Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Różańcowe cuda

Można go porównać do liny ratunkowej albo telegramu wysyłanego pod adresem Matki Bożej. Jest zarazem łatwy i trudny, zwykły i niezwykły… Dzięki niemu dzieją się wielkie rzeczy!

Różaniec towarzyszy nam szczególnie w trudnych chwilach. O jego mocy można napisać wiele tomów. Każdy z nas ma swoje różańcowe historie. Posłuchajmy kilku z nich. - Po różaniec sięgnęłam cztery lata temu, kiedy Jezus mnie odnalazł i na nowo przyprowadził do Ojca. Od tamtej pory odmawiam go regularnie. Można powiedzieć, że się w nim zakochałam - swoimi refleksjami dzieli się Marta z Odnowy w Duchu Świętym. - Jest dla mnie niczym rozmowa z najlepszą matką. Dzień bez różańca wydaje się nie w pełni wykorzystamy. Mówi się, że stanowi on broń do walki z szatanem i rzeczywiście tak jest. Ponad cztery lata temu uczestniczyłam w Kursie Nowe Życie. Jednym z punktów tych rekolekcji była spowiedź. Pamiętam, że zanim podeszłam do kratek konfesjonału, stoczyłam prawdziwą walkę duchową. Bałam się, bo nie spowiadałam się od trzech lat. Za swoje grzechy spodziewałam się raczej ostrej krytyki niż miłosierdzia. Zaczęłam więc odmawiać Różaniec.

Nigdy wcześniej z taką gorliwością nie przesuwałam paciorków; jednocześnie co chwila rozglądałam się, czy któryś konfesjonał jest wolny. Jak na złość w każdym ktoś się spowiadał. Modliłam się dalej. Gdy skończyłam, spostrzegłam, że jeden z konfesjonałów „zwolnił się”. Jakby czekał właśnie na mnie. Wierzę, że Maryja przez różaniec pomogła mi w walce z szatanem, który nie chciał, abym zerwała z grzechem. Bez Niej nie miałabym nawet siły wstać z ławki. Teraz modlę się na różańcu codziennie. W trudnych chwilach jest dla mnie szczególną pomocą. Trzykrotnie odmówiłam też Nowennę Pompejańską, co było nie lada wyzwaniem dla tak niezorganizowanej osoby, jak ja. Z pomocą Maryi wszystko jest jednak możliwe – wspomina.

 

Nikt się nie spodziewał!

Poruszające świadectwo daje też Agnieszka Hryniewska z Koła Żywego Różańca. – Brat mojego taty w czasie wojny należał do partyzantki. W wyniku zdrady był poszukiwany przez Niemców. Szukano go kilkukrotnie w rodzinnym domu. Kiedy starania okupanta nie przynosiły rezultatów, zapowiedziano mojemu tacie, że jeśli nie przyprowadzi brata, zostanie aresztowany za niego – opowiada. ...

AWAW

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł