Rozważanie na niedzielę
Chodzi o to, aby być w odniesieniu do Pana Boga, zamieniać w modlitwę chwile radości, smutków, natchnień, odkryć. To mogą być momenty aktów strzelistych, które wrzucimy jak ziarna w glebę naszej codzienności.
Zarówno mądrość jak i roztropność to nie wady, lecz szlachetne cnoty. Okazuje się jednak, że można być zbyt mądrym lub zbyt roztropnym. Przerost rozumu może wbijać w pychę i zamykać na Boga Ojca. Faryzeusze dużo wiedzieli o Bożych sprawach. Można powiedzieć, że „wiedzieli jakby za dużo”. Chcieli wtłoczyć Boga w swój schemat, dlatego pozostali zamknięci na głos nawrócenia i światło, które wniósł Jezus Chrystus. Dziś człowiek opierając się tylko na swojej mądrości, poprzez przerost rozumu, może bardzo szybko zapomnieć o tym, co Boże. Człowiek taki może bardzo szybko zamknąć się na światło wiary.
„Objawiłeś prostaczkom” – czyli komu? To słowo prostaczek z języka greckiego można tłumaczyć dosłownie jako „małe dziecko” albo „niemowlę”. Potrzebujemy przyjąć postawę dziecka. U podstaw wiary leży prostota, ufne powierzenie się Panu Bogu, bez kombinowania i kalkulacji, które może są tak popularne w świecie dorosłych. Ks. Józef Tischner pisał: że trudność rozumienia nie wynika z tego, że wiara jest złożona, a my prości, ale przeciwnie, to my jesteśmy powikłani, a wiara jest prosta.
Gdzie jesteśmy? Potrafimy jeszcze dawać się Panu Bogu zaskakiwać?
Są też w dzisiejszej Ewangelii „utrudzeni i obciążeni”. Któż z nas nie czuje się zmęczony, utrudzony w jakiś sposób? Któż z nas nie ma czegoś, a może kogoś serdecznie dość? Pan Jezus obiecuje pokrzepienie. Ale jako lekarstwo na umęczenie proponuje, byśmy wzięli Jego jarzmo. Jest ono wprawdzie słodkie i lekkie, ale pozostaje brzemieniem. Czym jest owo jarzmo? „Uczcie się ode mnie” – dźwigać ciężar życia wpatrując się w Jezusa, w Jego krzyż, w Jego miłość, pokorę, zaufanie Ojcu. Choć mamy wakacje, to musimy ciągle uczyć się od Niego. „Znajdziemy ukojenie”. Ukojenie nie przynosi uwolnienia od ciążących nam spraw. Pokój przynosi mądra zgoda na to, co nieuniknione (starość, samotność, przemijanie, śmierć). Trudne to; ale to jest właśnie jarzmo. Uczmy się od Jezusa – aż do końcowego „wykonało się”, On nas nie opuści.
ks. Marek Weresa