Roszady w KPS
Proszę przyjąć gratulacje z racji ponownego wyboru na funkcję rezesa klubu.
Dziękuje bardzo. Nie wiem, czy się cieszyć, bo prawowanie tej funkcji, jak też i działanie kolegów w zarządzie wymaga dużo pracy. Musimy to wszystko godzić z obowiązkami zawodowymi. Mimo to dalej będziemy pracowali na rzecz siedleckiej siatkówki.
Jeżeli jednak coś się lubi, łatwiej to wykonywać…
Naturalnie łączy nas wszystkich pasja do siatkówki, do sportu w ogóle, dlatego nazywamy się klubem przyjaciół siatkówki. Oprócz nas, komisji rewizyjnej są też członkowie klubu, tak więc wszyscy staramy się ten klub budować.
Co z obecnym składem zarządu i celami, jakie sobie stawia?
Jest jedna zmiana. W miejsce ustępującego Tomka Marciniuka wszedł Bartek Kurkuz, dotychczasowy przewodniczący komisji rewizyjnej, którego miejsce zajął Rafał Baćkowski. Pozostali członkowie zarządu to Mariusz Gruda, Marian Borkowski i Przemysław Kołodziejak.
Cele nie zmieniają się od 2010 r., kiedy przejęliśmy sekcję od Ósemki. Budujemy zaplecze młodzieżowe i obecnie mamy dziewięć grup szkoleniowych. Nasi młodzi wychowankowie uczestniczą w wielu spotkaniach i rozgrywkach poza miastem. Rywalizujemy z wieloma ośrodkami z Radomia, Wołomina i Warszawy. Budujemy więc zaplecze, na którym chcielibyśmy oprzeć w przyszłości pierwszy zespół. Ponadto naszym celem jest popularyzacja siatkówki nie tylko w mieście, ale i regionie. Oczywiście do tego także tworzenie I zespołu, który stanowi wizytówkę klubu jednosekcyjnego.
Zmiany kadrowe w pierwszej drużynie zachodzące przed nowym sezonem są duże?
Tak to się składa, że z sezonu na sezon te zmiany są znaczne, a to z tego względu, że poprzedni sezon sportowo nie wypadł najlepiej. Utrzymaliśmy się jednak w lidze, co jest powodem do satysfakcji.
Jest nowy trener „z nazwiskiem” oraz zawodnicy z perspektywą, są wiec nadzieje na stworzenie ciekawego zespołu?
Sławomira Gerymskiego znam od jakiegoś czasu. Z kolei z Maciejem Nowakiem grał kiedyś w juniorach w klubie MKS MDK Warszawa. Ja też mam tam swoje korzenie. Myślę, że łączy nas wiele. Chcieliśmy, by u nas pracował, on również. Być może uda nam się zrealizować wizję młodego zespołu opartego na zdolnych zawodnikach, którzy stworzą grupę bez gwiazd. To zadanie dla trenera Gerymskiego i jego asystenta Macieja Nowaka.
Jak wygląda sytuacja finansowa klubu, bo przecież to podstawowy czynnik działalności?
Jest już decyzja miasta jeżeli chodzi o stypendia i granty na działalność celową dla klubów. Co do sponsorów prywatnych, od dłuższego czasu prowadzimy rozmowy z potencjalnym sponsorem tytularnym i miejmy nadzieje, że zakończą się pozytywnie. Dotychczasowa umową z firmą Jadar SA wygasła z końcem maja. Prowadzimy też rozmowy z innymi sponsorami.
Sponsor tytularny jest z Siedlec czy spoza miasta?
To firma ogólnopolska…
…zapewne mająca ambicje co do wyniku sportowego KPS?
Tego jeszcze nie określaliśmy. Mam nadzieje, że podpiszemy z nią umowę wieloletnią. Być może magnesem są trwające rozmowy z PZPS na temat podniesienia rangi rozgrywek ligowych. Odbyły się spotkania przedstawicieli klubów I ligi z zarządem związku. W wyniku tych rozmów PZTS wytypował prezesa Skry Bełchatów Konrada Piechockiego do kontaktów z klubami I ligi. Na spotkaniach przedstawiliśmy trzy postulaty: znalezienie sponsora tytularnego I ligi, przeprowadzanie transmisji telewizyjnych oraz uatrakcyjnienie rozgrywek Pucharu Polski, który przez większość klubów nie był traktowany poważnie. Dodatkowo przedstawiliśmy postulat przeniesienia opłat sędziowskich na związek lub sponsora tytularnego.
Prowadzenie transmisji telewizyjnych będzie wymagało zabiegów technicznych w halach?
Oczywiście trzeba zweryfikować hale, przygotować je pod względem technicznym, ujednolicić reklamy. To jest przedsmak tych wszystkich działań, które są w Plus Lidze, co czyni produkt atrakcyjnym dla sponsorów.
Dziękuje z rozmowę.
Andrzej Materski