Rodzinnie i aktywnie
Nie mogło być inaczej. Tak zgranej i aktywnej społeczności lokalnej nie ma chyba nigdzie indziej. Mieszkańcy Krzeska Królowa-Niwa po raz piąty zorganizowali spotkanie integracyjne połączone z Rodzinnym Dniem Otwartym. Wszystko miało miejsce podczas nocy świętojańskiej, by przekazać kolejnym pokoleniom wiedzę o tej tradycji. Dzień poświęcony rodzinie rozpoczęto o 17.00. Irek Kaługa z Centrum Informacji Przyrodniczej dla Obszaru LGD Ziemi Siedleckiej poprowadził warsztaty przyrodnicze, zaś kulinarne - Mazowiecka Micha Szlachecka Szlak Kulinarny.
„Micha” wyróżnia się tym, że gotuje tradycyjnie i zdrowo. Tym razem nacisk położony był na zioła. Okazało się, że pesto z pokrzywy i komosy czy makaron z bazylią i szpinakiem to dania dla wszystkich. Furorę robiły dzieci z zielonymi buźkami. Odbyły się również prelekcje i konkursy dotyczące zdrowego trybu życia, zabawy dla dzieci oraz wiele innych atrakcji. Czas szybko zleciał i nastała 19.00, czyli początek V Spotkania Integracyjnego. Z zaplanowanych wydarzeń nie wyszło jedynie ognisko. „Było super, jak zwykle” wspominają mieszkańcy i już myślą o kolejnych działaniach.
Wzory do naśladowania
Co sprawia, że mieszkańcy Krzeska-Królowa Niwa tak chętnie się angażują dla dobra ogółu? Jak sami przyznają, są społecznością bardzo aktywną od pokoleń. – Z opowieści starszych, ale także z materiałów historycznych wynika, że od początku swego istnienia nasza wieś była „enklawą” aktywności społecznej w regionie – zdradza Hubert Pasiak, prezes SOKiAL Krzesk, a także mieszkaniec tej miejscowości. – Dzisiejsi mieszkańcy Krzeska-Królowej Niwy są spadkobiercami tej aktywności, ale też świetnymi kontynuatorami. To w większości ludzie, którzy są tutaj silnie zakorzenieni. Krzesk to ich miejsce na ziemi, stąd troska o jego wygląd, ale także aktywny udział w wydarzeniach organizowanych przez organizacje społeczne czy szkołę – dodaje.
Koszyczkowe spotkania rozpoczęły się trzy lata temu i okazało się, że są świetną formą integracji mieszkańców. Ale nie tylko zabawa im w głowie. W ostatnim czasie mamy do czynienia z „erupcją” aktywności mieszkańców Krzeska. Bo oni potrafią nie tylko się razem bawić, ale też ciężko pracować. – To zasługa sołtysa oraz innych liderów, jak dyrektor szkoły czy prezesi stowarzyszeń, a także ich umiejętności współpracy i angażowania pozostałych – podkreśla H. Pasiak.
3 PYTANIA
Hubert Pasiak – prezes SOKiAL Krzesk
Kto spośród mieszkańców najbardziej angażuje się w działalność na rzecz innych?
Z działalnością w organizacjach pozarządowych zazwyczaj jest tak, że angażują się wciąż te same osoby. W Krzesku jest jednak trochę łatwiej, bowiem aktywnych organizacji jest tutaj wyjątkowo dużo. Stowarzyszenie SOKIAL działa od ponad 12 lat, ale dziś ludzi aktywizuje przede wszystkim sołtys i Stowarzyszenie Aktywnych Kobiet w Krzesku.
Wszyscy mieszkańcy przyklaskują Waszym działaniom?
Oczywiście, jak wszędzie, i tutaj są słowa krytyki oraz komentarze. Zazwyczaj komentują ci, którzy sami są bierni i niewiele dają od siebie. Takimi nie ma co się aż tak przejmować! Ale najważniejsze, że u nas to zdecydowana mniejszość!
Jednak zupełnie sami nie osiągnęlibyście aż tyle…
To prawda. Wiele zawdzięczamy innym. To jest taki samonapędzający się mechanizm: jeśli jesteś aktywny, dajesz coś od siebie, wówczas łatwiej jest uzyskać wsparcie… W ostatnim czasie aktywność mieszkańców Krzeska wsparła Fundacja ENEA. Ochotnicza Straż Pożarna otrzymała dofinansowanie na projekt, którego celem jest wzrost aktywności społecznej. Wyposażenie w niezbędny sprzęt świetlicy wiejskiej w Krzesku, będącej własnością OSP, ułatwi nam realizację wydarzeń kulturalnych, edukacyjnych i integracyjnych, które dotąd mogły być organizowane wyłącznie w okresie letnim. Działalność krzeskich społeczników wspiera też gmina Zbuczyn, w różnych formach. Piknik integracyjny został dofinansowany w ramach inicjatywy lokalnej pt.: „Po 600”. Choć nazwa inicjatywy nawiązuje do obchodzonej właśnie rocznicy 600-lecia Zbuczyna, to Stowarzyszenie Aktywnych Kobiet w Krzesku otrzymało również wsparcie na realizację krzeskich działań.
JAG