Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Rozdają chleb i nadzieję

14 października grupa charytatywna działająca przy bialskiej parafii św. Anny obchodziła 15-lecie swojego istnienia. Jubileusz był okazją do podsumowań i dziękczynienia.

Rocznicowe obchody rozpoczęły się od Mszy św. w intencji członków grupy, sponsorów i ludzi, którzy korzystają ze wsparcia. Podczas Eucharystii pamiętano również o zmarłym ks. kanoniku Zbigniewie Bieńkowskim, który był inicjatorem tego zespołu.

– Nasza grupa powstała 15 października 1997 r. Początki były dosyć trudne, nie mieliśmy wtedy żadnych sponsorów. Pamiętam, jak ks. Z. Bieńkowski prosił parafian o przynoszenie produktów żywnościowych, które potem rozdawaliśmy najbiedniejszym mieszkańcom. Z czasem udało się pozyskać wielu ofiarnych darczyńców. Dziś współpracujemy z dwoma piekarniami, zakładem produkcji makaronu i pięcioma hurtowniami, oferującymi m.in. wędliny, ryby, owoce i warzywa. W każdy wtorek i sobotę bezpłatnie wydajemy chleb, po który jednorazowo przychodzi od 70 do 80 osób – tłumaczy Kazimierz Jankowski, kierownik grupy.

Działamy jak w zegarku

Do tradycji przeszły już tzw. niedziele chleba, organizowane przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Podczas takich akcji członkowie grupy rozdają bialczanom, w zamian za dobrowolne ofiary, setki bochenków. Dochód ze zbiórki przeznaczony jest na przygotowanie świątecznych paczek. Przed tegorocznymi świętami wielkanocnymi udało się ich zrobić aż 230 sztuk. Mówiąc o działalności grupy ze św. Anny, nie można nie wspomnieć o ich zaangażowaniu w pomoc dla powodzian z Wilkowa na Lubelszczyźnie. – Zaraz po powodzi zawieźliśmy tam produkty żywnościowe, ubrania i odzież. Wszystko pochodziło ze zbiórki od naszych parafian. Potem przygotowywaliśmy im paczki świąteczne. Łącznie do Wilkowa wysłaliśmy aż 11 transportów z najpotrzebniejszymi artykułami. Dziękuję za wielkie zaangażowanie całej naszej parafii, kapłanom, firmom i osobom prywatnym. Podziękowanie składam naszym członkom, a przede wszystkim ks. kanonikowi Waldemarowi Izdebskiemu, obecnemu proboszczowi parafii św. Anny, za to, iż podtrzymuje tą tradycję i za to, że możemy kontynuować naszą społeczną pracę – mówi K. Jankowski.

Dodaje, że bez ofiarnych sponsorów i pojedynczych darczyńców nie mieliby, co robić. Grupa liczy 15 członków. Wszyscy udzielają się chętnie i z życzliwością. Pracują według grafika. Jak mówi pan Kazimierz, dzięki temu wszystko działa jak w zegarku.

Czynić miłosierdzie

Uroczystej Mszy św. w intencji grupy charytatywnej przewodniczył ks. kan. W. Izdebski. Kazanie wygłosił ks. Jacek Guz, dyrektor Ośrodka „Misericordia” Caritas w Białej Podlaskiej. Kapłan przypominał, że każdy z nas został powołany do pomagania i służenia bliźniemu. Nawiązując do jubileuszu grupy charytatywnej mówił: „Są dobrzy ludzie, którzy potrafią podzielić się tym, co mają; nie tym, co im zbywa, ale tym, co chcą przekazać, dostrzegając ludzi słabszych, biedniejszych od siebie, bardziej potrzebujących i tych, których życie na ułożyło się tak, jak nasze”. W homilii wspominał, że piętnastolecie istnienia tego parafialnego zespołu to okazja do dziękczynienia za ludzi, którzy chcą pomagać innym.

Po Mszy św. do członków grupy zwrócił się także proboszcz parafii św. Anny.

– Dziękuję za trud, poświęcenie i cierpliwość na rzecz tych, którzy korzystają z pomocy. Tego dzieła nie byłoby też bez darczyńców. Naszymi ofiarodawcami nie są potentaci finansowi, ale ludzie ciężko pracujący w swoich zakładach. To oni dzielą się hojnie przez cały rok z tymi, którzy nic nie mają. Niech Pan Bóg wam błogosławi, niech nie brakuje wam chleba, niech wasze życie osobiste i rodzinne będzie dobre i szczęśliwe – życzył ks. W. Izdebski.

Po Eucharystii członkowie grupy i jej sympatycy udali się na grób ks. Z. Bieńkowskiego, by tam pomodlić się za jego duszę, złożyć kwiaty i zapalić znicz. W tym roku inicjator grupy miał obchodzić 50-lecie swojego kapłaństwa.

Agnieszka Wawryniuk