Sport
Różne oblicza

Różne oblicza

Na rozpoczęcie nowego sezonu rugbiści Pogoni pewnie pokonali Budowlanych Lublin.

Przed meczem z Budowlanymi Pogoń była faworytem i z tej roli w pełni się wywiązała. Spotkanie miało dwa oblicza. Pierwsza część była w miarę wyrównana i przyniosła siedlczanom pięciopunktowe prowadzenie, z kolei druga była prowadzona zdecydowanie pod ich dyktando. Dominacja gospodarzy zaznaczyła się szczególnie w końcówce meczu. Dały znać o sobie ich wyższe możliwości techniczno-taktyczne oraz dobre przygotowanie fizyczne. Budowlani, którzy po pierwszej połowie mogli żywić nadzieje na dobry końcowy wynik, po zmianie stron przekonali się, że jednak ich rywal prezentuje wyższe umiejętności i klasę. Przed niedzielną inauguracją ligi zespół Pogoni spotkał się w piątek z władzami miasta Siedlce, a okazją ku temu było zdobycie przez nich tydzień wcześniej srebrnych medali mistrzostw Polski w rugby 7-osobowym. Wydaje się, że teraz kolej na medal w odmianie 15-osobowej, o czym w klubie z Siedlec mówi się otwarcie. Są ku temu podstawy, bowiem Pogoń w ubiegłym sezonie była rewelacją rozgrywek i wywalczyła miejsce tuż za podium. Teraz dobrze przygotowany do rozgrywek zespół powinien zrobić kolejny krok w swoim rozwoju.


Ekstraliga

1 kolejka

MKS Pogoń Siedlce – Budowlani Lublin 23:6 (11:6). Punkty: Gasik 8, T. Biernacki 5, Lament 5, Lorentowicz 5 – Piotrowicz 6

Pogoń: Wierzejski (63 Purzycki), Chróściel, Mróz (68 Biernacki), Antoszczuk, Dybowski, Panasiuk, Kargol (70 Kryszczuk), Mirosz (45 Muszyński), Pietrzyk, Lorentowicz, T. Biernacki, Nasiłowski, Gołąb, Lament (77 Stempel), Gasik. Trener: Stanisław Więciorek

Pozostałe wyniki: Arka Gdynia – Orkan Sochaczew 65:0, Lechia Gdańsk – Ogniwo Sopot 37:3, Budowlani Łódź – Posnania Poznań 20:19


MOIM ZDANIEM

Stanisław Więciorek, trener Pogoni

Zagraliśmy dobry mecz i jestem zadowolony z postawy zespołu. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, nad których wyeliminowaniem będziemy pracowali w najbliższym okresie. Szkoda, że w spotkaniu z Budowlanymi nie udało nam się zdobyć bonusowego punktu za cztery przyłożenia. Teraz gramy w Poznaniu z Posnanią, która dobrze zaprezentowała się w Łodzi w pierwszej kolejce rozgrywek. Zobaczymy zatem, czy jest ona tak silna, czy jednak jeden z faworytów ligi jest słabszy.

Andrzej Materski