów Ordo Iuris w przygotowaniu uchwał, deklaracji i dokumentów dostosowanych do potrzeb i konkretnych uwarunkowań lokalnej społeczności.

– W chwili obecnej zbieramy podpisy pod listą poparcia dla karty. Chcemy zaangażować jak najwięcej środowisk, organizacji rządowych oraz pozarządowych, katolickich, patriotycznych. Zrozumienie dla naszej inicjatywy wyraziło już osiem organizacji. Zależy nam na zdobyciu jak największego poparcia, bo to da nam większą siłę przebicia – mówi Bogdan Hałucha, działacz społeczny z Siedlec, członek organizacji działających w obronie praw człowieka. – Zamierzamy razem z przedstawicielem Ordo Iuris P. Kwaśniakiem złożyć listy z podpisami i SKPR na ręce prezydenta i radnych miasta, starosty i radnych powiatu oraz wójta i radnych gminy, aby następnie dokument trafił pod głosowanie – podsumowuje B. Hałucha.

Podpisy pod poparciem dla SKPR będą zbierane do końca lipca.

HAH