Różaniec do granic
„Różaniec do granic” jest kontynuacją ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty, która na Jasnej Górze zgromadziła 150 tys. osób. Ilu wiernych uczestniczyło w dzisiejszej różańcowej modlitwie? Zanim organizatorzy podadzą szacunkowe liczby, przypomnijmy, co leżało u podstaw akcji…
„Chcemy zaprosić wszystkich Polaków, ale też naszych sąsiadów z innych krajów, aby jednego dnia wyszli ze swoich domów i udali się na granice Polski, aby się pomodlić. Chcemy ich zaprosić do tego, aby więcej swoich myśli skierowali w stronę Boga” – mówił Maciej Bodasiński z Fundacji „Solo Dios Basta”, jeden z organizatorów inicjatywy. Podkreślił, że odmówienie wszystkich czterech części różańca może dla wielu stanowić pewien wysiłek, ale chodzi o to, aby „odwrócić na chwilę głowy od tego, co nas przytłacza w rzeczywistości naszego kraju, polityki oraz od tego, co dzieje się za naszą zachodnią i wschodnią granicą i zwrócić nasze serca i myśli do Boga”.
„Składamy w tej modlitwie wszystkie potrzeby czasu, w którym żyjemy. Polityka jest jedną z tych płaszczyzn, ale nie jest to działanie polityczne, tylko duchowe. Jest to prośba o to, aby Stwórca dał odpowiednie natchnienie ludziom odpowiedzialnym za wszystkie przestrzenie, w których żyje i pracuje człowiek” – zaznaczył Lech Dokowicz.
Szczególnych okazji do modlitwy maryjnej dostarczają ponadto przypadające w tym roku ważne rocznice – 100 rocznica objawień w Fatimie i 140 rocznica objawień w Gietrzwałdzie. Ponadto dzisiejsze święto Matki Bożej Różańcowej ustanowione zostało po wielkiej bitwie pod Lepanto, gdzie flota chrześcijańska pokonała wielokrotnie większą flotę muzułmańską, ratując tym samym Europę przed islamizacją.
Aby dołączyć do „Różańca do granic” nie trzeba było koniecznie udać się na granicę. Modlitwę można było zorganizować także w kościołach w centralnych częściach Polski, o co prosili organizatorzy inicjatywy.
Organizatorami „Różańca do granic” są Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz z Fundacji „Solo Dios Basta”.
KAI